Kiedy kolejna fala koronawirusa? Minister zdrowia podaje możliwy termin

2022-10-06 12:47

Kolejna fala zakażeń COVID-19 - jeśli się pojawi - to najwcześniej na przełomie roku. Nałoży się przy tym na szczyt zachorowań na grypę w okolicach stycznia-lutego - przewiduje minister zdrowia Adam Niedzielski. Dlatego warto się zaszczepić i przeciw COVID-19, i przeciw grypie, do czego zachęca minister.

Kiedy kolejna fala koronawirusa? Minister zdrowia podaje możliwy termin
Autor: Getty Images

O koniec pandemii i ewentualną kolejną falę zakażeń koronawirusem minister zdrowia pytany był w rozmowie w Radiu Lublin. Jak powiedział: "Jeżeli ktoś rozumie koniec pandemii jako zero przypadków zachorowań i nowych infekcji, to takiej sytuacji nie będziemy mieć bardzo długo".

Ale: "Jeżeli mówimy o końcu zjawiska dolegliwości, które blokują nasze życie społeczne, gospodarcze, to rzeczywiście zbliżamy się do momentu, w którym możemy powiedzieć, że dzięki szczepieniom, lekom, które też powoli się pojawiają, mamy tę sytuację pod kontrolą" – ocenił minister.

Pandemia nie jest już zagrożeniem dla wydolności szpitali

Zdaniem Adama Niedzielskiego szpitale są obecnie obciążone w niewielkim stopniu, mimo że dziennie notowane są tysiące nowych zakażeń. "Ostatnie raporty pokazują, że mamy około 3,5 tys. hospitalizowanych w skali całego kraju, z czego raptem 50-60 osób mamy pod respiratorami" – powiedział Adam Niedzielski.

I przypomniał, że w poprzednich falach liczba hospitalizacji była dużo wyższa - kształtowała się na poziomie powyżej 20 tys. osób, z czego 2- 3 tys. osób znajdowało się pod respiratorami. "Teraz mówimy o zupełnie innej skali zjawiska i pod tym względem pandemia nie jest już ogromnym zagrożeniem dla wydolności systemu opieki zdrowotnej" – podkreślił minister.

To optymalny moment, aby się zaszczepić

Minister zdrowia odniósł się również do malejącego zainteresowania kolejnymi dawkami szczepienia przeciw COVID19. Podał statystyki: 22 mln osób w Polsce przeszło podstawowy schemat szczepienia, trzecią dawką zaszczepiło się 12 mln, a czwartą dawką do tej pory 2 mln osób.

"Przede wszystkim oddziałują czynniki psychologiczne, które mówią o poziomie zagrożenia. Nawet w metodyce naukowej oceny szczepień, zawsze ocenia się ryzyko versus korzyści. To ryzyko ewidentnie maleje w tej chwili, bo zagrożenie jest mniejsze, ale z drugiej strony nikt z nas nie może powiedzieć, że to nie trafi na niego. (…) Dotyczy to nas wszystkich. Cały czas zagrożenie jest duże, jeżeli chcemy mieć w miarę spokojną głowę, szczególnie teraz, jak zaczęła się nauka, jak zaczęła się praca po wakacjach – to jest optymalny moment, żeby się zaszczepić" – zaapelował na antenie Radia Lublin minister Niedzielski. I przypomniał, że nie ma przeszkód, aby jednocześnie zaszczepić się przeciwko COVID-19 i przeciwko grypie sezonowej.

Poradnik Zdrowie: różnica między COVID-19 a przeziębieniem i grypą

Kiedy kolejna fala?

Minister zdrowia odniósł się również do najczęstszych obecnie objawów zakażenia. Przyznał, że mogą być mylące, gdyż są podobne do grypy lub innych infekcji dróg oddechowych. "Symptomy te już są naprawdę bardzo szerokie i trzeba wykonać test, żeby mieć pewność, że chorujemy na koronawirusa" – dodał, zachęcając do bezpłatnego wykonywania testów antygenowych u lekarzy rodzinnych.

Powiedział również, kiedy prawdopodobnie dojdzie do wzrostu zakażeń. "Jeżeli pojawi się następna fala, to najwcześniej pojawi się ona na przełomie roku, co oznacza perspektywę 2-3 miesięcy – i jest najlepszy moment, żeby przyjąć to szczepienie. Tak się składa, że nałoży się to też na górkę zachorowań na grypę, mniej więcej w okolicach stycznia-lutego. Jest teraz naprawdę optymalny moment, żeby przyjąć te szczepienia" – podsumował.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki