Miała zawroty głowy i obrzęk twarzy. Tak objawiał się rak w czwartym stadium

2023-06-09 12:20

Zawroty głowy pojawiały się na siłowni. 26-latka była przekonana, że powinna więcej ćwiczyć. Później pojawiły się inne dolegliwości. W tak niewinny sposób dawała o sobie znać śmiertelna choroba.

Miała zawroty głowy i obrzęk twarzy. Tak objawiał się rak w czwartym stadium
Autor: Getty Images / Facebook Miała zawroty głowy i obrzęk twarzy. Tak objawiał się rak w czwartym stadium

Taylor Davis zlekceważyła zawroty głowy. Uznała, że powinna więcej trenować i nie przejęła się dolegliwościami. Dopiero później otrzymała diagnozę, która wywróciła jej życie do góry nogami.

Poradnik Zdrowie: kiedy iść do onkologa?

Zawroty głowy były objawem chłoniaka

Zawroty głowy pojawiały się przy pochylaniu, w trakcie ćwiczeń na siłowni. 26-latka uznała to znak od organizmu, że powinna bardziej przyłożyć się do swoich treningów.

Pojawiły się jednak kolejne symptomy w postaci nocnych potów, obrzęku twarzy, intensywnych bólów głowy oraz nagłej utraty wagi. Młoda kobieta nadal nie przypuszczała, że przyczyną może być guz.

Taylor podejrzewała, że dolegliwości mogą być powodowane przez naderwany mięsień barku. Zaczęła doświadczać uporczywego, duszącego kaszlu, który sprawiał, że miała trudności w oddychaniu, co uniemożliwiało jej trenowanie bez zadyszki. Lekarze rozpoznali u niej zapalenie płuc.

Niedługo po tym badania rentgenowskie i rezonans magnetyczny potwierdziły obecność chłoniaka. Kobieta zdecydowała się opowiedzieć swoją historię, aby ostrzec innych, aby nie lekceważyli pozornie niegroźnych objawów. 

- Czułam, że moje życie się kończy i w pewnym sensie tak było - powiedziała w jednym z wywiadów.

- Wszystko, co myślałam, że wiem o swoim ciele i wszystkie moje plany życiowe zostały odebrane w tym momencie - dodała.

Diagnoza była traumą

Diagnoza raka w wieku 26 lat okazała się dla Taylor traumą. Zdrowy tryb życia nie uchronił jej przed zachorowaniem. Natychmiastowe rozpoczęcie chemioterapii w zaawansowanym stadium raka było ostatnią deską ratunku dla młodej kobiety. 

Teraz Taylor jest już po leczeniu i przechodzi comiesięczne badania kontrolne. Jak przyznaje, najgorszym doświadczeniem była dla niej utrata włosów, ale modlitwa i praktykowanie wdzięczności pomogły jej przejść ten trudny w życiu czas.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki