Profesor Marek Migalski ujawnił, że zdiagnozowano u niego nowotwór jelita grubego. Choroba została wykryta przypadkiem, podczas profilaktycznych badań. Były europoseł apeluje do Polaków o regularne kolonoskopie, gastroskopie i markery. Wczesna diagnoza może uratować życie.
Na co choruje Marek Migalski?
Profesor Marek Migalski, były europoseł i wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, poinformował w mediach społecznościowych, że zmaga się z nowotworem jelita grubego. Jak opisał, zdecydował się na badania profilaktyczne bez żadnych objawów. „Nic mnie nie bolało, ale postanowiłem zbadać się just in case” – napisał. Wspomniał, że liczył na rutynową kontrolę, ponieważ prowadzi zdrowy tryb życia, unika mięsa, regularnie ćwiczy i dba o dietę. Mimo to podczas kolonoskopii lekarz zauważył zmiany nowotworowe. Diagnoza była jednoznaczna – konieczna operacja, która odbędzie się w najbliższych dniach.
Marek Migalski ma raka
Migalski poinformował, że choroba została rozpoznana na wczesnym etapie, co daje realną szansę na skuteczne leczenie. W mediach społecznościowych wyraził nadzieję, że po operacji i okresie rekonwalescencji będzie mógł wrócić do aktywności zawodowej. "Niestety, lekarz od razu zauważył, iż mam zmiany onkologiczne i że prawdopodobnie potrzebna będzie operacja. Nie mylił się. Dodał, że gdybym przyszedł do niego pięć lat wcześniej, po prostu w czasie kolonoskopii usunąłby mi polipa i byłoby po sprawie. Zapytałem co by się stało, gdybym przyszedł za pięć lat. Powiedział, że prawdopodobnie do takiego spotkania już by nie doszło." - czytamy we wpisie.Apel o profilaktykę – kolonoskopię, gastroskopię i markery
W swoim wpisie profesor Migalski zaapelował do Polaków, by nie czekali na objawy i regularnie wykonywali badania. "Piszę to, by zaapelować do tych, którzy mnie znają i mi ufają: zapieprzajcie na badania! Wy i Wasi bliscy. Zróbcie sobie kolonoskopię, gastroskopię, markery, TK. Walczcie o siebie, póki nie jest za późno. Walczcie dla siebie i dla Waszych bliskich. Część tych badań jest darmowa, za resztę warto zapłacić. Życie jest tego warte. Nie zwlekajcie zatem i świąteczno-noworoczne postanowienia niech tym razem dotyczą prześwietlenia się pod kątem nowotworowym (i nie tylko). To może być najlepsza decyzja w Waszym życiu."– napisał.
Były europoseł przyznał, że czeka na operację i dalsze wyniki badań. Wierzy jednak, że diagnoza w odpowiednim momencie pozwoli na skuteczne leczenie. „Mam nadzieję, że zdążyłem w ostatniej chwili. Trzymajcie się i do zobaczenia” – zakończył swój wpis.
Rak jelita grubego – objawy, rozpoznanie i rokowania
Rak jelita grubego to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów złośliwych w Polsce i w Europie. W większości przypadków rozwija się powoli – zwykle przez kilka lat – z łagodnych zmian w błonie śluzowej jelita, takich jak polipy gruczolakowe. Początkowo choroba przebiega bezobjawowo, dlatego jej wczesne wykrycie wymaga regularnych badań przesiewowych. Do najczęstszych sygnałów, które powinny zaniepokoić, należą krwawienia z odbytu, bóle brzucha, zmiana rytmu wypróżnień, utrata masy ciała i przewlekłe zmęczenie.
Rozpoznanie raka jelita grubego opiera się głównie na badaniu kolonoskopowym, które umożliwia ocenę śluzówki jelita i pobranie wycinków do analizy histopatologicznej. W diagnostyce wykorzystuje się również badania obrazowe, takie jak tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny oraz testy na obecność krwi utajonej w kale. Wczesne wykrycie nowotworu znacząco poprawia rokowania – w przypadku zmian ograniczonych do ściany jelita szansa na pełne wyleczenie przekracza 90 procent.
Leczenie raka jelita grubego obejmuje najczęściej zabieg chirurgiczny, którego celem jest usunięcie zmiany nowotworowej wraz z fragmentem jelita i węzłami chłonnymi. W zależności od stopnia zaawansowania choroby stosuje się również chemioterapię, radioterapię lub terapię celowaną. Ostateczne decyzje terapeutyczne podejmuje wielospecjalistyczny zespół lekarski, a proces leczenia może wymagać długotrwałej rehabilitacji i regularnych kontroli.