- Analiza danych milionów pacjentów ujawnia, że leki na cukrzycę mogą obniżyć ryzyko zawału serca przy łuszczycy o 44%.
- Terapia agonistami GLP-1 może jednocześnie zmniejszyć ryzyko uzależnienia od alkoholu i narkotyków.
- Stosowanie tej grupy leków wiąże się z o 78% niższym ryzykiem zgonu z jakiejkolwiek przyczyny u pacjentów z łuszczycą.
- Badacze wyjaśniają mechanizm, dzięki któremu leki na otyłość hamują komórki zapalne odpowiedzialne za zmiany skórne.
Masz łuszczycę? Ten lek na cukrzycę może zmniejszyć ryzyko zawału o 44%
Nowe odkrycia naukowe przynoszą nadzieję osobom zmagającym się z łuszczycą. Jak donoszą specjaliści, popularne leki na cukrzycę i otyłość mogą nie tylko łagodzić objawy skórne, ale także znacząco chronić serce i wydłużać życie. Wyniki badań, przedstawione podczas kongresu Europejskiej Akademii Dermatologii i Wenerologii, wskazują, że agoniści receptora GLP-1 (czyli nowoczesne leki, które pomagają regulować poziom cukru i kontrolować apetyt) mogą być kluczowym wsparciem w leczeniu.
W oparciu o ogromną bazę danych z USA, obejmującą ponad 110 milionów pacjentów, naukowcy doszli do zaskakujących wniosków. Analiza, która trwała dwa lata i objęła ponad 6000 osób z łuszczycą, wykazała, że pacjenci stosujący tę grupę leków mieli aż o 78% niższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny.
Co więcej, ryzyko wystąpienia poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych (czyli groźnych sytuacji, takich jak zawał serca czy udar mózgu), spadło u nich o 44% w porównaniu z osobami przyjmującymi inne leki. Potwierdzają to także dane Amerykańskiego Kolegium Kardiologicznego, które po 10-letniej obserwacji pacjentów również odnotowało znacznie mniej powikłań kardiologicznych w grupie leczonej agonistami GLP-1.
To niezwykle ważna informacja, ponieważ łuszczyca to nie tylko choroba skóry, ale choroba ogólnoustrojowa, która zwiększa ryzyko problemów z sercem.
Leczenie łuszczycy: nowe leki mają dodatkowe skutki. Wyjaśniamy
Jak to możliwe, że lek na cukrzycę pomaga w chorobie skóry? Naukowcy wyjaśniają, że kluczem jest jego silne działanie przeciwzapalne. Jedno z badań, które można znaleźć w internetowej bazie naukowej PubMed Central (PMC), sugeruje, że leki te wpływają na komórki układu odpornościowego, zwane iNKT, które biorą aktywny udział w tworzeniu się zmian łuszczycowych.
Wygląda na to, że leki niejako „zawracają” te komórki ze skóry z powrotem do krwiobiegu, wyciszając stan zapalny. Inne opracowanie z bazy PMC tłumaczy, że agoniści GLP-1 hamują produkcję cytokin prozapalnych (białek, które nakręcając stan zapalny) i jednocześnie pobudzają wytwarzanie substancji łagodzących, co przywraca w organizmie równowagę.
To jednak nie koniec dobrych wiadomości. Okazuje się, że korzyści wykraczają daleko poza skórę i serce. Wspomniane badanie z kongresu EADV pokazało również, że u pacjentów przyjmujących te leki ryzyko problemów z alkoholem spadło o 65%, a ryzyko uzależnienia od narkotyków, aż o blisko 50%.
Co najważniejsze z perspektywy leczenia samej łuszczycy, duża metaanaliza dowiodła, że terapia ta wyraźnie zmniejsza nasilenie choroby. Poprawę oceniono za pomocą wskaźnika PASI (specjalnej skali, której lekarze używają do oceny zaawansowania łuszczycy). Co ciekawe, efekt ten był widoczny niezależnie od tego, czy pacjent chorował na cukrzycę.
Nowoczesne leczenie łuszczycy. Kiedy zapłacisz 60 zł, a kiedy 1500 zł?
W Polsce leków GLP 1 również jest coraz bardziej doceniana. Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, można je stosować nawet w celu zapobiegania cukrzycy typu 2 u osób ze stanem przedcukrzycowym i wskaźnikiem masy ciała BMI powyżej 27 kg/m².
Poprawia się też dostępność leków tego typu. Jak informuje portal diabetyk.org.pl, jeden z leków z tej grupy od niedawna znów jest objęty refundacją. Dla wielu pacjentów jego koszt wynosi około 60 zł, a dla seniorów po 65. roku życia jest dostępny bezpłatnie w ramach określonych wskazań.
Niestety, główną barierą wciąż pozostają koszty, zwłaszcza gdy lek nie jest refundowany. Jak podaje serwis lumedic.pl, miesięczna terapia popularnym preparatem z grupy GLP 1 po refundacji to koszt około 127 zł, ale bez niej cena rośnie do 400-450 zł. W przypadku innego leku, zarejestrowanego do leczenia otyłości, miesięczny wydatek może sięgać od 600 do nawet 1700 zł.
Polscy eksperci, cytowani przez portal alertmedyczny.pl, widzą ogromny potencjał w stosowaniu tych leków jako wsparcia w leczeniu łuszczycy, szczególnie u pacjentów z nadwagą lub otyłością. Jednocześnie podkreślają, że potrzebne są dalsze, duże badania kliniczne, aby ostatecznie potwierdzić ich skuteczność i bezpieczeństwo w tej konkretnej grupie chorych. Mimo to, dostępne dane już teraz otwierają nowy, obiecujący rozdział w myśleniu o kompleksowej opiece nad osobami z łuszczycą.
