Scyntygrafia - izotop prawdę ci powie
Wykorzystując izotopy, specjaliści medycyny nuklearnej w trakcie scyntygrafii zaglądają w głąb m.in. serca, kości, nerek, wątroby, płuc, a nawet mózgu.
Scyntygrafia ocenia się wielkość, kształt i położenie konkretnego narządu. Ale nie tylko - można też przekonać się, czy dobrze on funkcjonuje. Jest to badanie izotopowe - znaczy to tyle, że na wstępie pacjentowi podaje się dożylnie (rzadziej doustnie lub wziewnie) niewielką dawkę izotopów promieniotwórczych (tzw. radioznaczników).Dawkę ustala lekarz, biorąc pod uwagę m.in. wagę chorego.
Radioizotopy używane w badaniach scyntygraficznych emitują promieniowanie gamma. Pochłonięta przez pacjenta dawka jest absolutnie bezpieczna dla zdrowia - nie jest większa niż ta, którą otrzymujemy podczas badań rentgenowskich. Poza tym izotopy stosowane w diagnostyce radioizotopowej rozpadają się w niedługim czasie i są wydalane z organizmu.
Scyntygrafia: w obiektywie kamery
Do większości badań izotopowych nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Pacjent zwykle nie musi też być na czczo - wyjątkiem jest tu np. cholescyntygrafia (ocena dróg żółciowych). Małym dzieciom najczęściej podaje się środek uspokajający, żeby w czasie badania nie poruszały się za bardzo.
Niektóre badania wykonuje się zaraz po podaniu radioznacznika. Czasami trzeba jednak poczekać (w przypadku tarczycy - ok. 15 min, wątroby - ok. 20 min, kości - ok.3 godz.), aby oceniany narząd zdążył go wchłonąć. Następnie pacjent musi się znaleźć przed specjalnym urządzeniem zwanym gammakamerą. Scyntygrafię wykonuje się w różnych pozycjach, zwykle na leżąco, czasem stojąc lub siedząc. Do badania izotopowego nie trzeba się rozbierać, jednak pamiętać należy o pozbyciu się metalowych przedmiotów, np. monet z kieszeni, paska z klamrą czy ozdobnego wisiorka z szyi.
Zdarza się tak, że badaniu poddaje się całe ciało chorego. Pacjent kładzie się wtedy na specjalnym, ruchomym łóżku. Powoli przesuwa się ono do przodu, tak by badany od stóp do głowy został "sfilmowany" gammakamerą. Jej "obiektyw", przypominający wyglądem biały blat o boku długości kilkudziesięciu centymetrów, przesuwa się tuż nad pacjentem. Specjalne czujniki dbają, by została zachowana odpowiednia odległość gammakamery od jego ciała. Gdy chory oddycha - głowica kamery także lekko unosi się i opada wraz z każdym oddechem. Nowoczesne urządzenia tego typu mają 2 lub 3 „obiektywy”. Umieszczone na statywie w kształcie dużego koła mogą obracać się wokół chorego lub stać w miejscu. Dzięki temu gammakamera widzi pacjenta z różnych stron i może tworzyć trójwymiarowe obrazy badanego narządu lub całego organizmu.
Kryształowy obraz
W głowicy gammakamery umiezczony jest specjalny kryształ, który wychwytuje promieniowanie, jakie emituje badany narząd po pochłonięciu odpowiedniej dawki radioizotopu. Program zainstalowany w komputerze połączonym z gammakamerą przetwarza dane z głowicy na obraz organu widoczny także na monitorze. Lekarz widzi cały narząd oraz jego czynności, np. ruch serca, przepływ krwi, żółci, płynu mózgowo-rdzeniowego, pokarmu, moczu. Może to stanowić cenne uzupełnienie badań, np. radiologicznych.
Wynik scyntygrafii zapisuje się w pamięci komputera. Lekarz prowadzący pacjenta otrzymuje wydruk zdjęć z dokładnym opisem. Jeśli np. istnieją przerzuty nowotworowe, na wydruku widać całą sylwetkę chorego - zarys ciała i wyraźny obraz układu kostnego z widocznymi, prawie czarnymi punktami o różnej wielkości, pokazującymi miejsca, gdzie wystąpiły przerzuty.
Lekarze mogą też uzyskiwać kolorowe obrazy narządu. Tak dzieje się np. w badaniu tarczycy. Różne rodzaje guzków tarczycy w różnym stopniu pochłaniają radioizotop i "świecą" jaśniej lub ciemniej - wtedy na scyntygramie (wydruku) widać np. świecące na czerwono gruczolaki autonomiczne, czyli tzw. guzki gorące. Guzki tzw. zimne nie gromadzą radioznacznika, na wydruku widoczne są wtedy ciemne miejsca.
Bezpieczne badanie
Scyntygrafię wykonuje się tylko na zlecenie lekarza. W zależności od narządu, który poddawany jest badaniu - trwa ona minuty, kilka godzin, czasem parę dni.
Pacjent na ogół nie musi zostawać w szpitalu. Po badaniu powinien wypić ok. 1,5 litra wody, herbaty czy soku, by jak najszybciej wydalić wraz z moczem cały radioizotop. Po badaniach nie trzeba zazwyczaj zachowywać specjalnych środków ostrożności, lepiej jednak nie przebywać w towarzystwie małych dzieci oraz kobiet ciężarnych.
Badanie scyntygraficzne może być wykonane u osoby w każdym wieku, nawet u noworodka. Nie należy go przeprowadzać jedynie u kobiet w ciąży oraz w okresie karmienia piersią. Dlatego też kobiety w wieku rozrodczym kierowane na scyntygrafię powinny wykonywać to badanie w pierwszych dziesięciu dniach cyklu - w ten sposób unikają ryzyka napromieniowania w bardzo wczesnej ciąży, o istnieniu której jeszcze nie wiedzą.
Scyntygrafię przeprowadza się, by:
- sprawdzić, czy wystąpiły przerzuty nowotworowe do innych narządów;
- przekonać się, jak wygląda przepływ krwi w mięśniu sercowym (np. czy grozi zawał);
- zbadać mózgowy przepływ krwi, krążenie płynu mózgowo-rdzeniowego (m.in. wykryć jego ewentualny przeciek);
- zbadać w nieinwazyjny sposób czynność nerek;
- określić, czy nie doszło do zaburzeń krążenia płucnego (w tym zatorowości płucnej);
- zdiagnozować pracę wątroby, żołądka i dwunastnicy (zarzucanie treści pokarmowej);
- poszukać ognisk zapalnych w całym organizmie;
- określić charakter guzów tarczycy i zlokalizować powiększone przytarczyce
- sprawdzić, czy stosowane leczenie jest skuteczne.
miesięcznik "Zdrowie"