20-latek podda się eutanazji. "Jak tylko poczuję się gotowy, zażyję tabletki"

20-letni Eric Coulan od zawsze cierpiał na bolesną chorobę, która spowodowała pęknięcie jelita. Kanadyjczyk mógłby wrócić do zdrowia, jednak najpierw musiałby przejść przeszczep aż sześciu narządów, co niesie za sobą 50 proc. ryzyko, że się nie uda. Chłopak zdecydował poddać się eutanazji.

Bolesna choroba odebrała mu dzieciństwo

Eric Coulan ma obecnie 20 lat. Od najmłodszych lat zmagał się z niezwykle bolesną chorobą, która sprawiła, że nie miał dzieciństwa, jak jego rówieśnicy. W wyniku choroby w 2020 roku Ericowi pękło jelito, a następnie zachorował na sepsę i zapadł w śpiączkę. Gdy się wybudził, lekarze poinformowali go, że jedynym możliwym sposobem na powrót do zdrowia jest przeszczep aż sześciu narządów, co niesie za sobą aż 50 proc. ryzyko śmierci.

Tułał się od szpitala do szpitala

Pomimo młodego wieku, życie doświadczyło go aż nadto. Większość swojego dzieciństwa przyjmował leki, które wywoływały u niego silny dyskomfort. Lekarze nie potrafili postawić jednoznacznej diagnozy. 

Dwa lata temu Ericowi wycięto część jelita, w wyniku czego musi wypróżniać się do worka kolostomijnego. W ostatnim czasie chłopak bardzo schudł, ma problemy z mówieniem.

Ustawa, wprowadzona w 2016 r., a następnie znowelizowana przez rząd kanadyjski w marcu 2021 r., umożliwia szerszej grupie osób kwalifikowanie się do samobójstwa wspomaganego medycznie. 

Prawo do eutanazji

Kanadyjskie prawo o pomocy medycznej oferuje ciężko chorym dorosłym szansę na bezbolesną śmierć z wykorzystaniem pomocy medycznej - eutanazji. Eric postanowił z tego prawa skorzystać, bowiem cierpienie wywołane chorobą jest dla niego nie do zniesienia.

Pożegnało go aż 600 osób

W zeszłym miesiącu chłopak zorganizował pożegnalną imprezę, w której uczestniczyło aż 600 osób. Eric w rozmowie z "Daily Mail" wyznał, że był zamknięty w czterech ścianach ze swoim cierpieniem.

- Cierpię cały dzień. Żyłem w czterech ścianach od bardzo dawna i po prostu mam dość - powiedział.

20-latek nie zdecydował jeszcze, kiedy zakończy swoje życie. Powiedział, że zrobi to, gdy poczuje się gotowy.

Marcelina Dzięciołowska