Oliwia Bieniuk o chorobie mamy. "Czasem wystarczyły tylko dwa słowa"
Anna Przybylska odeszła po ciężkiej walce z rakiem trzustki. Jej córka Oliwia Bieniuk wyznała, w jaki sposób wspierała swoją mamę podczas choroby. - Mówiłyśmy wtedy dużo, ale czasem wystarczyły tylko dwa słowa "kocham cię" albo "będę pamiętać" – napisała we wpisie udostępnionym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przy okazji zaangażowała się w ważną i wyjątkową akcję społeczną, która ma pomóc bliskim chorych osób.
Śmierć znanej i cenionej aktorki Anny Przybylskiej była wstrząsem dla wielu osób w Polsce. Przyczyną był rak trzustki, który jest uznawany za jeden z najbardziej podstępnych i trudnych w leczeniu. Po długiej walce z chorobą artystka zmarła. W dniu śmierci 5 października 2014 roku miała 35 lat. Osierociła trójkę dzieci: Oliwię, Szymona i Jasia.
Oliwa Bieniuk ambasadorką akcji społecznej
Jej odejście było ogromnym ciosem dla jej najbliższych, lecz artystka wciąż pozostaje żywa w ich wspomnieniach. Najstarsza pociecha artystki Oliwa Bieniuk zamieściła post za pośrednictwem mediów społecznościowych, w którym we wzruszających słowach wspomina czas choroby mamy. Wyznała, że w tym trudnym momencie bardzo się do siebie zbliżyły i mówiły o swoich uczuciach.
"Kiedy moja mama zachorowała na nowotwór, starałyśmy się ze sobą rozmawiać jak najwięcej. Mówiłyśmy wtedy dużo, ale czasem wystarczyły tylko dwa słowa: 'kocham cię' albo 'będę pamiętać'" – czytamy w poście. Podzieliła się w nim również tym, że wraz ze swoim ojcem Jarosławem Bieniukiem zostali ambasadorami akcji #tylkodwaslowa. Celem tej kampanii jest wspieranie bliskich pacjentów w trakcie diagnozy i leczenia onkologicznego oraz pomóc im rozpoznawać trudne emocje i radzić sobie z nimi. Podpowiada też, co zrobić, żeby okazać wsparcie bliskiej osobie dotkniętej chorobą nowotworową.
Internauci są pod wrażeniem. "Wspaniała akcja"
Informacja o udziale Oliwii Bieniuk w tej akcji spotkała się z wielkim zainteresowaniem i ciepłym odbiorem internautów. Większość z nich twierdzi, że jest to wspaniała i bardzo potrzebna inicjatywa. Pod postem pojawiało się mnóstwo przychylnych komentarzy.
Jeden z użytkowników Instagrama napisał, że „"kiedy choruje jeden członek rodziny, choruje cała rodzina i wsparcie najbliższych jest ogromnie potrzebne!". Dodała też, że "mama na pewno jest z Was dumna".
Inna osoba podzieliła tę opinię, stwierdzając, iż "wsparcie najbliższych osób jest szalenie ważne, tak samo, jak ich obecność". "Dowiadując się o chorobie nowotworowej, przewartościowujesz swoje życie, zmieniasz priorytety, bo masz tę cholerną świadomość, że jutra może nie być. Wspaniała akcja" – wyjaśniła.
Spore grono osób dziękuje za wieki gest i wyjątkowe świadectwo dla innych. "Jesteście potrzebni dla innych. Dziękuję Wam" – pisali internauci w innych komentarzach.