Lekarze alarmują: energia z puszki może skończyć się udarem. Ten przypadek pokazuje, jak łatwo przekroczyć granicę

2025-12-10 8:51

Codzienne picie kilku napojów energetycznych może być poważnym zagrożeniem dla zdrowia, ostrzegają lekarze na łamach BMJ Case Reports. Przypadek mężczyzny, który każdego dnia pił energetyki i doznał udaru mózgu, pokazuje, jak łatwo przekroczyć granice bezpieczeństwa i jak niewiele osób zna realne ryzyko.

Dłoń trzymająca czarną puszkę napoju energetycznego z białym napisem ENERGY DRINK na pierwszym planie, symbolizującą zagrożenia związane ze spożyciem energetyków. Na portalu Poradnik Zdrowie znajdziesz więcej informacji o ich szkodliwości dla zdrowia.

i

Autor: bauwimauwi Dłoń trzymająca czarną puszkę napoju energetycznego z białym napisem "ENERGY DRINK" na pierwszym planie, symbolizującą zagrożenia związane ze spożyciem energetyków. Na portalu Poradnik Zdrowie znajdziesz więcej informacji o ich szkodliwości dla zdrowia.

Energetyki pod lupą lekarzy. Nowy raport stawia ważne pytania

Napoje energetyczne kojarzą się z szybkim pobudzeniem i chwilowym wzrostem koncentracji. Rzadko jednak myślimy o nich w kontekście zagrożeń dla zdrowia mózgu czy układu krążenia. Autorzy opisu przypadku, opublikowanego w BMJ Case Reports, ostrzegają, że regularne spożywanie dużych ilości mocnych energetyków może wiązać się z realnym ryzykiem udaru mózgu.

Punktem wyjścia ich analizy był przypadek zdrowego mężczyzny po pięćdziesiątce, który każdego dnia wypijał aż osiem puszek napojów energetycznych. Każda z nich zawierała 160 mg kofeiny, co łącznie dawało 1200–1300 mg dziennie. To ponad trzykrotność maksymalnego zalecanego spożycia, które wynosi 400 mg.

Niewydolność serca, zawał, udar. Polacy zmagają się z powikłaniami po groźnej infekcji

Udar we wzgórzu. Dramatyczne skutki codziennych nawyków

Mężczyzna trafił do szpitala z objawami udaru we wzgórzu – obszarze mózgu odpowiedzialnym m.in. za ruch i percepcję sensoryczną. Do symptomów należały: osłabienie lewej strony ciała, drętwienie, problemy z równowagą i chodzeniem, a także trudności z mową i połykaniem. Zespół tych objawów określany jest jako ataksja.

W chwili przyjęcia miał ekstremalnie wysokie ciśnienie krwi: 254/150 mm Hg. Mimo podawania leków hipotensyjnych i początkowej poprawy, po wypisie ciśnienie ponownie wzrosło i utrzymywało się na niebezpiecznym poziomie.

Dopiero szczegółowy wywiad ujawnił prawdopodobną przyczynę: ogromne ilości energetyków. Po odstawieniu napojów ciśnienie wróciło do normy, a terapia farmakologiczna przestała być konieczna. Nie wszystkie skutki jednak ustąpiły.

Jak mówi sam pacjent: „Oczywiście nie zdawałem sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie dla mnie picie napojów energetycznych. Mam drętwienie lewej strony dłoni, palców, stopy i palców u rąk i nóg, nawet po ośmiu latach”.

Dużo kofeiny, jeszcze więcej „ukrytej kofeiny”

Autorzy publikacji podkreślają, że część społeczeństwa nie wiąże energetyków z ryzykiem sercowo-naczyniowym. Tymczasem napoje te zawierają nie tylko dużą dawkę kofeiny – często powyżej 150 mg na litr – ale też znaczne ilości cukru oraz mieszankę substancji pobudzających.

Lekarze wyjaśniają: „Ta deklarowana ilość to czysta kofeina, ale inne składniki zawierają ukrytą kofeinę - na przykład uważa się, że guarana zawiera kofeinę w stężeniu dwukrotnie większym niż ziarno kawy.”

Na liście dodatków pojawia się także tauryna, żeń-szeń czy glukuronolakton, a ich interakcje mogą wzmacniać efekt pobudzenia. „Hipoteza jest taka, że interakcja tych innych składników [...] zwiększa ryzyko udaru poprzez wiele mechanizmów” – podkreślają lekarze.

Co więcej, w niektórych przypadkach puszka energetyka może zawierać nawet 500 mg kofeiny - ilość, która przekracza dzienne zalecenia już po jednej porcji. „Przeciętny napój energetyczny zawiera około 80 mg kofeiny na porcję 250 ml, w porównaniu z 30 mg w herbacie i 90 mg w kawie” – przypominają autorzy.

Czy potrzebujemy nowych regulacji? Eksperci nie mają wątpliwości

Wielka Brytania już w 2018 r. doczekała się dobrowolnego ograniczenia sprzedaży energetyków osobom poniżej 16. roku życia. Decyzję podjęły duże sieci handlowe, choć motywacją była głównie walka z otyłością, cukrzycą i próchnicą.

Jednak ryzyko udarów – zwłaszcza w młodszych grupach wiekowych – jest znacznie mniej znane. „Mniej zbadano jednak potencjalne zwiększone ryzyko spożywania napojów energetycznych w kontekście chorób układu krążenia, w tym udarów niedokrwiennych i krwotocznych” – piszą autorzy raportu.

Choć opisany przypadek jest pojedynczy, lekarze podkreślają wagę problemu. „Sugerujemy, że wzmożone regulacje dotyczące sprzedaży napojów energetycznych i kampanii reklamowych (które często są skierowane do młodszych grup wiekowych) mogą być korzystne dla przyszłego zdrowia mózgowo-naczyniowego i sercowo-naczyniowego naszego społeczeństwa”.

Czy grozi ci udar mózgu?
Pytanie 1 z 7
Czy masz powyżej 55 lat?
Czy grozi ci udar - quiz
Poradnik Zdrowie Google News