Straciła 60 kg i radość życia. Kinga Zawodnik: Boli, że wszyscy komentują mój wygląd

2025-07-29 13:48

Jej determinację, odwagę i konsekwencję w walce z otyłością podziwiała cała Polska. Obecnie 31-letnia Kinga Zawodnik, której udało się schudnąć 60 kg, zachwycała zniewalającym uśmiechem i inspirowała wiele osób, by zadbały o swoje zdrowie. Co teraz się z nią dzieje? Ostatnie doniesienia nie napawają optymizmem. Osamotnienie, smutek, początek depresji?

Straciła 60 kg i radość życia. Kinga Zawodnik: Boli, że wszyscy komentują mój wygląd
Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS
  • Kinga Zawodnik szczerze opowiada o trudnościach po utracie 60 kg, w tym o walce z nadmiarem skóry i hejtem.
  • Mimo spektakularnej metamorfozy, znana z programów TVN Style celebrytka zmaga się z samotnością i trudnościami w akceptacji nowego ciała.
  • Jej aktywność w mediach społecznościowych spadła, co wzbudza pytania o prawdziwe koszty sukcesu.
Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów o otyłości

Gdzie się podziała radosna Kinga Zawodnik?

Na zdjęciach ze ścianek wciąż wygląda na radosną i szczęśliwą, a jednak Kinga Zawodnik już się nie cieszy każdym kilogramem w dół. Co się dzieje?

Kinga Zawodnik, którą widzowie pokochali za programy "Pierwszy raz Kingi Zawodnik" i "Dieta czy cud" emitowane na TVN Style, przeszła ogromną metamorfozę, budzącą nie tylko podziw. Po wielu latach walki z otyłością, półtora roku temu zdecydowała się na operację zmniejszenia żołądka. Mimo że celebrytka uważa operację za "jedną z najlepszych decyzji w życiu", to przyznaje, że towarzyszą jej trudne emocje i wyzwania.

Wiosną na swoim Instagramie, Kinga wyznała:

(...) kiedy wracam do domu i zmykam się w swoim pokoju … zamyślona, smutna, ze łzami w poduszce… Widzicie mnie na co dzień zadowolona, uśmiechnięta… Ale… Nie zawsze jest kolorowo… wieczory są najgorsze …Ostatnio wewnętrznie jestem rozdarta".

Walka z otyłością: Kinga Zawodnik o braku akceptacji

Zawodnik przyznaje, że choć od początku zdawała sobie sprawę, iż najważniejszym powodem odchudzania jest zdrowie, nie wzięła pod uwagę towarzyszących przemianie emocji.

W tym samym wpisie dodała:

Ciężko jest mi zaakceptować swoje nowe ciało, ale cieszę się, że moje ZDROWIE idzie w dobrym kierunku.

Ciężko jest mi zaakceptować fakt, że moja waga i ciało ciągle się zmienia …Ostatnie 2 tyg to -3,5 kg mniej.

Ciężko jest mi zaakceptować, że większość osób postrzega mnie przez wygląd i słyszę 'Kinga, jak Ty ładnie wyglądasz, jak Ty zeszczuplałaś' - wolałabym usłyszeć: "Cieszę się, że Ciebie widzę'".

Akceptacja zmieniającego się ciała to długotrwały proces, a w przypadku Kingi Zawodnik wszystko dzieje się w bardzo szybkim tempie, w dodatku na oczach tysięcy ludzi. Celebrytka nie ukrywa, że bolą ją komentarze dotyczące jej wyglądu i ubrań:

"Boli mnie, jak komentujecie moje ubrania - tak, są za duże, są luźne, ale i co z tego? Boli mnie, jak temat mojego nadmiaru skóry non stop się powtarza w rozmowach!"

Po tych poruszających wyznaniach, aktywność Kingi Zawodnik na Instagramie (@kinga_zawodnik_official) wyraźnie zmalała. Może 31-latka potrzebuje teraz czasu i przestrzeni, by w pełni zaakceptować siebie i poradzić sobie z trudnymi emocjami...

6 chorób prowadzących do otyłości

Nadmiar skóry po odchudzaniu: problem, o którym mówi się za mało

Kinga Zawodnik otwarcie mówi o problemie, który dotyka wiele osób po dużej utracie wagi – nadmiarze skóry. W rozmowie z Plejadą wyznała:

Nie jest to powód do wstydu ani do tego, że mam to ukrywać. Największy problem mam właśnie z boczkami, wewnętrzne partie ud i brzuch.

Influencerka przyznaje, że korzysta z bielizny modelującej, takiej niemal od stóp po szyję, aby czuć się bardziej komfortowo.

Problem nadmiaru skóry po odchudzaniu jest często pomijany, a osoby, które się z nim zmagają, czują się zawstydzone i osamotnione. Kinga Zawodnik, dzieląc się swoimi doświadczeniami, chce przełamywać tabu i dodawać otuchy innym.

Poradnik Zdrowie Google News

Kinga Zawodnik: "Nie chcę więcej chudnąć"

W kwietniu Kinga Zawodnik opublikowała na Instagramie zestawienie zdjęć "przed i po" operacji, informując, że osiągnęła wagę 90 kg i na ten moment nie planuje dalszego odchudzania.

Kobieta przypomniała, jak wyglądała, ważąc 145-150 kg i pokazała efekt po utracie niemal 60 kg.

Moja aktualna waga to 90 kg. Nie chcę na ten moment już więcej chudnąć, może za jakiś czas... chcę utrzymać teraz swoją wagę.

Ta decyzja wyraźnie pokazuje, że celebrytka skupia się teraz na akceptacji swojego ciała i utrzymaniu osiągniętych efektów.

Kinga Zawodnik o operacji bariatrycznej już bez lukru

Celebrytka otwarcie mówi o zaletach i wadach operacji bariatrycznej. W rozmowie z Plejadą przyznała: "Na pewno przeogromnym i największym plusem jest zdrowie. Operację zrobiłam właśnie ze względów zdrowotnych, a nie ze względów estetycznych. Trzeba się liczyć z tym, że początki są bardzo trudne."

Na czym polegają wyzwania?

"Człowiek uczy się nowych rzeczy. Jestem wdzięczna za to, że mogłam się nauczyć zdrowo i systematycznie jeść. Zaprzyjaźniłam się już prawie na stałe z aktywnością fizyczną. Więcej jest plusów, ale trzeba liczyć się z tym, że początki są trudne — etap przygotowań, sama operacja i okres rekonwalescencji".

Hejt w sieci: Kinga Zawodnik walczy o szacunek

Kinga Zawodnik, mimo swojej popularności, nie uniknęła hejtu w sieci. Celebrytka wyznaje, że najbardziej bolą ją zarzuty, iż zarabia na swojej otyłości. W rozmowie z Plejadą stwierdziła:

Ja tej otyłości też nie wybieram — to jest choroba. Owszem nie będę obłudna i to, że od dziecka mam problem z wagą, to też jest wynikiem mojego zaniedbania, braku systematyczności. Nie będę kłamać, że całe życie systematycznie jadłam, zdrowo się odżywiałam — to wszystko też zaważyło. Natomiast zarzucanie mi czegoś takiego, że właśnie promuję się na otyłości i wybiłam się na otyłości, to są bardzo krzywdzące nagłówki i wszystkie osoby, które napisały coś takiego i to udostępniły, powinny się wstydzić.

Zawodnik aktywnie angażuje się w walkę z hejtem. Była choćby bohaterką cyklu spotkań w legnickich szkołach, gdzie rozmawiała z uczniami o tym, jak nie stać się ofiarą hejtu i jak nie stać się hejterem.