Sprawa śmierci pacjentki po porodzie w Bielsku-Białej przynosi kolejne decyzje instytucji państwowych i rozwój śledztwa. Działania prokuratury i NFZ mają konsekwencje wykraczające poza jedną placówkę i mogą wpłynąć na funkcjonowanie porodówek w całym kraju.
Śmierć pacjentki po porodzie w Bielsku-Białej i zarzuty wobec personelu medycznego
Śledztwo prowadzone po wydarzeniach z końca maja 2025 r. w Centrum Medyczne Esculap w Bielsko-Biała zostało znacząco rozszerzone. Początkowo odpowiedzialność karna dotyczyła wyłącznie lekarzy, jednak analiza materiału dowodowego doprowadziła prokuraturę do wniosku, że możliwe nieprawidłowości obejmowały także działania personelu pielęgniarskiego oraz sposób prowadzenia dokumentacji medycznej. W efekcie zarzuty usłyszały już cztery osoby: dwóch lekarzy oraz dwie pielęgniarki. Wobec lekarzy – ginekologa i anestezjologa – zastosowano środki zapobiegawcze, w tym dozór policji, zakaz kontaktu ze świadkami, poręczenie majątkowe oraz zakaz wykonywania zawodu. Oskarżenia dotyczą narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Nieprawidłowości w opiece okołoporodowej, odpowiedzialność karna personelu medyczneg
Kolejny etap postępowania skupił się na personelu pielęgniarskim, którego działania analizowano pod kątem organizacji opieki pooperacyjnej i reakcji na pogarszający się stan pacjentki. Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ postawiła zarzuty 59-letniej pielęgniarce, wskazując na narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez podjęcie czynności operacyjnych u osoby we wstrząsie bez udziału lekarza, a także poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej dotyczącej reoperacji. Druga pielęgniarka, 40-letnia, została oskarżona o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji związanej z zabiegiem. Prokuratura podkreśliła, że za czyny przypisywane pielęgniarkom grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności, co nadaje sprawie wymiar nie tylko medyczny, lecz także systemowy.
NFZ rozwiązuje kontrakt ze szpitalem i wykreślenie z rejestru podmiotów leczniczych
Równolegle do działań śledczych Narodowy Fundusz Zdrowia podjął decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu kontraktu z bielską placówką. Rzecznik katowickiego oddziału NFZ Rafał Razik przekazał, że mimo wstępnego charakteru kontroli skala stwierdzonych nieprawidłowości była na tyle poważna, iż nie było podstaw do dalszego obowiązywania umowy. Następnie, 12 grudnia, szpital został wykreślony z rejestru podmiotów leczniczych prowadzonego przez wojewodę, co oznaczało formalne zamknięcie placówki. Decyzja ta zapadła niezależnie od toczącego się postępowania karnego i była konsekwencją odrębnej kontroli administracyjnej.
Kontrole oddziałów położniczych w całej Polsce po zamknięciu szpitala
Sprawa z Bielska-Białej spowodowała szereg ogólnopolskich działań kontrolnych. Wiceminister zdrowia Tomasz Maciejewski poinformował o planowanych kontrolach oddziałów położniczo-ginekologicznych w całym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem mniejszych porodówek, w których rocznie odbywa się mniej niż 400 porodów. Kryterium to ma umożliwić ocenę organizacji dyżurów, zabezpieczenia kadrowego oraz standardów reagowania na powikłania po zabiegach. Zapowiedziane działania wskazują, że śledztwo w sprawie śmierci pacjentki po porodzie wykracza poza jedną placówkę i staje się punktem odniesienia dla całego systemu opieki okołoporodowej w Polsce.