Włącz tę piosenkę, gdy czujesz stres. Jest jak "spa dla mózgu"

Muzyka towarzyszy nam niemal wszędzie. Słuchamy jej w komunikacji miejskiej, podczas jazdy samochodem czy po pracy. Ale czy pomaga w stresujących sytuacjach? Okazuje się, że tak. Wytypowano utwór, który redukuje poziom niepokoju o 65 proc. Wystarczy poświęcić osiem minut, by poczuć się lepiej i wyeliminować uczucie ucisku w żołądku.

Stres jest nieodłącznym elementem życia w XXI wieku. Są jednak momenty, że potrafi dać mocno w kość, a poczucie napięcia staje się trudne do zniesienia. Jak się temu nie dać? Wystarczy odtworzyć utwór "Weightless" brytyjskiego zespołu Marconi Union, by się odprężyć. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Mindlab International. Piosenka ta wygrała w rankingu na najbardziej relaksującą piosenkę świata.

Oto najbardziej relaksująca piosenka na świecie

Eksperyment polegał na sprawdzeniu, które z 15 wybranych piosenek rzeczywiście relaksują. Uczestnicy słuchali m.in. muzyki Adele, Coldplay czy Mozarta. Większość z nich uznała jednogłośnie, że to właśnie "Weightless" przyniosło im ukojenie dla duszy i ciała. Obniżyło u nich poczucie niepokoju o 65 proc.

Jak przyznał sam twórca, chciał, by jego 8-minutowy utwór był jak "spa dla mózgu". Komponował piosenkę we współpracy z terapeutką Lyz Cooper z Brytyjskiej Akademii Terapii Dźwiękiem. Ekspertka wyjaśniła, że zachowanie ciągłych tonów w tej muzyce pozwala słuchaczowi czuć się bezpiecznie. Dźwięki pianina, gitary czy odgłosy atmosferyczne wprawiają w stan ukojenia.

Odpręży w mniej niż 10 minut

Tempo "Weightless" rozpoczyna się z 60 BPM (ang. beats per minute- uderzeń na minutę) i bardzo powoli spada do 50 BMP. Jak podkreśliła Lyz Cooper w rozmowie z "Daily Mail", wewnętrzne obawy odpuszczają, ponieważ ta piosenka wpływa korzystnie na pracę serca.

Do podobnego wniosku doszli we wcześniejszej analizie badacze z BMP College w Malezji. Ich zdaniem słuchanie piosenek w tempie 60 BMP ma duże znaczenie w redukowaniu poziomu stresu. Poprawia samopoczucie i zapewnia uczucie wypoczęcia.

Anna Tłustochowicz