Z głębokim smutkiem informujemy, że nasza Kasia, odeszła wczoraj w nocy 07.11.2025 po ciężkiej walce, w wielkim bólu i cierpieniu. Pogrzeb Kasi odbędzie się w piątek 14.11 o godzinie 11 w kościele Św. Ewangelisty Łukasza ul. Sprawna 9 w Warszawie. Rodzina zwraca się z prośbą do uczestników pogrzebu, aby ograniczyć ilość kwiatów, ponieważ miejsce spoczynku Kasi będzie w kolumbarium. Do zobaczenia Kasiu - czytamy na Facebookowym profilu influencerki.
Katarzyna Wolińska z kanału „Pudel i ja” nie żyje
Katarzyna Wolińska była osobą, która nie bała się mówić o niepełnosprawności w sposób prawdziwy i bez patosu. Zdiagnozowano u niej zespół Jadassohna – niezwykle rzadkie schorzenie genetyczne objawiające się m.in. łamliwością kości, wadami narządów wewnętrznych i asymetrią twarzy. Pomimo licznych ograniczeń prowadziła aktywne życie, nie pozwalając, by choroba zdominowała jej codzienność. W rozmowie z „Wysokimi Obcasami” opowiadała, że od dziecka choroba była częścią jej rzeczywistości. Nie znała innego świata, dlatego potrafiła w nim odnaleźć spokój i normalność.
Wolińska zdobyła popularność dzięki profilowi „Pudel i ja”, gdzie opowiadała o swojej chorobie i życiu z psem asystującym. Pudel był pierwszym w Polsce certyfikowanym psem tej rasy, wspierającym osobę z niepełnosprawnością. Publikowane przez Katarzynę treści łączyły szczerość z dystansem, a jej charakterystyczny humor stał się znakiem rozpoznawczym. Mówiła, że lekarze patrzą na nią jak na przypadek z innego świata, a ona sama wolała żartować z sytuacji, niż się jej poddawać.
Influencerka jako jedyna w Polsce miała rzadką chorobę połączoną z rakiem tarczycy
W wieku piętnastu lat jej stan zdrowia znacznie się pogorszył i zaczęła korzystać z wózka inwalidzkiego. Jak sama mówiła, najtrudniejsze było pogodzenie się z utratą samodzielności. Rodzina stanowiła dla niej oparcie, choć relacje nie zawsze były łatwe. Matka dążyła do tego, by córka jak najszybciej nauczyła się samodzielności, obawiając się, że kiedyś może zabraknąć wsparcia. Katarzyna przeszła wiele zabiegów i operacji, które miały poprawić jej stan zdrowia. Z czasem pogodziła się z wyglądem i ograniczeniami, ucząc się czerpać siłę z własnych doświadczeń. Oprócz zespołu Jadassohna zmagała się także z rakiem tarczycy. Pomimo bólu i trudności pozostała aktywna w sieci. Jej wpisy niosły wsparcie i nadzieję tym, którzy zmagają się z przewlekłymi chorobami. Uczyła, że szczerość i poczucie humoru mogą być sposobem na przetrwanie. W internecie zyskała wielu zwolenników, ale też spotykała się z krytyką, której nie unikała. Dla wielu stała się symbolem odwagi i autentyczności – osoby, która potrafiła mówić o chorobie bez lęku i współczucia.
Zespół Jadassohna – niezwykle rzadkie zaburzenie genetyczne
Zespół Jadassohna to rzadkie wrodzone schorzenie o podłożu genetycznym, należące do grupy tzw. dysplazji ektodermalnych, które wpływają na rozwój skóry, kości i narządów wewnętrznych. Choroba może objawiać się m.in. asymetrią twarzy, deformacjami kości, łamliwością szkieletu, a także zaburzeniami pracy serca, nerek i płuc. W niektórych przypadkach występują również problemy z układem nerwowym i krążenia. Objawy mają charakter postępujący, a ich nasilenie zależy od rodzaju mutacji genetycznej. Zespół Jadassohna jest niezwykle trudny w diagnozie, a jego leczenie ma charakter objawowy i wspomagający, koncentrując się na rehabilitacji, kontroli funkcji narządów oraz minimalizowaniu powikłań.