Zespół Proteusza -rzadka choroba genetyczna - objawy i przyczyny

2020-01-20 18:38

Zespół Proteusza, inaczej zespół Wiedemanna (od nazwiska lekarza, który w latach 80. XX wieku wprowadził termin „zespół Proteusza”), to jedna z chorób rzadkich uwarunkowanych genetycznie. Ocenia się, że choruje na nią jedna osoba na milion.

Zespół Proteusza -rzadka choroba genetyczna - objawy i przyczyny
Autor: Getty images

Spis treści

  1. Czym jest zespół Proteusza?
  2. Co wywołuje zespół Proteusza?
  3. Badania nad zespołem Proteusza
  4. Charakterystyczne cechy zespołu Proteusza
  5. Rozpoznanie zespołu Porteusza
  6. Skutki zespołu Porteusza
  7. Leczenie Zespół Proteusza

Zespół Proteusza charakteryzuje się niesymetrycznym przerostem tkanek. Zaburzenie to dotyczyć może każdej tkanki ciała, najczęściej jednak obserwuje się je w tkance łącznej, w kościach, w tkankach skóry, ale również w centralnym układzie nerwowym. Rzadziej w narządach wewnętrznych (np. śledzionie, grasicy, okrężnicy) czy też w oku.

Czym jest zespół Proteusza?

Przerost tkanek charakterystyczny dla zespołu Proteusza nazywany jest poporodowym, bowiem w czasie badań USG w ciąży czy zaraz po narodzinach ta rzadka choroba genetyczna nie daje żadnych objawów.

Asymetryczny przerost ujawnia się dopiero w wieku niemowlęcym (zwykle rozpoczyna się ok. 6–18 miesiąca życia), częściej w dzieciństwie oraz w późniejszym wieku. Zmiany dość szybko postępują i są trudne do opanowania.

Bardzo zniekształcają zarówno proporcje ciała, jak i wygląd twarzy czy kończyn pacjenta. Stąd nazwa choroby, która wzięła się od mitologicznego bożka Proteusza, posiadającego umiejętność zmiany kształtu swej postaci.

Co wywołuje zespół Proteusza?

Choroba spowodowana jest mutacją, do której dochodzi w genie AKT1, wpływającym na produkcję określonych białek. Mutacja ta pojawia się na różnym etapie rozwoju płodowego, dlatego może dotyczyć jednej z wielu różnych komórek. Komórki nieustannie się dzielą, dlatego zmutowana komórka tworzy całą nieprawidłową linię (to tzw. mutacja punktowa).

Pozostałe komórki są zdrowe, dlatego w przypadku zespołu Proteusza mówi się o tzw. mozaice genów, czyli o występowaniu w organizmie komórek prawidłowych obok zmutowanych. Mutacja genu nie jest dziedziczna, co oznacza, że choroba nie jest przekazywana z rodziców na dzieci.

Mozaikowy układu genów jest odpowiedzialny za jeden z charakterystycznych objawów choroby - asymetryczny przerost tkanek, który dotyczy tylko tych, wywodzących się z uszkodzonego genu. Dlatego przerośnięte tkanki skóry, kości czy naczyń pojawiają się np. tylko po jednej stronie ciała pacjenta lub tylko w kończynach. 

Zdaniem eksperta
lek. Piotr Ślifirczyk, neurolog, Medicover Polska

Zespół Proteusza jest niezwykle rzadkim zaburzeniem charakteryzującym się asymetrycznym i nieproporcjonalnym przerostem części ciała. Choroba jest nieuleczalna, jednak jest tak rzadka, że nie znam lekarza, który widziałby tę chorobę na własne oczy. Obecnie na świecie udokumentowanych jest około 200 przypadków tej choroby.

Pomimo, że jest ona tak rzadko spotykana, w 1988 roku powstały skomplikowane kryteria rozpoznania schorzenia. Hemimegalencefalia jest nazwą łacińską nieprawidłowej budowy mózgu. Hemi z łaciny znaczy połowa, mega – ogromny/wielki, encephalon – mózg. W połączniu wyrazów otrzymujemy połowicze wielkomózgowie, czyli nieprawidłowe powiększenie jednej części, połowy mózgu.

Badania nad zespołem Proteusza

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu postawienie diagnozy było trudne ze względu na brak pełnych informacji o przebiegu choroby. Zespół Proteusza ma różne nasilenie i różne rodzaje zaburzeń, występują też różne powikłania, które nie były dokładnie opisane w literaturze medycznej.

Rozpoczęto więc obserwacje pacjentów z zespołem Proteusza, co nie było proste, bo – jako choroba rzadka – występuje on u niewielu osób.  

Najdokładniejsze jak na razie badania przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych w 1998 roku przez zespól National Human Genome Research Institut w Betsheda w stanie Maryland. Przebadano wówczas 18 pacjentów. Te unikalne testy pomogły opracować 3 kryteria objawów, które pozwalają zdiagnozować zespół Proteusza.

Przełomowym wydarzeniem było też odkrycie kilka lat temu genu AKT1 odpowiedzialnego za tę chorobę. Obecnie możliwe jest wykonanie testów genetycznych, które ostatecznie potwierdzają obecność mutacji we wspomnianym genie. Ze względu na mozaikowatość genów badanie wykonuje się na próbkach z dwóch różnych tkanek.

Charakterystyczne cechy zespołu Proteusza

Do podstawowych cech choroby, które pozwalają podejrzewać zespół Proteusza zalicza się:

  • szybko postępujący, niekontrolowany przerost kości, skóry lub tkanek ośrodkowego układu nerwowego (często chorobie towarzyszy hemimegalencefalia, czyli nieprawidłowy, asymetryczny rozrost mózgu),
  • rozregulowanie rozwoju tkanki tłuszczowej, co objawia się zarówno jej przerostem w miejscach, gdzie naturalnie ona występuje, jak i jej atrofią (utratą),
  • asymetria w przeroście (często obejmująca tylko jedna stronę ciała – przerost połowiczy),
  • skłonność do powstawania guzów zarówno wewnątrz organizmu (dwoma typami guzów najbardziej typowych dla zespołu Porteusza są gruczolaki monomorficzne ślinianek przyusznych i obustronne cystadenomy jajnika), jak i na zewnątrz np. w obrębie twarzy, 
  • powikłania ze strony układu oddechowego (głównie w obrębie płuc), układu krążenia (problemy zakrzepowo-zatorowe oraz zatorowość płucna),
  • skłonność do nowotworów.

Rozpoznanie zespołu Porteusza

Aby specjaliści byli pewni, że mają do czynienia z zespołem Proteusza, u chorego musi występować:

  • stwierdzona mozaikowatość genów
  • szybki progres objawów choroby, jak przerostu tkanek
  • stwierdzenie objawów mieszczących się w jednym z trzech kryteriów.

Wspomniane kryteria opracowane w 1998 roku podzielono na 3 części. Kryterium A to obecność tzw. CCTN, czyli pogrubienia tkanek skórnych i podskórnych, tworzących charakterystyczne zmiany przypominające pofałdowaną strukturę mózgu.

Zmiany widoczne są najczęściej na  podeszwie stóp, rzadziej na dłoniach, a czasami na nozdrzach lub w okolicy oczu. Zaczynają się od miejscowego zgrubienia i z czasem rozwija się w zmiany, które mogą mieć centymetr lub więcej grubości.

Kryterium B to liniowy przerost naskórka. Skóra zaczyna gęstnieć i ciemnieć u pacjentów w pierwszym roku życia. Zmiana jest zwykle ciemnobrązowa do prawie czarnej, szorstka w strukturze, niejednolita. Kolejne objawy kryterium B to asymetryczny przerost niektórych części ciała oraz obecność guzów.

Kryterium C to występowanie lipoatrofii (utratę tkanki tłuszczowej), malformacji naczyniowej (nieprawidłowego rozwoju naczyń) oraz dysmorfii twarzy (czyli zaburzenia rysów twarzy, deformacje).

Skutki zespołu Porteusza

Skutki zespołu Proteusza są wielorakie: przerost kości i mięśni prowadzi do zaburzeń ortopedycznych oraz do powstawania guzów. Dotknięte mutacją tkanki rosną znacznie szybciej niż zdrowe, przez co ciało pacjenta staje się coraz bardziej zdeformowane, często uniemożliwia choremu np. poruszanie się (jeśli przerost zlokalizowany jest w nogach czy na stopach).

Przerost naczyń może natomiast stwarzać ryzyko zakrzepicy żył głębokich i prowadzi do zatorowości płucnej, co wpływa na wyższą śmiertelność pacjentów z zespołem Proteusza.  

Leczenie Zespół Proteusza

Kiedyś pacjenci z zespołem Proteusza uznawani byli za potwory i pokazywani byli jako atrakcje za pieniądze. Obecnie leczenie objawowe pozwala na znaczną poprawę komfortu ich życia.

Chorobie genetycznej, jaką jest zespół Proteusza nie da się zapobiec, nie można jej też wyleczyć. Jedyną terapią stosowaną w takich przypadkach jest leczenie objawowe, które ułatwia w miarę normalne funkcjonowanie pacjentów. To leczenie dermatologiczne, pulmonologiczne czy chirurgiczne.

Najczęściej są to zabiegi chirurgiczne – ogólne i naczyniowe, w czasie których usuwane są przerośnięte tkanki. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu specjaliści starali się opóźniać takie operacje i traktowali je jako zło konieczne, jednak z biegiem czasu zaobserwowali, że to błąd.

Wraz z postępem choroby wzrasta ryzyko powikłań, co często uniemożliwia przeprowadzenie zabiegu. Dlatego obecnie uważa się, że zabiegi usuwana przerośniętych tkanek trzeba wykonać zanim postęp choroby zablokuje możliwość wykonania zabiegu.