Miłość: gdy w związku jest duża RÓŻNICA WIEKU między partnerami

2014-05-22 11:48

On jest po pięćdziesiątce, ona ma zaledwie dwudziestkę. Ona dobiega czterdziestki, on dopiero wkracza w wiek dojrzały. Czy duża różnica wieku w związku może być przeszkodą w osiągnięciu szczęścia, czy jest najzupełniej zgodna z naturą? Czy taka miłość ma szansę przetrwać?

Miłość: gdy w związku jest duża RÓŻNICA WIEKU między partnerami
Autor: Thinkstockphotos.com

Diagram, który pokazuje różnice w seksualności płci, zamieściła w swojej nowej książce “Sztuka kochania. W dwadzieścia lat później” Michalina Wisłocka. I tak u chłopców seksualność wybucha w wieku 10 lat, po czym wciąż gwałtownie wzrasta, by w 18 roku życia osiągnąć apogeum, następnie stopniowo spada. Natomiast kobiety dopiero w 35 roku życia stają się świadomymi kochankami i zaczynają domagać się swoich praw w seksie. A najlepszy okres seksualny płci pięknej przypada na 43 rok życia. Potem potrzeby w tej sferze życia maleją, aż do niemal całkowitego zaniku po sześćdziesiątce.
Zatem wykresy krzywych popędu seksualnego kobiet i mężczyzn są kompletnie różne. Przecinają się tylko jeden jedyny raz, w wieku 35 lat. - To niezwykle krótki okres seksualnej harmonii obu płci – kwituje Michalina Wisłocka.

Różnica wieku w związku całkiem naturalna?

- Związki starszych panów z bardzo młodymi kobietami i dojrzałych dam z dwudziestoletnimi mężczyznami są zgodne z fizjologią. Być może więc są całkiem naturalne – zastanawia się Ryszard Rutkowski, ginekolog zajmujący się edukacją seksualną w szkołach, przychodniach i fundacjach. Joanna Jankowska była studentką łódzkiej szkoły aktorskiej, gdy zakochała się w starszym od niej o 22 lata dyrektorze teatru i cenionym reżyserze Bogdanie Hussakowskim. Razem pracowali przy sztuce “Niebezpieczne związki”. Ona grała główną rolę, on reżyserował. – Udzieliła się nam atmosfera tego spektaklu – śmieje się dziś 38-letnia Joanna. Fascynacja, miłość, namiętność przerodziły się w trwały związek. Joanna i Bogdan są razem 14 lat. Mają trójkę dzieci. Są szczęśliwi, wiele razem przeszli, m.in. poważną chorobę Bogdana. Łączą ich teatr, wrażliwość, wspólne zainteresowania, priorytety życiowe. – Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być z kimś w swoim wieku – zapewnia Joanna.
– To doskonały związek – oceniają zgodnie przyjaciele. Ale kiedy ludzie dowiedzieli się o ich romansie, wybuchł prawdziwy towarzyski skandal. Nawet najbliżsi nie dawali im zbyt wielkich szans na przyszłość. On ją zostawi dla młodszej, ona go rzuci dla rówieśnika – prorokowali. Być może dlatego Bogdan i Joanna pobrali się bez wielkiej pompy. Otoczenie dopiero po latach zaakceptowało ich małżeństwo.

Różnica wieku w związku - seks i pieniądze

- Starszy mężczyzna i młoda kobieta to częstszy układ niż młodszy partner i starsza partnerka. Jest też łatwiej tolerowany społecznie, nawet przy dużej różnicy wieku. Kobiecie imponuje jego doświadczenie życiowe, a mężczyznę fascynuje jej młodość. Ona go dowartościowuje, wzmacnia jego męskość – wyjaśnia Rutkowski. Motywy zawierania związku są dwa: uczucia i interesowność. U podstaw pierwszej leży intelekt lub, jak kto woli, miłość. – Wtedy związek jest trwały i może być harmonijny, bo ludzi łączy coś więcej niż tylko seks i uroda. Nawet jeśli to minie, mają ze sobą wiele wspólnego – podkreśla Rutkowski. Jednak znacznie częściej podłoże takich związków jest całkiem prozaiczne: mężczyznę fascynuje młodość kobiety, a ją jego pieniądze. Jeden z polityków, uznawany za polskiego Don Juana, na pytanie, co kobiety w nim widzą, przecież jest taki brzydki, odpowiadał: “Gdy staję na portfelu, moja atrakcyjność gwałtownie rośnie”. - Sam seks i pieniądze to słabe filary związku – podkreśla Ryszard Rutkowski. – Układy partnerskie przy sporej różnicy wieku są trudniejsze do utrzymania niż rówieśnicze. Partnerów dzieli wiek i wszystko, co się z tym wiąże: przeżycia, poglądy, sposób bycia, gusty muzyczne. Jeżeli intelekt dorównuje urodzie kobiety, związek może przetrwać. Starszy partner zapewnia jej pieniądze na kształcenie się, ukończenie studiów i ona z tego korzysta. Ale jeśli kobieta jest tylko ładna, mężczyzna odejdzie do innej, kiedy tylko odkryje w niej jakąś niedoskonałość.

