Ekskluzywny dom opieki okazał się koszmarem. Ujawniono nagranie z ukrytej kamery

Umieszczenie bliskiej osoby w domu opieki to zawsze trudny moment. Najczęściej jednak jest on podyktowany koniecznością zapewnienia właściwej pielęgnacji. W końcu niektórzy potrzebują medycznego wsparcia i pomocy przez całą dobę. Kierując się dobrem ukochanej osoby i posiadając środki finansowe wybieramy najlepsze miejsce. Okazuje się, jednak, że drogo nie zawsze oznacza dobrze.

Przykładem zdecydowanego zaprzeczenia równowagi w odniesieniu ceny do jakości jest jeden z brytyjskich domów opieki. Okazuje się, że pracownicy dopuścili się skandalicznego zachowania. Wszystko uchwyciła ukryta kamera zainstalowana przez dzieci jednej z kuracjuszek.

Dom jak z bajki okazał się męczarnią. Nagranie nie pozostawia złudzeń

Przeglądając fotografie domu opieki w którym doszło do skandalicznego zachowania personelu, można odnieść wrażenie, że to piękny pałac. Zatem pensjonariuszy czeka godna i pełna luksusu starość. Nic bardziej mylnego. Brytyjskie media poinformowały o maltretowaniu 88-letniej kobiety.

Dzieci zaniepokojone jej stanem zdrowia, postanowiły umieścić kamerę, aby przekonać się, czy ich mama ma zapewniony obiecany standard. Film ukazał brutalną prawdę. Ann King była wyszydzana, ktoś nawet uderzył ją szmatą do czyszczenia toalet, a gdy kobieta leżała na łóżku pracownik miał grozić, że wysypie na nią kosz ze śmieciami oraz wykonywał gesty o podtekście seksualnym.

Ann chcąc uniknąć brutalnego traktowania próbowała wstać z łóżka o własnych siłach i komunikowała personelowi, że zrobi to sama. Jednak nawet wtedy spotkała się z szarpaniem, a kiedy spała odkrywano jej kołdrę i śmiano się.

Zdarzały się również sytuacje kiedy seniorka leżąc spokojnie była zaczepiana, potrząsano jej łóżko bez powodu, tylko po to, aby zakłócić jej spokój. A kiedy prosiła o pomoc była ignorowana. Dzieci zabrały ją z tego domu. Kobieta zmarła siedem miesięcy później w otoczeniu bliskich.

Wysoka cena za brak szacunku. Ile kosztuje pobyt w ekskluzywnym domu opieki?

W Wielkiej Brytanii można spotkać wiele placówek świadczących opiekę senioralną. Domy różnią się standardem, ceną i rodzajem oferowanej pomocy. Najdroższy z nich kosztuje tygodniowo 2400 funtów, co w przeliczeniu na naszą walutę daje koszt niemal 13 tysięcy złotych za siedem dni. Mnożąc tę sumę razy 4 tygodnie, za miesięczny pobyt należy zapłacić blisko 51 tys. zł.

To właśnie w Signature Senior Living, miejscu ociekającym luksusem dochodziło do porażającego traktowania podopiecznych. Jak informuje “The Guardian” sieć domów opieki jest własnością kanadyjskiego inwestora, a w placówkach przebywa w sumie ponad 2000 pensjonariuszy.

Spółka Reigate Grange zależna od Signature Senior Living miała zapewnić podopiecznym pobyt o wysokich standardach. Niestety okazało się, że zamiast pomocy i wsparcia podopieczni doświadczają pogardy, braku szacunku i brutalnego traktowania. Sprawą zajęła się Komisja ds. Jakości Opieki.

Magdalena Siraga