Grupa naukowców z Uniwersytetu w Zurychu (UZH) zainteresowała się tym, jak funkcjonują nieletni członkowie społeczeństwa w dobie pandemii. W Szwajcarii wprowadzono naukę zdalną podczas pierwszej fali pandemii między marcem a czerwcem 2020 roku. Badacze wywnioskowali, że u uczniów zwiększyło się zapotrzebowanie na sen. Oznacza to, że w lockdownie spali ponad godzinę dłużej, co przyczyniło się do poprawy ich jakości życia.
Na czym polegało dokładnie badanie? Autor badania Oskar Jenni wraz ze swoim zespołem badawczym przeprowadził ankietę wśród 3600 uczniów szkół średnich z okolic Zurychu. Nieletnim respondentom zadano szereg pytań dotyczących zdrowia i zachowań behawioralnych. Następnie naukowcy uzyskane wyniki porównali z wcześniejszym badaniem z udziałem studentów na długo przed rozpoczęciem pandemii.
Sen dłuższy o ponad godzinę
Co wywnioskowano? To, że w lockdownie w ciągu pierwszego tygodnia nastolatkowie spali średnio o 75 minut więcej każdego dnia. Jednocześnie niektóre zachowanie behawioralne i samopoczucie również uległo poprawie w porównaniu z grupą kontrolną. Dodatkowa godzina snu dziennie sprawiła, że uczniowie byli bardziej wypoczęci.
Do tych wyników odniósł się Oskar Jenni, stwierdzając, że co prawda lockdown wywarł silny wpływ na funkcjonowanie dzieci i młodzieży, ale także przyniósł jakieś plusy. Wyniki niniejszego badania wyraźnie wskazują na korzyści płynące z nauki zdalnej. W opinii autora badania lekcje online można byłoby zaczynać nieco później, żeby młodzież mogła trochę dłużej pospać dla ich zdrowia.
