SOR we wrocławskim szpitalu zamknięty. Powód: "absencja personelu medycznego"
Braki personelu medycznego i ratowników uniemożliwiły przyjmowanie pacjentów na SOR w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego. Od 4 kwietnia przyjęcia pacjentów zostały całkowicie wstrzymane. Jak długo Szpitalny Oddział Ratunkowy pozostanie zamknięty? Co z wrocławianami, którzy będą wymagali natychmiastowej pomocy?
SOR we wrocławskim szpitalu na Kamieńskiego zamknięty
Rzecznik Marszałka Województwa Dolnośląskiego podaje, że sytuacja ta jest związana z "absencją personelu medycznego".
– Oprócz 19 ratowników medycznych, którzy ze względu na oczekiwania finansowe nie podpisali nowych umów zatrudnienia na zaproponowanych przez dyrekcję szpitala warunkach, kolejnych 17 ratowników przedłożyło zwolnienia lekarskie – wyjaśnia Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
– Brak personelu medycznego, ratowników, uniemożliwia zapewnienie funkcjonowania SOR-u, który od 1 kwietnia bieżącego roku działał w ograniczonym zakresie, ale przyjmował pacjentów – podkreśla rzecznik.
Jak długo SOR pozostanie zamknięty?
SOR na Kamieńskiego pozostanie zamknięty do odwołania. Dyrekcja szpitala prowadzi obecnie rozmowy z personelem medycznym. Ponadto, trwa nabór ratowników medycznych, aby jak najszybciej przywrócić funkcjonowanie SOR-u.
Co z wrocławianami potrzebującymi pilnej pomocy medycznej?
Wszystkie karetki pogotowia są obecnie kierowane do pozostałych SOR-ów na terenie Wrocławia.
– Pacjenci proszeni są o korzystanie z pozostałych SOR-ów we Wrocławiu, w: Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka przy ul. Fieldorfa, Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej oraz w Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla – dodaje Nowakowski.