Neurologia

Neurologia zajmuje się diagnostyką i leczeniem chorób obwodowego i ośrodkowego układu nerwowego. W Polsce neurologię dzieli się na dwie specjalizacje – klasyczną oraz dziecięcą. Do przykładowych jednostek chorobowych na tym tle zalicza się m.in. zapalenie mózgu, chorobę Alzheimera, czy zmiany nowotoworowe jak glejaki lub oponiaki. Nieleczone schorzenia na tle neurologicznym nie tylko znacząco obniżają komfort życia. Mogą także doprowadzić do utraty znacznej części możliwości poznawczych, a nawet śmierci pacjenta.

Od 1,5 roku choruję na nerw trójdzielny (lewy policzek). Przy każdym dotknięciu ogromny ból, jakby porażenie prądem. Nieraz nie mogę umyć twarzy, wytrzeć, posmarować, dotknąć. Nie mogę normalnie jeść, śmiać się - nie mogę normalnie funkcjonować. Przez rok brałam neurontin 300 i nic.
Odczuwam drętwienie ust, czasami policzków i II, III i IV palca prawej stopy. Czy może się to wiązać z zaburzeniami neurologicznymi czy raczej są to sprawy krążeniowe?
Po USG tętnic szyjnych wystąpiło mrowienie prawej ręki i nogi. Jestem po zawale serca (zawał był na tle nerwowym - grudzień 2006r.) Po tym badaniu odczuwam trudności w oddychaniu. Czy to minie? Czy powinnam rozpocząć rehabilitację?
Często zdarza mi się, zwłaszcza jeżeli jestem skupiony na czymś, a czasami nawet gdy tylko czytam, drżenie głowy. Wzmaga się to zwłaszcza w sytuacjach stresowych. Nie prowadzę bardzo stresującego trybu życia. Zalecano mi zażywanie witaminy B i spożywanie potraw bogatych w potas i magnez. Niestety, to nie pomaga. Czy nie powinienem wykonać EEG głowy, aby wykluczyć ewentualność wczesnej choroby Parkinsona lub padaczki...? Co można zrobić, aby ten objaw nie był aż tak widoczny?
Jestem 8 miesiąc po porodzie - miałam cesarskie cięcie. 3 tygodnie po cięciu zaczęłam biegać i zaczął mnie boleć kręgosłup w okolicy pośladków, nie mogłam chodzić, a tym bardziej się wyprostować. Teraz nie mogę się wyprostować - ból promieniuje mi aż do kostki. Co mi jest?
Mam 24 lata, jako dziecko doznałam urazu głowy. Miałam objawy wskazujące na padaczkę pourazową. Leczenie neurologiczne trwało około 13 lat. Od pewnego czasu co noc zgrzytam zębami, wiem o tym od męża. Przeczytałam, że jest to tzw. bruksizm, głównie spowodowany problemami nerwowymi, bądź pasożytami ukł. pokarmowego (to drugie wykluczam). Jak temu przeciwdziałać (i nie chodzi mi o wkładki ortodontyczne) oraz czy może to mieć związek z przebytą przeze mnie chorobą?
Cierpię na uporczywe bóle głowy. Zrobiłam EEG- długość fal z EEG jest charakterystyczna dla migreny. Dostałam polimigran i divascan. Wprawdzie nie miałam jakiegoś dramatycznego ataku, ale nadal występowały bóle głowy. Trzy dni temu wystąpił bardzo silny atak. Była pomoc medyczna, zastrzyki, kroplówki. Czy są skuteczne metody walki z migreną?
Moja babcia cierpi na bardzo silny ból kręgosłupa odcinka krzyżowo-lędzwiowego, ma osteoporozę, samoistne złamania kręgosłupa. Obecnie ból jest bardzo silny, przepisywane leki przeciwbólowe mało pomagają, występują wymioty, chodzi na rehabilitację, zasięgała pomocy u ortopedy neurochirurga. W poradni leczenia bólu otrzymuje nowe tabletki - jest ich coraz więcej, a nic nie pomaga, bardzo cierpi.
Od 4 lat męczyłam się z powracającymi bólami kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i z rwą kulszową. W końcu ból uniemożliwił mi pracę i neurochirurg zaproponował mi stabilizację międzykolczystą s-wing w ogólnym znieczuleniu. Na czym to będzie polegać? Czy jest to bezpieczna operacja i jak długo wraca się do pełnej formy?
Od 2 miesięcy bardzo szumi mi w głowie i boję się, że to krwiak lub tętniak. Miałam też silny ból w klatce piersiowej i skakało mi ciśnienie. Lekarz powiedział, że to nerwoból - dostałam leki uspokajające - ból ustąpił, ale szumy pozostały.
Mama od 15 lat ma SM, a ostatnio wysokie OB - 40 mm/godz, gdzie norma to 3-10 mm/godz. Czy to jest normą w tej chorobie. Jakie mogą być inne przyczyny wysokiego OB?
Od 2-3 lat mam problemy z łokciami i kregosłupem - stwierdzono łokieć tenisisty w obu rękach. W prawej troszkę mniejszy ale w lewej nie mogę sobie poradzić z bólem. Jestem po kilku blokadach z Diprophosu, ale skutek jest mizerny. Ból bardzo mi dokucza, praktycznie wyeliminuje mi rękę. Zabiegi rehabilitacyjne też nic nie pomagają. Boli mnie także kręgosłup - w każdym jego odcinku mam dyskopatię. Ręce mam dużo słabsze, wypadają mi przedmioty. Do tego dochodzą trudności w oddychaniu i bóle promieniujące do klatki piersiowej, problemy z chodzeniem. Rehabilitacja niewiele pomaga, biorę antydepresanty. Czy muszę tak cierpieć?