Różnica wieku w związku - na skróty

Dlaczego młoda, zgrabna i ładna dziewczyna, która mogłaby mieć każdego, wybiera mężczyznę w wieku swojego ojca, a przystojny chłopak kobietę w wieku własnej matki? - Jeśli partner jest bogaty, to droga na skróty - tłumaczy Ryszard Rutkowski. - Po co ma się dorabiać przez najbliższe 20 lat, skoro może mieć wszystko natychmiast: samochód, piękny dom, najlepsze ciuchy, biżuterię, dobre życie, pozycję w towarzystwie oraz poczucie bezpieczeństwa. Poza tym dziewczyna może się zachowywać jak rozkapryszone dziecko, może być głupiutka i naiwna, zaś chłopak szalony, nieodpowiedzialny, bo w związku ze starszą osobą wszystko im uchodzi. Byle tylko atrakcyjnie wyglądali i byli na każde zawołanie, także seksualne – podkreśla doktor Rutkowski.

Ważne

W polskiej rzeczywistości duża różnica wieku pomiędzy partnerami to nadal rzadkość. Zakochujemy się w sobie jeszcze w szkole średniej albo na studiach. Polska tradycja jeszcze do niedawna nakazywała kobiecie przed 25 rokiem życia wyjść za mąż, potem zostawała starą panną. Kobiety miały więc szansę tylko w takich grupach wybrać sobie partnera. Choć dziś nikt nie nazwie starą 30-letniej panny, jej mężem lub partnerem zazwyczaj zostaje równolatek albo mężczyzna niewiele starszy. Mówi się nawet, że małżeństwo będzie udane, jeśli mężczyzna jest od kobiety starszy, ale nie więcej niż 7 lat. Zapewne chodziło o to, by mąż jak najdłużej, i to w dobrej kondycji, mógł opiekować się rodziną.
Taki schemat do dziś tkwi w naszej mentalności. Dlatego związki, w których partnerów dzieli wiele lat, są nadal rzadkie i brak im społecznej akceptacji. Zyskują przyzwolenie powoli i bez większego przekonania.

Mężczyzna z przeszłością

W związki z bardzo młodziutkimi dziewczętami angażuje się seryjnie tylko określony typ mężczyzn. Zwykle to człowiek po przejściach. Najczęściej żonaty lub przynajmniej raz rozwiedziony, często mający dzieci z poprzednich małżeństw. Jest cenionym fachowcem, ma ugruntowaną pozycję zawodową. Nie znosi kobiet w swoim wieku, bo “ględzą”, dostrzegają jego wady, są krytyczne i … wymagające w łóżku. Tymczasem dla młodej kobiety jest atrakcyjny w każdym calu. Ze względu na zasobność portfela, znajomości, możliwości. Imponuje jej dużym doświadczeniem życiowym, a w sprawach seksu wydaje się mistrzem świata. Starszy partner potrafi też przekonać mamę dziewczyny, że z nim córka będzie naprawdę bezpieczna i niczego jej nie zabraknie. I rzeczywiście mężczyzna po przejściach rozpieszcza swoją wybrankę: obdarowuje ją prezentami, kwiatami, zabiera w dalekie podróże. Tego nie da jej żaden rówieśnik. Z jego punktu widzenia młoda dziewczyna jest świetnym “materiałem” reprezentacyjnym. Jest jak najnowsze auto. Poprawia jego wizerunek w oczach kolegów. Przedłuża młodość.

