Pierwszy pacjent z nerką od świni opuścił szpital. "Najszczęśliwszy moment w moim życiu"

2024-04-05 9:00

Richard Slayman jest pierwszym człowiekiem na świecie, któremu przeszczepiono nerkę pochodzącą od zmodyfikowanej genetycznie świni. 62-latek opuścił szpital zaledwie dwa tygodnie po operacji i na razie czuje się świetnie. Medycy są zdania, że ta operacja wyznacza kolejny przełom w transplantologii.

Pierwszy pacjent z nerką od świni opuścił szpital. Najszczęśliwszy moment w moim życiu
Autor: Facebook/Massachusetts General Hospital Pierwszy pacjent z nerką od świni opuścił szpital. "Najszczęśliwszy moment w moim życiu"

Historyczna operacja. Udany przeszczep narządu od świni

Jeszcze jakiś czas temu przeszczepienie organów od zwierzęcia do człowieka wydawało się czymś niesłychanym. W środę jednak ze szpitala Massachusetts General Hospital w Bostonie wypisany został 62-letni Rick Slayman, który dwa tygodnie wcześniej przeszedł udany zabieg przeszczepienie nerki od genetycznie zmodyfikowanej świni.

W przeszłości próby przeszczepów narządów od świń kończyły się niepowodzeniem. Jest to pierwszy tego typu udany przeszczep nerki u żywego biorcy. Wiele osób jest zdania, że jest to historyczny kamień milowy w ksenotransplantacji, czyli przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów pomiędzy różnymi gatunkami. W środę szpital MGH potwierdził, że Slayman został wypisany i "dobrze wraca do zdrowia". Placówka swój sukces przypisuje latom badań, badań przedklinicznych i współpracy.

Sam pacjent w oświadczeniu powiedział, że moment, w którym opuścił szpital, "to jeden z najszczęśliwszych momentów w jego życiu". – Czuję się o wiele zdrowszy niż czułem się od dłuższego czasu. To było moje marzenie od lat. Teraz to rzeczywistość – dodał. Slayman podziękował również szpitalowi za dobrą opiekę. Lekarze wszczepili 62-latkowi nerkę 16 marca. Wkrótce po czterogodzinnej operacji jego nowa nerka zaczęła wytwarzać mocz. Teraz nerka Slaymana pracuje normalnie i mężczyzna nie musi być już dializowany.

Pacjentka po przeszczepie nerki

Przeszczep nerki od świni. Mężczyzna czuje się świetnie

Pracujący dla Departamentu Transportu Massachusetts 62-latek od ponad dekady zmagał się z chorobą nerek. Jeszcze w tym roku przechodził dializy i przeszczep ludzkiej nerki. Niestety od tamtego czasu poważnie chorował i był już bliski rozpaczy. Wszystko się jednak zmieniło dzięki tej przełomowej operacji. Lekarze musieli uzyskać na nią zgodę Agencji ds. Żywności i Leków, opartą na tzw. "zasadzie współczucia". Wydaje się ją w przypadkach, w których pacjent cierpi na "poważną lub bezpośrednio zagrażającą życiu chorobę" i kiedy FDA nie przewiduje alternatywnych metod leczenia.

Co ciekawe, nerki człowieka i świni są podobnej wielkości. Lekarze, chcąc zmniejszyć ryzyko zaatakowania narządu przez układ odpornościowy mężczyzny, musieli wprowadzić 69 zmian w kodzie genetycznym świni. Nerka została zmodyfikowana przy użyciu technologii CRISPR-Cas9, która usuwa część genów świni i zastępuje je ludzkimi, aby poprawić jej kompatybilność.

Teraz jednak, kiedy operacja okazała się sukcesem, przypadek Slaymana daje promyk nadziei dla wszystkich dializowanych pacjentów, którzy oczekują na transplantacje. Według Narodowego Instytutu Cukrzycy, Chorób Trawiennych i Nerek w USA, do lutego 2023 roku aż 88 658 osób znajdowało się na liście oczekujących na przeszczep nerki w Stanach Zjednoczonych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki