Papież Franciszek jednak nie ma zapalenia płuc? Watykan przekazał najnowsze informacje
Dwa dni temu informowaliśmy o tym, że papież Franciszek musiał odwołać planowane audiencje ze względu na zły stan zdrowia. Duchowny trafił do szpitala. Początkowo zakładano, że to grypa. Znamy najnowsze ustalenia.
Już w minioną sobotę papież przebywał w klinice Gemelii, a w niedzielę nie wziął udziału w modlitwach poprzedzających Anioł Pański. Okazało się, że Ojciec Święty nie był w stanie czytać.
Papież Franciszek w szpitalu
Pojawiały się głosy, że papież Franciszek wciąż przebywa w szpitalu, stąd warto rozwiać wszelkie wątpliwości i zaznaczyć, że głowa Kościoła jest już w domu. Jak wiadomo, Ojciec Święty mieszka w Domu Świętej Marty i to tam powoli wraca do zdrowia.
Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, stan zapalny utrudniał oddychanie i mówienie papieżowi. Natomiast badania tomografem komputerowym wykluczyły zapalenie płuc. Na chwilę obecną stan duchownego określany jest jako stabilny i ulegający poprawie. 86-letni papież Franciszek nie ma gorączki i jest leczony antybiotykami podawanymi dożylnie.
Stan papieża Franciszka. Musi uważać na płuca
Nie każdy wie, że papież Franciszek musi wyjątkowo uważać na różnego rodzaju infekcje dróg oddechowych. Już jako dziecko zachorował na poważne zapalenie płuc, przez co konieczna była resekcja części jednego płata.
Tego typu zabieg wykonywany jest jeśli w organie powstanie ropień. Dziś medycyna często pozwala uniknąć takich operacji, ponieważ mamy szereg antybiotyków, które skutecznie zwalczają problem. Niestety nie zawsze. Ropień jest konsekwencją przewlekłego zapalenia płuc, nowotworu, czy przedostania się do oskrzeli ciała obcego.