Przekręty na leczeniu boreliozy. Jak nie stracić zdrowia i pieniędzy?

2025-09-11 12:30

Długotrwałe i męczące dolegliwości towarzyszące boreliozie sprawiają, że wiele osób czuje bezradność. Odpowiedzią na ich cierpienie mają być alternatywne metody leczenia, które obiecują szybkie i skuteczne działanie. Niestety, prawda na temat tych terapii oraz skutecznego leczenia boreliozy okazuje się znacznie bardziej skomplikowana i dla wielu może być szokująca.

Kleszcze – wszystko co warto o nich wiedzieć
Autor: GettyImages Kleszcze to szczególnie niebezpieczne pajęczaki, które atakują ludzi i zwierzęta. Na kleszcze należy szczególnie uważać wiosną i jesienią.
  • Analiza 117 klinik ujawnia, że alternatywne leczenie boreliozy to biznes oparty na nieudowodnionych i kosztownych metodach. Większość pacjentów z diagnozą „przewlekłej boreliozy” w rzeczywistości cierpi na inne, błędnie zdiagnozowane schorzenia.
  • Amerykańskie CDC oficjalnie ostrzega przed popularnymi testami diagnostycznymi na boreliozę, które często dają fałszywie pozytywne wyniki.
  • Długotrwała antybiotykoterapia stosowana przez niektórych w leczeniu boreliozy prowadzi do groźnych dla życia powikłań, w tym sepsy i zakażeń jelitowych. Polscy eksperci i wyrok sądu z kwietnia 2025 roku potwierdzają, że leczenie boreliozy antybiotykami dłuższe niż 30 dni jest niezgodne z wiedzą medyczną.

Alternatywne metody leczenia boreliozy. Jak nie dać się oszukać?

Poszukiwanie pomocy w walce z boreliozą może być trudną i pełną frustracji drogą. Niestety, tę sytuację często wykorzystują kliniki oferujące drogie i niesprawdzone metody leczenia. Analiza naukowców z University of Minnesota, której wyniki opublikowano na łamach czasopisma „Open Forum Infectious Diseases”, rzuca na to zjawisko nowe światło.

Stwierdzono, że w Stanach Zjednoczonych powszechnie oferuje się terapie o nieudowodnionej skuteczności, a koszt już pierwszej konsultacji może sięgać nawet kilku tysięcy dolarów. Co więcej, jak informuje uniwersytecki serwis CIDRAP, mniej niż połowa zbadanych placówek jest prowadzona przez dyplomowanych lekarzy, co rodzi poważne pytania o bezpieczeństwo pacjentów.

Wachlarz oferowanych zabiegów jest bardzo szeroki i często opiera się na metodach, które nie mają żadnego potwierdzenia w rzetelnych badaniach. Jak wynika z publikacji w „Open Forum Infectious Diseases”, najczęściej proponuje się różnego rodzaju zioła i suplementy, a także dożylne terapie substancjami innymi niż antybiotyki.

Wśród droższych opcji znajdują się tlenoterapia hiperbaryczna (czyli oddychanie czystym tlenem w specjalnej komorze pod wysokim ciśnieniem) czy terapia ozonowa. W jednym z przeglądów literatury naukowej, który można znaleźć w bazie PubMed, zidentyfikowano ponad 30 różnych alternatywnych metod, w tym terapie energetyczne czy chelatację (metoda usuwania metali ciężkich z organizmu), których skuteczność w leczeniu boreliozy nie została udowodniona.

Poradnik Zdrowie: Żyję z boreliozą

„Przewlekła borelioza” i fałszywe testy. Błędna diagnoza niszczy zdrowie

Pojęcie „przewlekłej boreliozy” od lat budzi wiele emocji i jest przedmiotem gorących dyskusji. Eksperci ze Stanford Medicine wyjaśniają, że u niewielkiego odsetka pacjentów, od 5 do 10 procent, po prawidłowo przeprowadzonym leczeniu antybiotykami, niektóre objawy, takie jak zmęczenie czy bóle, mogą utrzymywać się dłużej niż pół roku. Badania wskazują jednak, że nie jest to wynik aktywnej, przetrwałej infekcji. Oznacza to, że w organizmie tych osób nie znajduje się już żywych bakterii Borrelia, a dolegliwości mogą mieć inne podłoże, na przykład związane z reakcją układu odpornościowego na przebytą chorobę.

Co więcej, analiza przytoczona przez Stanford Medicine pokazuje, że większość osób przekonanych o tym, że cierpią na „przewlekłą boreliozę”, w rzeczywistości nigdy nie miała tej choroby, albo ich obecne problemy zdrowotne wynikają z zupełnie innych schorzeń. To niezwykle ważna informacja, ponieważ bez trafnej diagnozy nie można rozpocząć skutecznego leczenia, a pacjenci tracą cenny czas i pieniądze na terapie, które im nie pomogą. Problem ten pogłębiają niesprawdzone testy diagnostyczne, oferowane często przez laboratoria bez odpowiednich certyfikatów, które nierzadko dają wyniki fałszywie pozytywne.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) jednoznacznie ostrzega przed opieraniem diagnozy na takich badaniach, jak test PCR z krwi lub moczu czy analiza limfocytów CD57 (rodzaj białych krwinek). Stosowanie na ich podstawie długotrwałej antybiotykoterapii jest nie tylko pozbawione sensu, ale i bardzo niebezpieczne. Seria przypadków opisana przez ekspertów ze Stanford Medicine dokumentuje poważne powikłania, w tym śmiertelne zakażenia oraz groźne infekcje jelitowe wywołane przez bakterię Clostridioides difficile (groźny drobnoustrój, który może namnożyć się w jelitach po zniszczeniu dobrych bakterii przez antybiotyki).

Jak leczyć boreliozę? Oficjalne zalecenia polskich lekarzy

Borelioza staje się coraz poważniejszym wyzwaniem również w Polsce. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, w 2022 roku odnotowano ponad 17 tysięcy przypadków. Niestety, tendencja wzrostowa się utrzymuje, ponieważ w pierwszej połowie tego roku (od początku do 15 lipca 2025 r.) potwierdzono już 16 tys. 320 przypadków boreliozy. Tak duża skala problemu sprawia, że wiele zdesperowanych chorych staje się łatwym celem dla tych, którzy oferując niezweryfikowane metody leczenia chcą zarobić.

Polskie środowisko medyczne ma w tej kwestii jasne i jednolite stanowisko. Profesor Miłosz Parczewski, Krajowy Konsultant w dziedzinie Chorób Zakaźnych, publicznie ostrzega przed stosowaniem tak zwanej metody ILADS. Polega ona na wielomiesięcznej, a czasem nawet wieloletniej terapii kilkoma antybiotykami jednocześnie, co, jak podkreśla profesor, jest postępowaniem niebezpiecznym i sprzecznym z aktualną wiedzą medyczną.

Oficjalne rekomendacje Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych są jednoznaczne, leczenie boreliozy powinno opierać się na terapii jednym, właściwie dobranym antybiotykiem przez okres od 14 do 28 dni.

To stanowisko ma również swoje prawne potwierdzenie. Jak informuje serwis „Science in Poland”, w kwietniu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podtrzymał opinię Rzecznika Praw Pacjenta, uznając, że stosowanie długotrwałych kuracji antybiotykowych jest niezgodne ze standardami medycznymi.

Co wiesz o kleszczach?
Pytanie 1 z 15
Kleszcze są wyposażone w narząd Hallera. Do czego służy?
Poradnik Zdrowie Google News