Szok podczas operacji. Lekarze odkryli żywą glistę w mózgu pacjentki

2023-08-30 13:58

64-letnia pacjentka, która trafiła do szpitala w stolicy Australii, skarżyła się na dość nietypowe objawy. Wyniki badań ujawniły nieprawidłowości. Podczas operacji neurochirurdzy odkryli, że w jej mózgu bytowała pasożytnicza glista o długości 8 cm.

 Szok podczas operacji. Lekarze odkryli żywą glistę w mózgu pacjentki
Autor: GettyImages Szok podczas operacji. Lekarze odkryli żywą glistę w mózgu pacjentki

Ten przypadek kliniczny, opisany na łamach czasopisma "Emerging Infectious Diseases", odbił się szerokim echem w mediach na całym świecie. U 64-letniej kobiety wystąpiły bóle brzucha, biegunka, nocne poty, gorączka oraz suchy kaszel. Po trzech tygodniach zmagań z uciążliwymi dolegliwościami kobieta trafiła do szpitala. To było pod koniec stycznia 2021 roku.

Szokujące, co lekarze odkryli w jej mózgu

Z czasem zaczęły ujawniać się kolejne symptomy. Miała kłopoty z pamięcią i koncentracją oraz dość często wpadała w stany depresyjne. W czerwcu 2022 roku skierowano ją na leczenie do szpitala w Canberze. Lekarze wykonali jej badania. Rezonans magnetyczny wykazał, że kobieta ma "nietypową zmianę w prawym płacie czołowym mózgu". Zakwalifikowano ją do zabiegu. Personel medyczny, który był na sali operacyjnej, doznał szoku. Okazało się, że wcześniej rozpoznane uszkodzenie "przypominające strunę" wije się.

- Zauważyłem, że się porusza, gdy ją wyciągnęliśmy i umieściliśmy w pojemniku, okazało się, że jest to energicznie wijący się robak – zrelacjonował chirurg Hari Priya Bandi.

Miała w mózgu żywą glistę

Jak podała 29 sierpnia brytyjska telewizja BBC News, neurochirurdzy wyciągnęli z mózgu 64-latki glistę Ophidascaris robertsi, która głównie występuje u pytonów dywanowych. Miała osiem centymetrów. – Kiedy operujesz czyjś mózg i wykonujesz biopsję, nigdy nie spodziewasz się, że napotkasz coś żywego – mówił w rozmowie z Reuters Sanjaya Senanayaka, specjalista chorób zakaźnych ze szpitala w Canberze i jeden z autorów publikacji. Dodał, że z pewnością nigdy nie zapomni tej operacji, ponieważ to pierwszy taki przypadek w historii medycyny.

Poradnik Zdrowie - Pasożyty

Autorzy, który opisali ten przypadek, zastanawiali się też nad tym, jak kobieta zaraziła się glistą. Jedna z teorii głosi, że być może miała kontakt z roślinami zanieczyszczonymi odchodami pytona. Chirurg Senanayaka podkreślił, że ten pasożyt "nie przenosi się z człowieka na człowieka".

Po operacji 64-latkę wypisano ze szpitala. Kobieta wciąż jest pod stałą obserwacją. Jak stwierdził lekarz, "przypadek tej pacjentki był niezwykły na wielu poziomach", więc należy ją bacznie monitorować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki