Szumowski o pandemii w Polsce: mamy istotne spadki zachorowań

2020-06-14 22:51

Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapewnił, że w Polsce pandemia koronawirusa powoli wygasa. Jego zdaniem mamy już tendencję spadkową jeśli chodzi o ilość zachorowań.

Ilu Polaków umrze na COVID-19
Autor: Getty Images

W większości województw mamy istotne spadki liczby zachorowań, a w niedzielę połowa nowych zachorowań dotyczy "wymazywanych" górników – poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski. Ocenił, że "część Polaków zapomniała, że epidemia była", co opozycja wykorzystuje do atakowania rządu.

Polecamy: Koronawirus na komunii na Mazowszu. Sanepid szuka uczestników!

Szef resortu zdrowia był w niedzielę gościem honorowym XV Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej". Pytany podczas trzeciego dnia zjazdu przez redaktora naczelnego "GP" Tomasza Sakiewicza o obecną sytuację epidemiczną w Polsce, Szumowski odparł, że "w większości województw mamy spadki". 

Minister zaznaczył, że pobieranie na taką skalę wymazów od osób, które nie mają objawów chorobowych, jest "czymś wyjątkowym na skalę europejską".

- Nikt nie bada bezobjawowych chorych, nikt nie bada zakładów pracy na taką skalę. A my wiemy, że tam na dole, to oni pracują tak ciężko, w takim trudzie i w warunkach ekstremalnych, że tam nie ma szans, żeby (górnicy) zachowywali reżimy sanitarne – powiedział.

Taką sytuacją tłumaczył też podjęcie "kolejnej odważnej decyzji, żeby na trzy tygodnie, płacąc 100 proc. postojowego, pozwolić opanować te ogniska (zachorowań na COVID-19), i żeby potem górnicy mogli wrócić do pracy w sposób bezpieczny".

Maseczki - są konieczne?

Szumowski zapewniał, że wprowadzenie obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych było podejmowane zgodnie z rekomendacjami epidemiologów ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, w podobnym czasie i w sytuacjach, gdy – jak wyjaśniał – jak jest mało wirusa na ulicy, wtedy nie ma sensu, żebyśmy nosili maseczki, a jak ilość wirusa wzrasta gwałtownie, i nie wiemy, jak się potoczy dalej epidemia, to lepiej nosić te maseczki.

Czytaj też: Przy jakich chorobach nie można nosić maseczki?

Minister zdrowia stwierdził, że teraz można nie zasłaniać ust i nosa, gdyż "wiemy, że większość zakażeń jest w ogniskach, a na ulicy już coraz mniej". Podkreślił jednak, że wciąż trzeba korzystać z maseczek (lub innej osłony nosa i ust) w autobusach, pociągach, tramwajach, sklepach, czy urzędach. "Również w kościele lepiej założyć (maseczkę – PAP), żebyśmy nie mieli sytuacji takiej, że świątynia będzie potem zamknięta, z powodu tego, że zarażą się wierni i kapłani" – zauważył.

Szumowski ocenił, że takie zmiany decyzji, jak w sprawie maseczek, opozycja wykorzystuje do uderzania w obóz Zjednoczonej Prawicy "w sposób nawet czasami fikcyjny". "Ale robi to dlatego, że duża część Polaków zapomniała, że epidemia była, zapomniała o tej grozie, jak wszyscy się bali, że poumierają ich bliscy" – powiedział.

Sonda
Co z tym koronawirusem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki