PSYCHOLOGIA TŁUMU - co robić, by nie wpaść w PANIKĘ

2017-07-31 16:55

Psychologia tłumu - czym jest? Jakimi prawami rządzi się duże zgromadzenie ludzi i jak radzić sobie, gdy już się w nim znajdziemy? Jak nie podążać za psychologią tłumu i biorąc udział w koncercie czy meczu nie wpaść w panikę?

PSYCHOLOGIA TŁUMU - co robić, by nie wpaść w PANIKĘ
Autor: Photos.com Psychologia tłumu bada zachowania ludzkie w dużych zgromadzeniach, np. podczas meczów czy koncertów.

Spis treści

  1. Psychologia tłumu: budzenie ukrytych instynktów
  2. Psychologia tłumu: odbieranie indywidualizmu
  3. Psychologia tłumu: rozproszenie odpowiedzialności
  4. Psychologia tłumu: brak kontroli nad emocjami
  5. Psychologia tłumu: brak empatii

Psychologia tłumu próbuje odpowiedzieć na pytanie, jakimi emocjami kierują się ludzie zgromadzeni w dużych grupach. Tłum budzi w ludziach ukryte instynkty, np. instynkt przetrwania, który często jest tragiczny w skutkach - co roku słyszy się o przypadkach, w których ktoś stracił życie lub zdrowie zadeptany przez napierającą falę ludzi.

Jednak przebywanie w dużej grupie może być niebezpieczne nie tylko dlatego, że tłum jako masa jest żywiołem, który może nas porwać wbrew woli. Przebywając w tłumie, sami jesteśmy zdolni do zrobienia rzeczy okropnych, o które nigdy byśmy siebie nie podejrzewali. Ludzie w grupie zachowują się bowiem zupełnie inaczej niż w pojedynkę - do głosu dochodzi bowiem psychologia tłumu. Grupa rządzi się swoimi prawami, niezależnymi od pojedynczych jednostek, które się na nią składają.

Zobacz, na czym polega psychologia tłumu i jakie zmiany zachodzą w psychice, gdy otacza nas ciżba ludzka.

Psychologia tłumu: budzenie ukrytych instynktów

Psychologia tłumu głosi, że jedną z pierwszych reakcji podczas przebywania w dużym zgromadzeniu jest pobudzenie emocjonalne. Tłum podnieca. Przebywanie wśród ludzi w ogóle jest pobudzające. Tłum ma jednak moc wzbudzania uczuć skrajnych. Panika, wściekłość, nieokiełznana radość – takich emocji łatwiej doświadczyć w grupie niż w pojedynkę. Potwierdzają to obiektywne wskaźniki: w tłumie mamy wyższe ciśnienie krwi, szybciej oddychamy, szybciej bije nam serce. Bardzo często jest to przyjemne. Badacze odkryli, że ludziom bardziej podoba się film, gdy ogląda go z nimi wiele osób w kinie niż gdy sala jest pusta lub jest zaledwie paru widzów. Między innymi dlatego twórcy tasiemcowych seriali komediowych podkładają śmiech w tych serialach – ludzie oceniają film jako śmieszniejszy, gdy słyszą, że inni też się śmieją, mimo że prawie nikt nie lubi "śmiechu z konserwy".

Nasze reakcje w tłumie są gwałtowniejsze. Jeśli się przestraszymy, w dużym zgromadzeniu nasz strach zamienia się w panikę.

Psychologia tłumu dotyczy także widowisk sportowych – na stadionie kibice cieszą się z bramki silniej i krzyczą głośniej niż gdyby ten sam mecz oglądali w domu. Być może dlatego coraz częściej ogląda się mecze w gronie przyjaciół lub na telebimie? Niestety w tłumie doświadczamy również silniejszych emocji negatywnych. Gdy sędzia jest niesprawiedliwy lub film obrazoburczy, ludzie czują większą wściekłość i oburzenie, przebywając w grupie niż obserwując zdarzenie w odosobnieniu.

Psychologia tłumu: odbieranie indywidualizmu

Duże zbiorowiska ludzi mają jeszcze inną moc: odbierają poczucie indywidualizmu. Ludzie czują się anonimowo, bo mają wrażenie, że są nie do rozpoznania. Działanie psychologii tłumu nasila się dodatkowo przez zakładanie kominiarek przed manifestacją, malowanie twarzy przed meczem, zakładanie szalików czy "barw wojennych" swojego klubu. A gdy człowiek ma poczucie anonimowości nie przestrzega zasad społecznych, częściej pozwala sobie na niemoralne czyny i po prostu łatwiej ulega impulsom.

Poczucie anonimowości osłabia wpływ zasad moralnych. Na przykład internauci, którzy piszą pod pseudonimem, używają więcej przekleństw i częściej pozwalają sobie na grubiaństwo niż wtedy, gdy występują pod własnym imieniem i nazwiskiem. Donosy pisane są anonimowo. Poczucie anonimowości sprawia, że czyny złe wydają się nam mniej złe. Właśnie po to, aby uniknąć poczucia anonimowości, oświetla się ulice nocą, w sklepach montuje się lustra, a na stadionach kamery (nawet atrapy). To sprawia, że przestępstw jest mniej.

Ważne

Jak bezpiecznie wyjść z tłumu?

