Lekarze ostrzegają przed zmutowanym pasożytem. Choroba jest niewykrywalna
Naukowcy z Brown University (USA) poinformowali o wyjątkowo groźnym odkryciu. Okazuje się, że wyniki badań wskazały na obecność pasożyta wywołującego malarię. Niestety jego wykrywalność jest bardzo znikoma, a zagrożenie określane jest przez specjalistów jako najgorszy czarny scenariusz.
Problem malarii nie znika, dlatego naukowcy nieustannie monitorują sytuację, aby móc skutecznie kontrolować ilość zakażeń i reagować w odpowiednim momencie. Najnowsze ustalenia dowodzą, że na terenie Etiopii znaleziono nowe szczepy pasożyta wywołującego malarię. Sytuacja jest bardzo poważna, ponieważ patogen jest wyjątkowo trudny do wykrycia.
Malaria, śmiertelne zagrożenie staje się nieuchwytne
Niewykrywalna malaria to ogromne zagrożenie. Niestety bardzo możliwe. Najnowsze doniesienia naukowców świadczą o tym, że problem groźnej choroby nie znika, ale staje się nieuchwytny.
Już wcześniej sytuacja była dosyć trudna ponieważ w Tanzanii, Rwandzie oraz w Ugandzie zlokalizowano szczepy, które są odporne na dotychczasowe leczenie lub były trudne do wykrycia. Tym razem okoliczności są dużo bardziej niebezpieczne, ponieważ mutacja pasożytów doprowadziła do tego, że obie cechy połączyły się ze sobą.
- Obecnie mamy do czynienia z najgorszym scenariuszem: powstały pasożyty z mutacją, która daje im oporność na leczenie i równocześnie nabyły delecje chromosomowe sprawiające, że stają się niewidoczne w testach diagnostycznych - wyjaśnia prof. Jeffrey Bailey, autor publikacji, która ukazała się w piśmie „Nature Microbiology”.
Wakacje w tropikach mogą być groźne. Uważaj na komary
Malaria przenoszona jest przez komary. Dlatego podróżowanie w tropiki jest wyjątkowo niebezpieczne. Z obserwacji naukowców wynika także, że malarią można zarazić się również w południowej Europie.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa dotychczasowe testy reagowały na specyficzne białka, które są produkowane w dużych ilościach przez pasożyta wywołującego malarię. Dzięki temu wykrycie choroby było możliwe nawet bez pojawienia się objawów. Niestety nowe szczepy nie wytwarzają tych charakterystycznych białek.
Naukowcy zaznaczają, że konieczne jest opracowanie nowych metod leczenia i wynalezienie szczepionek, w przeciwnym razie ilość zgonów z powodu malarii może drastycznie wzrosnąć.