"Antoś wygrywa. To rekordowa ugoda za błąd medyczny w Polsce". Szpital zapłacił za błąd przy porodzie
Po siedmiu latach od nieszczęśliwego porodu pacjentka dowiodła swoich racji. Gdy chłopiec przyszedł na świat, uzyskał tylko 4 punkty w skali Apgar. U Antosia w wyniku komplikacji okołoporodowych doszło do porażenia mózgu, niedowładu czterokończynowego i padaczki lekoopornej. Matka chłopca była przekonana, że winę za chorobę jej syna ponosi szpital.
Antoś wymaga kosztownego leczenia. Wszystko przez błąd lekarski
Zuzanna Plewińska, matka Antosia przez 7 lat gromadziła dokumentację medyczną dotyczącą stanu zdrowia chłopca. Były tam karty informacyjne, badania, dokumenty, skierowania i rachunki za kosztowne operacje w kwotach: 75 tys., 240 tys. i 350 tys. złotych. Chłopcu podawane są także komórki macierzyste, dzięki czemu padaczka lekooporna ustępuje. Leczenie działa, ale to, co przeżyła rodzina pozostanie na zawsze w ich pamięci.
Proces zakończony ugodą
Proces cywilny ze starachowickim szpitalem trwał 2,5 roku zakończył się ugodą: "Jest to ugoda, na którą mogliśmy sobie pozwolić, żeby tej pacjentce i cierpieniu tego dziecka oddać w jakimś stopniu sprawiedliwość. Pacjentka nie tylko uzyskała kwotę, ale również dożywotnią rentę (...) wydaje mi się, że jest to kwota, która będzie w stanie pokryć przynajmniej kwotę rehabilitacji." - mówiła Milena Witczak, dyr. Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach.
Sąd przyznał kobiecie rację, a szpital wypłacił odszkodowanie.
"Rekordowa ugoda w Polsce za błąd medyczny"
Na facebookowej stronie poświęconej zbiórce pieniędzy na leczenie Antosia jego mama napisała:
"Moi Drodzy mamy zwycięstwo. Rekordowa ugoda w Polsce za błąd medyczny.
Kochani po prawie 3 latach ciężkiej walki przed Sądem Okręgowym w Kielcach Antoś WYGRYWA.
W lipca 2022 r. Wraz z naszym adwokatem Adrianem Sadajem podpisaliśmy ugodę ze Szpitalem w Starachowicach.bDziś już jesteśmy po realizacji ugody ze strony Szpitala, dlatego możemy to już oficjalnie ogłosić.
Możemy się pochwalić, iż jest to rekordowa ugoda za błąd medyczny w Polsce, nie możemy Wam ujawnić dokładnych kwot z uwagi na klauzule poufności zawarte w ugodzie.
Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że udało nam się wygrać tak trudną sprawę. Nasz proces cywilny oficjalnie zaczęliśmy w 2019 r., kiedy to został złożony pozew do Sądu Okręgowego w Kielcach. Przed złożeniem pozwu przez około 3 miesiące konsultowaliśmy dokumentację medyczną z lekarzami, wyliczaliśmy kwoty odszkodowania, opisywaliśmy ostatnie 5 lat życia Antosia. Samo opisanie wydatków, leczenia, wizyt lekarskich, leków, zakupu sprzętów medycznych z ostatniego roku zajęło 5 zeszytów a4. Początkiem września 2020 r. odbyła się pierwsza sprawa i pierwsze zeznania. Nie ukrywam, że bardzo się tym stresowałam i miałam obawy, nie spałam chyba całą noc, bo wszystkie wydarzenia z dnia porodu do mnie wróciły.
W lipcu 2021 r. odbyła się druga rozprawa, na której przesłuchiwany był biegły, rozpoczęły się też pierwsze rozmowy ugodowe, które finalnie trwały do lutego 2022 r.
W lipca 2022 r., zawarliśmy ugodę przed Sadem Okręgowym w Kielcach. Pozwany nie chciał ujawniać warunków ugody, ale możemy Wam zdradzić, iż jest to rekordowa ugoda w Polsce zawarta w sprawie o błąd medyczny. To wszystko pokazuję, że warto walczyć o swoje, zarówno lekarze jak i szpital nie mogą być bezkarni. Nie raz mówiono mi abym odpuściła, ale to motywowało do dalszej walki. Były trudne momenty, ale zawsze powtarzałam sobie, że robię to dla Antosia. Czas pokazał, że było warto. Jeśli ktoś znalazł się w podobnej sytuacji jak nasza, chętnie Wam pomogę. Chciałam Wam też zdradzić, iż postanowiłam założyć fundację i pomagać innym rodzicom."