- Eksperci z Mayo Clinic wyjaśniają dlaczego mokra głowa na mrozie nie jest prawdziwą przyczyną przeziębienia
- Kluczowym czynnikiem sprzyjającym infekcjom jest suche powietrze, które ułatwia wirusom rozprzestrzenianie się
- Najnowszy raport NFID potwierdza, że odpowiednie mycie rąk to prosty sposób na to, jak uniknąć przeziębienia i obniżyć ryzyko choroby o 21%
Mokra głowa a przeziębienie – co naprawdę powoduje infekcje?
"Nie wychodź na dwór z mokrą głową, bo złapiesz wilka!" – ile razy słyszeliśmy to w dzieciństwie? Ten popularny mit, łączący wilgotne włosy z pierwszymi objawami przeziębienia, jest regularnie obalany przez naukowców, między innymi z Mayo Clinic. Jasno podkreślają oni, że prawdziwymi winowajcami infekcji są wirusy, a nie niska temperatura czy wilgoć.
Jak wyjaśniają eksperci w jednej z tegorocznych publikacji, wirusy powodujące infekcje górnych dróg oddechowych nie przenikają przez skórę głowy, a samo uczucie zimna nie jest w stanie wywołać choroby. Owszem, długotrwałe przebywanie na mrozie może być dla organizmu sygnałem alarmowym i chwilowo osłabić jego mechanizmy obronne, jednak bez kontaktu z patogenem infekcja po prostu się nie rozwinie.
Suche powietrze a odporność – jak zimą łatwiej złapać wirusa
Skoro to nie niska temperatura jest bezpośrednią przyczyną chorób, dlaczego właśnie jesienią i zimą obserwujemy szczyt zachorowań? Badacze z Mayo Clinic wskazują na kluczowy, choć często pomijany czynnik, którym jest suche powietrze. Okazuje się, że to właśnie ono tworzy idealne warunki do rozprzestrzeniania się wirusów w naszym otoczeniu.
Zgodnie z wynikami badań, w suchym powietrzu mikroskopijne kropelki z naszego kaszlu czy kichania stają się lżejsze, przez co dłużej unoszą się w powietrzu i pokonują znacznie większe odległości. Co gorsza, zimne powietrze dodatkowo osłabia pracę rzęsek – małych, włoskowatych strażników w naszych drogach oddechowych, których zadaniem jest usuwanie patogenów. W ten sposób wirusy mają ułatwioną drogę do ataku.
Jak uniknąć przeziębienia? Prosty nawyk obniża ryzyko infekcji o 21%
Zamiast szukać skomplikowanych sposobów na wzmacnianie odporności, warto postawić na absolutne podstawy, których skuteczność potwierdza nauka. Opublikowany w tym roku raport NFID nie pozostawia złudzeń – to właśnie regularne mycie rąk wodą z mydłem przez co najmniej 20 sekund jest jednym z najprostszych sposobów na to, jak uniknąć przeziębienia.
Taka prosta czynność redukuje ryzyko infekcji oddechowych aż o 21%. Choć 68% Amerykanów deklaruje, że myje ręce, aby unikać zarazków, zaledwie 62% zdaje sobie sprawę, że to właśnie czas odgrywa tu kluczową rolę.
Optymalna wilgotność powietrza w domu – naturalna bariera przeciwko wirusom
Skoro wiemy, że suche powietrze jest sprzymierzeńcem wirusów, warto zadziałać prewencyjnie w naszych domach i biurach. Dobrym pomysłem może być inwestycja w nawilżacz powietrza. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) zaleca utrzymywanie wilgotności w pomieszczeniach na poziomie 40-60%, co znacząco ogranicza zdolność wirusów do przetrwania.
Co więcej, odpowiednia wilgotność to także wsparcie dla prawidłowego funkcjonowania rzęsek w nosie i gardle. Pamiętajmy też, że zimą po prostu więcej czasu spędzamy w zamkniętych, często słabo wentylowanych przestrzeniach, co stanowi idealne środowisko do przenoszenia patogenów z osoby na osobę.
Dieta przy przeziębieniu – co jeść, a czego unikać podczas infekcji?
Błędne przekonania krążą nie tylko wokół pogody, ale także diety w czasie choroby. Naukowcy z AARP przestrzegają, że popularne hasło „głodzić gorączkę” to szkodliwy mit. Organizm walczący z infekcją potrzebuje paliwa, czyli energii z pożywienia, a przede wszystkim odpowiedniego nawodnienia.
Znacznie ważniejsze od zmuszania się do jedzenia jest regularne picie wody. Podobnie jest z innym mitem – jak informuje CDC, produkty mleczne wcale nie zwiększają produkcji śluzu. Ich gęsta konsystencja może jedynie dawać takie mylne wrażenie, co nie ma nic wspólnego z tym, jak leczyć przeziębienie.