Brat Maryli Rodowicz walczy z rakiem. "Chciałbym jeszcze trochę pożyć"

79-letni brat Maryli Rodowicz – Jerzy - zwrócił się do swoich znajomych z prośbą o pomoc w pokryciu kosztów operacji usunięcia guzów nowotworowych. U mężczyzny zdiagnozowano raka jelita grubego i raka prostaty.

Mężczyzna na jednym z portali społecznościowych udostępnił wpis, w którym poinformował, że zdiagnozowano u niego dwa nowotwory – raka jelita grubego oraz raka prostaty. Rodowicz wyjaśnił, że potrzebuje operacji usunięcia guzów, ale nie ma pieniędzy, a ze względu na swój wiek – nie dostanie kredytu. Koszt operacji to kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Maryla Rodowicz wspiera brata w walce z rakiem

Dziennikarze "Super Expressu" postanowili skontaktować się z mężczyzną. 79-latek potwierdził, że choruje. Przyznał także, że może liczyć na wsparcie młodszej siostry.

Jak się okazało, koszty związane z operacją pokrył starszy syn znanej piosenkarki. A sama Maryla, gdy tylko dowiedziała się o chorobie brata, wysłała go na badania. - Chciała, żebym miał szybką diagnozę – wyjaśnił Jerzy Rodowicz.

Zabieg planowany jest na koniec listopada br. Operacja odbędzie się w prywatnej klinice, a Maryla obiecała bratu, że pomoże mu po wyjściu ze szpitala. – Maryla dzwoni do mnie teraz bardzo często. Sama. Cieszę się z tego, bo z najbliższej rodziny mam tylko ją. Marzę o tym, że jak wyzdrowieję, to tak jak dawniej pojedziemy razem na ryby. To ja nauczyłem ją wędkować – tłumaczy Jerzy Rodowicz.

Trudne chwile Maryli Rodowicz

Pięć lat temu rodzeństwo przeżyło śmierć matki, która ciężko zachorowała. Jerzy stracił także ukochaną, która zmarła na raka trzustki. Maryla nie chce komentować choroby nowotworowej brata, ponieważ jest to dla niej bolesna sprawa.

Jerzy podkreśla, jak ważne w zaistniałej sytuacji, jest wsparcie młodszej siostry. – To moja jedyna siostra. Zawsze, jak mogłem, pokazywałem jej, że jest dla mnie ważna, a teraz ona robi to dla mnie. Jestem naprawdę wzruszony – podsumowuje.

Rak stanowi jedną z głównych przyczyny zgonów na świecie. W Polsce z powodu raka prostaty umiera rocznie 5 tys. mężczyzn. Z kolei raka jelita grubego rocznie diagnozuje się u 18 tys. osób. Statystycznie nowotwór jelita grubego zabija 35 Polaków każdego dnia.

Patrycja Pupiec