Ma 39 lat, "odmłodził" się o 14 lat. Naukowiec zdradził swoje sztuczki
Wieczna młodość stanowi olbrzymie wyzwanie dla medycyny. Naukowcy szukają "eliksiru", który sprawi, że będzie można cofnąć wiek biologiczny o kilka, a nawet kilkanaście lat. Jeden z amerykańskich biotechnologów tego dokonał. Twierdzi, że "odmłodził" się o blisko 14 lat. Wyjawił, jak to zrobił. Okazuje się, że to nie jest aż tak wcale skomplikowane.
Nowojorski biotechnolog 39-letni Chris Mirabile, który zarządza firmą technologiczną NOVOS, jest przekonany, że spowolnił starzenie swojego organizmu o 31 proc. Swój wiek oszacował na… 25 lat i oddalił widmo chorób, takich jak alzheimer, parkinson czy cukrzyca. Gdy był nastolatkiem, obiecał sobie, że stoczy walkę z procesem starzenia. Efekty jego działań są już widoczne.
Cofnął swój wiek biologiczny o ponad dekadę
Od lat naukowiec zajmuje się badaniami nad związkiem między starzeniem się i długowiecznością. Do zajęcia się tym zagadnieniem zmotywowało go osobiste doświadczenie. W wieku 16 lat zdiagnozowano u niego guza mózgu i, jak wyznał w wywiadzie z portalem "Insider", wtedy doznał "śmiertelnego ataku" związanego z nowotworem.
Te trudne doświadczenie mężczyzna postanowił przekuć w coś dobrego. Wraz z firmą NOVOS opracował test krwi w celu określenia wieku biologicznego. Przez lata wypracował w sobie też nawyki, które pomogły mu zachować tak młody wygląd. Zdradził swój sekret.
39-latek zdaje sobie sprawę, że w jego rodzinie występują przypadki otyłości oraz innych chorób przewlekłych. Według niego nie należy zrzucać winy za zły stan zdrowia na geny, ponieważ na wiek biologiczny wpływ ma przede wszystkim styl życia, jaki prowadzimy. To, od nas zależy, czy kultywujemy dobre, czy złe nawyki.
- Zdrowy styl życia dostępny jest dla zwykłego, przeciętnego człowieka – dodał biotechnolog.
Oto co robi, że wygląda tak młodo
Mirabile wyznał, że dieta odgrywa kluczową rolę w zachowaniu młodego wyglądu. Przyznał, że czasami pozwala sobie na pewne przyjemności i nie stroni od potraw, które bogate są w tłuszcze nasycone czy cukier. Tylko że w tym wszystkim zachowuje umiar.
- Nie objadam się. Jem tylko do momentu, aż poczuję się usatysfakcjonowany - wyjaśnił. Przyjął też taki system, że w tygodniu spożywa posiłki, zachowując niewielki deficyt kalorii. Za to w weekendy pozwala sobie na małą "rozpustę". Dzięki temu jego waga - jak stwierdził naukowiec - jest stabilna. W jego codziennym jadłospisie królują wartościowe i nieprzetworzone produkty. Jest także wielkim zwolennikiem postu przerywanego.
39-latek na co dzień zażywa garść suplementów, m.in. kompleks witamin z grupy B czy kwas omega-3. Praktycznie nie pije alkoholu - od czasu do czasu pozwoli sobie na kieliszek wina. Zanim położy się spać, musi wypić herbatę rumiankową z dodatkiem ekstraktu waleriany. Śpi po niej jak suseł. Dba też o regularną aktywność fizyczną.
Wychodzi na to, że dzięki zdrowym nawykom biotechnolog "oszukał swoje przeznaczenie".