Lekarz opowiedział, czego żałują pacjenci przed śmiercią. Pada jedno stwierdzenie

To niezwykle trudny moment dla personelu medycznego, gdy pacjenci powoli umierają. Ludzie na łożu śmierci często są skorzy do zwierzeń. Lekarz opublikował na TikToku nagranie, w którym zdradził, czego najbardziej żałują.

Personel medyczny i lekarze mają styczność ze śmiercią na co dzień. To właśnie oni najczęściej występują w roli powiernika. Umierający pacjenci chwilę przed odejściem kierują do nich swoje ostatnie słowa.

Anestezjolog dr Karl Zarse z Idaho, dla którego oddział szpitalny jest od ponad dwóch dekad drugim domem, ujawnił, czego ludzie przed śmiercią najbardziej żałują. Mogłoby się wydawać, że obwiniają się za to, że za mało czasu spędzali z rodziną. Jak się okazuje, takie stwierdzenie pada, ale nie tak często.

Ze względu na swoją profesję dr Zarse na co dzień robi wszystko, co w jego mocy, by ulżyć w bólu pacjentom z niepełnosprawnością oraz tym, którzy cierpią na choroby neurologiczne. Lekarz udziela się też na Tiktoku, gdzie znany jest po nickiem "drzagefit". Regularnie dodaje nagrania, a w jednym z nich zdradził, co słyszy od swoich pacjentów w obliczu nieuchronnej śmierci.

Pacjenci tego żałują przed śmiercią

Anestezjolog przyznał, że wyznania pacjentów rzadko dotyczą rodziny i bliskich. Najczęściej mają żal do siebie za to, że nie otoczyli siebie należytą troską. Przez to też doznali wiele bólu i cierpienia.

Jak wyjaśnił dr Zarse, jego pacjenci są to ludzie, którzy stracili sprawność 10, a nawet 20 lat temu i nie mogą uwierzyć, że ten stan trwa tak długo. – Najczęściej słyszę: szkoda, że nie dbałem o swoje zdrowie o wiele wcześniej, bo wiem, że moje życie wyglądałoby teraz zupełnie inaczej – wyjaśnił.

Co zrobić, by żyć długo i zdrowo?

Nagranie lekarze nabiło ponad półtora miliona wyświetleń i wywołało reakcje internautów. Pojawiało się pod nim ponad 3 tys. komentarzy. "Od 20 lat zajmuje się pacjentami, którzy wymagają opieki paliatywnej. Codzienne ich przenoszę. Siedzenie to śmierć" – czytamy w komentarzu jednej internautki.

Pewne nawyki warto zmienić, by żyć dłużej. Inny amerykański lekarz dr Petter Attia, który porusza również zagadnienie śmierci w mediach społecznościowych, nawołuje do regularnego uprawiania aktywności fizycznej. Zaznaczył, że wysiłek trzy razy w tygodniu może zmniejszyć ryzyko przedwczesnej śmierci o 50 procent.

Anna Tłustochowicz