Ukąszenie przez pająka, skorpiona czy żmiję może mieć groźne konsekwencje. Nie lepiej sprawa wygląda, gdy na końcu świata pogryzie cię dzikie zwierzę. Jeśli w pobliżu nie ma ośrodka, w którym natychmiast udzielona ci zostanie pomoc, musisz wiedzieć jak należy się zachować, by zminimalizować skutki urazu.
Ugryzienie grożące wścieklizną - pierwsza pomoc
Koniecznie omijaj zwierzęta śpiące, walczące ze sobą, przymilające się o coś do jedzenia. Uciekaj od tych, które choć dzikie, nie boją się ludzi i sprawiają wrażenie oswojonych. Lepiej zawsze zakładaj, że zwierzę jest chore na wściekliznę. Lekceważenie niebezpieczeństwa może bowiem mieć przykre konsekwencje - nie masz gwarancji, że gdzieś na końcu świata uda ci się trafić do lekarza dysponującego odpowiednią szczepionką przeciw wściekliźnie.
Jeżeli mimo zachowania wyjątkowej ostrożności zostałaś pogryziona przez jakieś zwierzę - rana musi być jak najszybciej przepłukane bieżącą, ciepłą wodą z mydłem lub detergentem. Miejsce ugryzienia musi być płukana przez co najmniej 10-15 minut! Gdy nie masz dostępu do wody bieżącej, musisz poradzić sobie inaczej - przez pięć minut polewaj ranę wodą z wysokości około pół metra. Po płukaniu przyjrzyj się ranie dokładnie i sprawdź, czy nie ma w niej jakichś zanieczyszczeń, np. grudek ziemi. Jeżeli są - musisz je usunąć. Kolejnym krokiem jest założenie jałowego (jeżeli nie masz takiego pod ręką - choćby czystego) opatrunku. Ofiarę koniecznie musi zobaczyć lekarz, który zadecyduje o konieczności podania surowicy przeciwtężcowej i szczepionki przeciwko wściekliźnie.
Jak uniknąć ukąszenia przez żmiję, pająka czy skorpiona?
W Polsce jedynym jadowitym gadem jest żmija zygzakowata, w cieplejszych stronach gadzia rodzina jest zdecydowanie większa. Przed atakiem gada ochroni cię przestrzeganie kilku zasad. Pamiętaj, by nie chodzić do lasu lub dżungli, a także po nasłonecznionych polanach w odkrytych klapkach lub sandałach. Bardziej odpowiednie są w takich okolicznościach kalosze lub zakryte buty z porządną, grubą podeszwą. Zamiast buszować po zaroślach lub wędrować na przełaj, lepiej zawsze trzymaj się utartych dróg lub ścieżek. Pod żadnym pozorem nie zaglądaj do jam w ziemi, nie grzeb w rozpadlinach ani nie podnoś kamieni. Podczas egzotycznych wędrówek lepiej trzymaj się z daleka od zaklinaczy węży. W tropikach przed położeniem się spać sprawdź, czy w łóżku nie ma nieproszonego towarzystwa, a rano, zanim założysz - strzepnij ubranie i buty.
Ukąszenie przez żmiję, pająka lub skorpiona - pierwsza pomoc
Osoba ugryziona przez pająka, skorpiona, żmiję lub węża podejrzanego o jadowitość musi szybko otrzymać surowicę przeciwjadową. Pokąsanego należy koniecznie położyć (krążenie krwi zwolni i opóźni wchłanianie jadu) i podawać mu do picia ciepłe napoje. Warto także unieruchomić kończynę, w którą nastąpiło ugryzienie i odtransportować do lekarza. Zakładanie opaski uciskowej jest o tyle niebezpieczne, że gdy będzie za ciasna - zrobi więcej szkody niż pożytku. Natomiast jeżeli wiesz, że w ciągu 2-3 godzin nie uda ci się dotrzeć do lekarza załóż ją. Robi się to zawsze powyżej miejsca ugryzienia. Gdy dotarcie do lekarza przedłuża się, a kończyna puchnie, możesz założyć drugą opaskę, powyżej pierwszej. Gdy minie około 2 godz., a ty nadal jesteś bardzo daleko od lekarza, musisz postarać się pozbyć jadu. W tym celu należy rozciąć rankę na długość około 3 mm, rozchylić ją i odsysać jad rozgrzaną bańką, kieliszkiem lub innym naczyniem o niewielkiej średnicy. Odsysanie należy kontynuować przez około 30 minut - przez ten czas chory musi leżeć.