  • Zanim wybierzesz się na wydarzenie o charakterze masowym, obejrzyj plan obiektu, zorientuj się, gdzie są wyjścia. Pomyśl, gdzie w razie paniki, gdy zadziała psychologia tłumu, będzie biegło więcej ludzi, i postaraj się stworzyć jakiś plan alternatywny. Zapamiętaj drogę do wyjścia.
  • Myśl nieszablonowo, nie rób tego co inni. Większość zachowuje się bezmyślnie (np. biegnie w jakimś kierunku, nie wiedząc, dlaczego w tym). Nie daj się porwać owczemu pędowi. Jeśli nie wiesz, dokąd wszyscy zmierzają, wybierz własny kierunek. Ufaj swojemu rozumowi, nie psychologii tłumu.
  • Gdy widzisz, że ludzie wokół ciebie zaczynają być agresywni, dążą do konfrontacji - wycofaj się w bezpieczne miejsce.
  • Staraj się nie dopuścić do wzbudzenia u siebie bardzo silnych, negatywnych emocji. Gdy czujesz, że niebezpiecznie rosną, opuść teren wydarzenia.
  • Jeśli możesz, wyjdź ze obiektu imprezy masowej pierwszy, może nawet na pięć minut przed jej końcem, gdy większość osób jeszcze się bawi.
W tłumie dajemy się porwać innym ludziom, naśladujemy ich, błędnie zakładamy, że inni wiedzą, co robią.

Psychologia tłumu: rozproszenie odpowiedzialności

Obecność tłumu powoduje rozproszenie odpowiedzialności. Uważamy, że za to, co zrobiliśmy w tłumie, nie jesteśmy odpowiedzialni. Nie od nas też zależy, co się stanie. Jeśli np. ktoś zemdlał, większość ludzi w tłumie czuje, że nie odpowiada za udzielenie pomocy. To pewien paradoks! Im więcej jest świadków tragicznego wydarzenia, tym mniej prawdopodobne, że ktokolwiek zareaguje, choćby telefonując po policję. Jeśli tylko jedna osoba jest świadkiem wydarzenia, prawie zawsze próbuje coś zrobić. Z powodu rozproszenia odpowiedzialności ludzie w tłumie mogą zachowywać się jak "stado baranów" – bezmyślnie naśladują innych lub pchają się do jednego wyjścia, choć inne nie są wcale zatłoczone.

Psychologia tłumu: brak kontroli nad emocjami

Niestety mieszanina pobudzenia, anonimowości i rozproszenia odpowiedzialności jest wybuchowa. Gdy pojawiają się emocje, a jednocześnie znikają opory przed niemoralnym zachowaniem i ludzie nie czują się odpowiedzialni za to, co się dzieje, tłum staje się żywiołem i jest naprawdę niebezpieczny – jak rozjuszone, dzikie zwierzę. Zachowania ludzi stają się gwałtowne, emocje są ekstremalne i niepoddane kontroli. To psychologia tłumu powoduje, że grupa wzburzonych kibiców może być zdolna do zrobienia rzeczy okropnych, pod którymi żaden z nich nie podpisałby się z osobna, gdyby tylko był sam, a nie w grupie.

Psychologia tłumu: brak empatii

Warto na całą sytuację spojrzeć również z innej perspektywy: w tłumie nie tylko jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo, ale też sami jesteśmy zdolni do podłych czynów, przestajemy zważać na innych, a dawanie kopniaków, bicie się, pchanie, nawet gryzienie możemy postrzegać jako coś zupełnie normalnego. Jest tak dlatego, że w tłumie nie odczuwamy empatii, współczucia i troski o innych. Aby współczuć, musimy przecież drugiego człowieka spostrzec jako kogoś indywidualnego. To wymaga czasu i koncentracji na pojedynczej osobie. W tłumie jest to niemożliwe. Dlatego gdy widzimy wykrzywioną w bólu twarz człowieka, którego tłum miażdży, nie przychodzi nam do głowy udzielenie mu pomocy. Po prostu stajemy się nieczuli. Może się okazać, że będziemy do końca życia nosić potem w swoim sumieniu świadomość, że pozwoliliśmy na coś niegodziwego, nie zareagowaliśmy, chociaż nie należało do czegoś dopuścić.

To ci się przyda

Jeśli tłum cię porwał

  • Kiedy znajdziesz się w sytuacji, w której zadziała psychologia tłumu, nie staraj się iść pod prąd, raczej przesuwaj się systematycznie w obszary najmniejszego zagęszczenia.
  • Unikaj stania przy murze, metalowej siatce, barierkach itp. Lepiej, by tłum przyciskał cię do innych ludzi niż do twardych przedmiotów.
  • Uważaj, aby się nie przewrócić.
  • Dąż do pozostania na obrzeżach tłumu, unikaj środka.
  • Mimo wszystko staraj się zachować zimną krew. Nie ulegnij swoim emocjom. Nie śpiesz się.
  • Szukaj wyjść awaryjnych, drzwi przeciwpożarowych, unikaj wchodzenia w zamknięte przestrzenie wraz z dużą grupą ludzi.
  • Skorzystaj z pierwszej okazji, aby opuścić tłum.
miesięcznik "Zdrowie"