Rosjanie przejęli szpital psychiatryczny. „Kończą im się woda i lekarstwa”
Rosyjskie wojska podczas wojny w Ukrainie dopuszczają się ataków na cywili i placówki służby zdrowia. W sobotę udało im się przejąć kontrolę nad jednym ze szpitali psychiatrycznych. W placówce znajduje się około 670 pacjentów. - Kończą im się woda i lekarstwa - powiedział w sobotę szef Kijowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Oleksij Kuleba.
Pacjenci są zakładnikami
Szpital, o którym mowa znajduje się w Borodziance w obwodzie kijowskim. 5 marca siły rosyjskie przejęły kontrolę nad szpitalem, a jego pacjenci stali się zakładnikami. Sytuacja jest naprawdę trudna, co podkreśla szef Kijowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Oleksij Kuleba w rozmowie z lokalnymi mediami.
- Kończą im się lekarstwa i woda. Są tam ludzie ze specjalnymi potrzebami, muszą być pod stałą opieką. Wielu z nich to pacjenci od lat przykuci do łóżek - powiedział.
Decydenci Ukrainy nie wiedzą, w jaki sposób mogą ewakuować osoby przebywające w szpitalu. - Nie wiemy, jak ewakuować tych ludzi ani jak im pomóc – dodał Oleksij Kuleba.
To nie pierwszy atak na placówki służby zdrowia
Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że to nie pierwszy przypadek, kiedy wojska rosyjskie atakują podobne obiekty. Według WHO na dzień 5 marca było ich więcej, nie obyło się bez ofiar. Organizacja już wysłała większą ilość pracowników na tereny objęte wojną.
Porady eksperta