Czuję się młodsza o 20 lat

O wiele więcej kontrowersji budzą związki, w których ona jest dużo starsza od niego (ponad 10 lat). Z punktu widzenia fizjologii nie ma się czemu dziwić – kobieta w wieku 35-45 lat ma takie potrzeby jak 20-letni chłopiec. W łóżku oboje sprawdzają się świetnie. – Ale kobiecie seks nie wystarczy. Ona potrzebuje rozmowy, przytulenia, akceptacji w każdej z dziedzin jej życia. A o czym ona może z takim młodzikiem dyskutować? – pyta Rutkowski.
– O wszystkim – wzrusza ramionami 47-letnia Krystyna, atrakcyjna blondynka związana z 26-letnim Robertem. Poznali się w pracy. Ona jest kierownikiem sprzedaży w jednym z supermarketów, on pracował u niej w recepcji. Odbierał faksy, łączył rozmowy, pilnował, kto wchodzi do biura. Krystyna po kilku miesiącach zrobiła z niego swojego zastępcę, bo dostrzegła w nim talent sprzedawcy.
– Uznałam, że się marnuje. Ale najpierw go awansowałam, a dopiero potem zaczęliśmy romans. Trwa do dziś. Przy nim czuję się tak, jakbym znów miała 20 lat – cieszy się. Są razem już ponad rok. Krystyna spodziewa się, że Robert wkrótce się jej oświadczy. Czasem – dla zabawy – przymierza suknie ślubne. – Wiem, że dla niego nie liczą się tylko pieniądze. Choć lubię go rozpieszczać i robić mu drogie niespodzianki. Rozumiemy się bez słów. To miłość – zapewnia. A jej chłopak dodaje: - Krysia zaspokaja wszystkie moje potrzeby. Jest opiekuńcza, troskliwa, uwodzicielska. Po prostu dobrze nam razem. Wiek nie ma tutaj większego znaczenia.

Jak pączek w maśle

Tymczasem Ryszard Rutkowski podkreśla, że mężczyźni często korzystają z pozycji kobiet w celu polepszenia swojej sytuacji zawodowej. Także ci w tym samym wieku, nie tylko młodsi. – Wielu czyni tak z wyrachowania, choć czasem nie zdają sobie z tego sprawy - dodaje. Związek z doświadczoną kobietą ma wiele plusów. - To życie pączka w maśle, jeśli oczywiście ktoś lubi kobiety dojrzałe, inteligentne, wiedzące, czego chcą – mówi 33-letni Bartłomiej z Krakowa. - To nie tylko miłość, ale też wyrafinowany seks, poczucie bezpieczeństwa, pozycja w środowisku i wygodne życie. A do tego takie bonusy jak pyszne jedzenie, prezenty, niespodzianki. Ona bierze odpowiedzialność za wszystko. Uwielbiam dojrzałe babki – uśmiecha się, mówiąc o swej 40-letniej narzeczonej. – Nie należy zakładać, że wszyscy, którzy są z kobietami w kwiecie wieku, to oszuści – mówi Rutkowski. – Pozycja i stateczność wybranki mogą im naprawdę imponować, a dojrzała uroda podniecać seksualnie. Ryzyko jest takie jak przy związkach starszego mężczyzny z młodsza wybranką. Zresztą doświadczone kobiety zorientują się, że ktoś chce je wykorzystać. Choć bywa, że miłość je zaślepia  – dodaje.

Szukam silnego wzorca

– Czasem mam opory, żeby mówić obcym ludziom, że jestem związana z mężczyzną starszym ode mnie o 28 lat – przyznaje 32-letnia Magdalena Cydejko, weterynarz. Jej związek z 60-letnim Jackiem (szefem kliniki weterynaryjnej, w której oboje pracują) trwa już czwarty rok. Mają małe dziecko, pobiorą się, kiedy on w końcu rozwiedzie się z żoną. – Ludzie najpierw robią wielkie oczy, a potem widzę, co chcą powiedzieć, ale się cudem powstrzymują: “Potrzebujesz tatusia?”. A to nieprawda. My jesteśmy partnerami! – zapewnia Magdalena. Tymczasem seksuologowie podkreślają, że w związki ze starszymi mężczyznami często wchodzą kobiety, którym w dzieciństwie zabrało ojcowskiej opieki. Natomiast mężczyźni silnie związani z matką lub tacy, którym zabrakło dobrego, silnego męskiego wzorca, poszukują starszej od siebie partnerki.

Co będzie dalej?

Prawdziwy problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy ktoś świadomie wchodzi w taki związek, bo liczy na profity, które będą z niego płynęły. Zysk nie jest stuprocentowy, bo ludziom z różnych pokoleń o wiele trudniej się porozumieć. A jak będzie dalej?  – Nie ma reguły – przyznaje doktor Rutkowski.  – To indywidualna sprawa partnerów, jak potoczy się ich wspólne życie. Wiadomo tylko, że nie metryka jest tu ważna. A wielka miłość nie zna granic. Każda ze stron daje sobie coś cennego. Jedna - młodość, energię, beztroskę, druga – pozycję, bezpieczeństwo, doświadczenie. Poza tym młody mąż, partner, kochanek to najlepszy eliksir młodości – fizycznej i intelektualnej. Wystarczy spojrzeć, jak wyglądają kobiety i mężczyźni w pierwszej fazie romansu z kimś młodszym od siebie: młodnieją o kilka, a nawet kilkanaście lat. I jeśli trafią na kogoś, kto pokocha ich, a nie ich pieniądze czy pozycję, ten eliksir będzie działał przez całe lata.

miesięcznik "Zdrowie"