Czy czeka nas trzecie szczepienie przeciw COVID-19? Pfizer i BioNTech już pracują nad kolejną szczepionką

W wyniku rozprzestrzeniania się wysoce zaraźliwego wariantu Delta, firma Pfizer planuje zwrócić się do amerykańskich organów regulacyjnych o zezwolenie na awaryjną dawkę wyprodukowanej przez nią szczepionki.

Spis treści

1. Czy dostępne szczepionki zapewniają ochronę przeciw COVID-19?
2. Pracę nad trzecią dawką szczepionki już trwają
3. Czy trzecia dawka szczepienia jest potrzebna?

Czy dostępne szczepionki zapewniają ochronę przeciw COVID-19?

Badania z wielu krajów pokazują, że szczepionka Pfizera, jak i pozostałe dostępne na rynku preparaty zapewniają ochronę przed nowym wariantem Delta. Jednakże przeciwciała, które produkuje organizm w wyniku szczepienia naturalnie słabną z czasem, dlatego postanowiono zbadać, czy i kiedy będą potrzebne dawki przypominające.

Pracę nad trzecią dawką szczepionki już trwają

Jak się okazuje zarówno Pfizer, jak i jego niemiecki partner BioNTech rozpoczęli prace nad kolejną wersją szczepionek, przygotowaną specjalnie do zwalczania wariantu Delta. - Jesteśmy przygotowani na dawki przypominające, jeśli i kiedy nauka wykaże, że są one potrzebne — informuje we wspólnym oświadczeniu amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

W najbliższym czasie Pfizer planuje zwrócić się do FDA o otrzymanie zgody na trzecią dawkę szczepionki. Dlaczego? Jeśli ilość przeciwciał uzyska niski poziom, wirus Delta może wywołać w organizmie osoby zaszczepionej łagodną infekcję przed reakcją układu odpornościowego.

Czy trzecia dawka szczepienia jest potrzebna?

Dane z własnych badań firmy Pfizer pokazują, że trzecia doza szczepionki generuje znaczny wzrost poziomu przeciwciał – od pięciu do dziesięciu razy więcej niż po przyjęciu tylko dwóch dawek. Te wyniki sugerują, że dawka awaryjna zapewni oczekiwaną ochronę.

Podobno wiele krajów już zwróciło się do firmy w celu omówienia kwestii szczepienia uzupełniającego. Dyrektor generalny Pfizer podaje, że prawdopodobnie będziemy potrzebować kolejnych dawek szczepionki co 12 miesięcy, podobnie jak odbywa się to w corocznym szczepieniu przeciw grypie.

Patrycja Pupiec