"Znamię pająka" to znak, że przesadzasz z alkoholem. Pojawia się na skórze
Alkohol zatruwa nie tylko wątrobę, trzustkę i serce, ale ma też zły wpływ na kondycję skóry. "Znamię pająka", określane fachowo jako telangiektaza, może być oznaką, że przesadzasz ze spożywaniem tego trunku. Brytyjski lekarz dr Sanjay Mehta wskazał jeszcze trzy dodatkowe skórne objawy, po których można poznać nadużywanie tej toksycznej substancji.
Alkohol jest toksyną, która wypłukuje składniki mineralne, mające olbrzymi wpływ na układ trawienny, a w konsekwencji na cały organizm człowieka. Duże ilości tej substancji spożywane przez lata uszkadzają mózg, serce, wątrobę i trzustkę. Okazuje się też, że alkohol nie jest obojętny dla naszej skóry. Wywołuje stan odwodnienia, co przekłada się na wygląd zewnętrzny twarzy – między innymi powoduje obrzęk wokół oczu, przyspiesza powstawanie zmarszczek czy rozszerza naczynia krwionośne. Sprawia także, że cera staje się szara i ziemista.
Co dzieje się ze skórą, gdy spożywasz za dużo alkoholu?
Lekarz dr Sanjay Mehta z Londynu wskazał cztery skórne objawy nadużywania alkoholu. Pierwszym sygnałem, który może wskazywać, że przesadzamy z tą substancją, jest tzw. znamię pająka powstające na skutek rozszerzania się małych naczyń krwionośnych. Tę zmianę skórną łatwo rozpoznać, ponieważ jest to zbiór małych, uszkodzonych tętniczek nagromadzonych bardzo blisko powierzchni skóry. Może występować w różnych miejscach, m.in. na twarzy, szyi, w górnej części klatki piersiowej, na dłoniach lub ramionach. Wyglądem faktycznie przypomina pająka - w centrum występuje zagęszczenie zmian, a dookoła niego rozchodzą się cieńsze "pajęcze" nogi.
Ekspert ostrzegł, że "długotrwałe nadużywanie alkoholu może osłabić układ odpornościowy i zmniejszyć zdolność organizmu do zwalczania infekcji". W rezultacie może doprowadzić do rozwoju infekcji bakteryjnych i grzybiczych skóry, a nawet do powstawania owrzodzeń, co jest kolejną przesłanką do przystopowania z alkoholem.
Skutki nadużywania alkoholu zauważysz na skórze
Następnym sygnałem, który świadczy o nadużywaniu alkoholu, jest zażółcenie skóry. Brytyjski medyk wyjaśnił, że "w przypadku zaawansowanego alkoholowego uszkodzenia wątroby (marskość), narząd ten nie może już normalnie funkcjonować, więc we krwi gromadzi się żółty pigment tzw. bilirubina". Żółte zabarwienie skóry jest spowodowane odkładaniem się w tkankach zbyt dużej ilość tego barwnika, który stanowi produkt rozpadu krwinek czerwonych.
Podatność na siniaki powinna wzbudzić naszą czujność, jeśli spożywamy za dużo alkoholu. To może być również sygnał alarmowy, że wątroba nie jest w stanie wykonywać swoich funkcji. Jak wyjaśnił dr Mehta, u osób, które nadużywają alkohol, występują często duże siniaki, które powstają w wyniku nawet niewielkich uderzeń.
