Koszty pośrednie migreny są wyższe niż samo leczenie choroby
Koszty pośrednie migreny są wyższe niż samego leczenia choroby i wynoszą nawet 8,5 mld zł. To koszty m.im. zwolnień lekarskich wystawionych osobom z rozpoznaniem migreny – wynika z raportu „Społeczne znaczenie migreny” opracowanego przez PZH Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Tymczasem leczenie migreny jest znacznie tańsze.
Świadomość migreny i zrozumienie problemów z jakimi borykają się pracownicy cierpiący na migrenę to kolejna lekcja do odrobienia przez pracodawców. Jak pokazują dane Growth from Knowledge, aż 89% badanych osób z migreną deklaruje, że nie otrzymało wsparcia ze strony pracodawcy.¹
Migrena wciąż obarczona jest nieufnością ze strony pracodawców, którzy traktują ją jako wymówkę pracownika przed podjęciem zobowiązań zawodowych. To, z czym musi zmierzyć się osoba chorująca na migrenę to nie tylko fizyczny ból, ale także nudności i wymioty, nadwrażliwość na światło, dźwięki i zapachy, konieczność pozostawania bez ruchu, bez żadnej aktywności fizycznej, bo ta nasila ból głowy, oraz aura migrenowa zaburzająca pole widzenia i ogólną percepcję osoby chorej.
– Chociaż jest to rzadkie, czasem objawy aury migrenowej mogą przypominać objawy udaru mózgu lub przejściowego napadu niedokrwienia mózgu, jak np. niedowład kończyn lub zaburzenia mowy, zwłaszcza, że w populacji ludzi młodych, głównie kobiet, migrena z aurą i częstymi napadami rzeczywiście stanowi istotny czynnik ryzyka niedokrwiennego udaru mózgu, szczególnie gdy cierpiąca na nią osoba pali papierosy i przyjmuje doustne środki antykoncepcyjne oparte na hormonach estrogenowych – zauważa Profesor nadzw. Jacek Rożniecki, Kierownik Kliniki Neurologii, Udarów Mózgu i Neurorehabilitacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Migrena powoduje w konsekwencji także szereg problemów natury międzyludzkiej i emocjonalnej, odbija się na relacjach i życiu rodzinnym.
Osoba doświadczająca częstych napadów migreny musi borykać się z ograniczoną wydajnością w pracy, przekładającą się na mniejsze szanse rozwoju zawodowego. Wstyd związany z przeżywaniem bólu, nieobecnością w pracy i niekiedy koniecznością nadrabiania zaległości zawodowych wpływa negatywnie nie tylko na kondycję psychiczna osoby chorej, ale także na międzyludzkie relacji. Poczucie stygmatyzacji miesza się z silną potrzebą wsparcia. Rolą pracodawcy byłoby stworzenia takich warunków pracy, aby minimalizować obopólny dyskomfort związany z chorobą pracownika.
Podniesienie wiedzy na temat społecznych, zawodowych i gospodarczych konsekwencji migreny to główny cel kampanii społeczno-edukacyjnej „Razem pokonajmy migrenę… zawodowo”, której inicjatorem są Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej. Założenia kampanii tłumaczy Arkadiusz Pączka, Zastępca Dyrektora Generalnego Pracodawcy RP. - Tym, co skłoniło nas do rozpoczęcia kampanii jest bardzo niska wiedza na temat migreny. Z powodu tej niewiedzy oraz nagromadzonych mitów i stereotypów osoby z migreną spotykają się z negatywnym podejściem ogółu społeczeństwa. Migrena jest traktowana jako wymówka, dolegliwość, a nie jak poważna i uciążliwa choroba, która generuje wysokie koszty społeczne i gospodarcze. Osoby cierpiące na migreną są często wykluczone z życia społecznego, rodzinnego i zawodowego - mówi.
Koszty pośrednie migreny są wyższe niż samego leczenia choroby
Są to koszty związane z absencją chorobową, czyli nieobecnością pracownika w miejscu pracy w wyniku choroby, oraz prezenteizmu - kosztów związanych z obniżoną wydajnością pracy pracownika obecnego w pracy mimo choroby.
Szacuje się, że osoby cierpiące na migrenę opuszczają od 2 do 7 dni pracy rocznie z powodu migreny, natomiast osoby cierpiące na częste ataki migreny - nawet do 46 dni pracy rocznie.
Z raportu „Społeczne znaczenie migreny”, opracowanego przez PZH Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, wynika, że koszty pośrednie migreny w Polsce wynoszą łącznie nawet 8,5 mld złotych.
A ile kosztuje leczenie migreny? Narodowy Fundusz Zdrowia wyróżnia koszty podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), koszty ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) oraz koszty ponoszone w szpitalnictwie.
W odpowiedzi na zapytanie wystosowane przez Zakład Analiz Ekonomicznych i Systemowych NIZP-PZH przeprowadził kalkulację, z której wynika, że w perspektywie jednego roku udzielono 29,591 świadczeń pacjentom z rozpoznaną migreną w ramach AOS. Świadczenia te poza ryczałtem PSZ kosztowały łącznie 2,336,332,18 zł. Poza tym jednak w ramach ryczałtu PSZ rozliczono łącznie 94,891,2 jednostek rozliczeniowych.
Łączna liczba hospitalizacji pacjentów z migreną, z rozpoznaniami: migrena bez aury, migrena z aurą, inne migreny w perspektywie całego roku 2017 to 2,428 hospitalizacji.
W raporcie przedstawiono także koszty leków stosowanych w leczeniu migreny w podziale na grupy leków. Średni koszt preparatu w opakowaniu do miesięcznego wykorzystania wynosi 47,81 złotych, co daje koszt roczny około 573,72 zł.
Migrena wyzwaniem dla zdrowia publicznego
Przed inicjatorami Kampanii stoi trudne zadanie zerwania ze stereotypowym myśleniem o migrenie nie tylko pracodawców, ale także ogółu społeczeństwa.
To także konieczność uświadomienia, jak ogromne w perspektywie ekonomicznej są koszty związane z bagatelizowaniem migreny jako uciążliwej choroby, jej niewłaściwą profilaktyką, leczeniem oraz brakiem systemowych rozwiązań dla zapewnienia osobom chorym na migrenę równego dostępu do pracy i rozwoju zawodowego.
– Celem kampanii jest przede wszystkim pokazanie, że migrena stanowi jedno z wyzwań dla zdrowia publicznego, a atak migreny to nie jest zwyczajny ból głowy. Mam nadzieję, że dzięki naszym działaniom zmienimy społeczne postrzeganie migreny – puentuje Prof. Adam Stępień.
W całej Unii Europejskiej na migrenę choruje 11% populacji, czyli ok. 160 mln osób w wieku 15-69 lat², natomiast w Polsce jest to ponad 3,5 mln ludzi³, z czego ok. 10-15%, a więc ok. 400 000 osób choruje na migrenę przewlekłą4 – najbardziej uciążliwą postać migreny. W tym przypadku nie można mówić o dyskomforcie wynikającym ze „zwykłego” bólu głowy. Migrena plasuje się bowiem na drugim miejscu pod względem chorób powodujących znaczną niesprawność – zarówno w pracy jak i poza nią. Nieobecność w pracy osoby chorującej na migrenę przewlekłą może stanowić aż 40 dni rocznie!5 Z badań Narodowego Instytutu Zdrowia – PZH wynika, że w 2018 roku zarejestrowano łącznie ponad 95 tys. dni absencji chorobowej z tytułu zwolnień lekarskich wystawionych osobom z rozpoznaniem migreny.6 - Dla pracodawców rosną koszty pośrednie z powodu nieobecności pracownika lub jego obniżonej aktywności, wydajności i efektywności jego pracy. Osoby z migreną są w dużej mierze wykluczone z rynku pracy – w momencie braku pracowników jest to istotny problem - zauważa Arkadiusz Pączka.
Zdaniem Profesora Adama Stępnia kierownika Kliniki Neurologii z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie obecnie migreny nie da się wyleczyć. Jednak dzięki odpowiedniemu leczeniu można nad nią zapanować, aby było mniej napadów i aby trwały one krócej.
1. My Migraine Voice. An online Global Patient survey. Poland, Growth from Knowledge, 2018, s. 57.
2. Stonver L, Impact of headache in Europe, Journal of Headache and Pain2008, 9(3), 139-143.
3. Społeczne Znaczenie Migreny z perspektywy zdrowia publicznego i systemu ochrony zdrowia, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Państwowy Zakład Higieny, Warszawa 2019, s. 18.
4. Tamże, s. 31.
5. Stonver L, Impact of headache in Europe, Journal of Headache and Pain2008, 9(3), 139-143.
6. Społeczne Znaczenie Migreny z perspektywy zdrowia publicznego i systemu ochrony zdrowia, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Państwowy Zakład Higieny, Warszawa 2019, s. 38.
Porady eksperta