To istna plaga wśród Polaków. NFZ wysłał prawie 12 milionów SMSów do pacjentów

2024-02-02 10:29

Wciąż narzekamy na długie kolejki do specjalisty. Owszem to dość irytujące, zwłaszcza kiedy na skierowaniu jest informacja “pilne”, a w rejestracji dowiadujemy się, że najwcześniejszy termin przypada za miesiąc lub więcej. Okazuje się, że pacjenci także są winni tej sytuacji.

To istna plaga wśród Polaków. NFZ wysłał prawie 12 milionów SMSów do pacjentów
Autor: Getty Images To istna plaga wśród Polaków. NFZ wysłał prawie 12 milionów SMSów do pacjentów

Leczenie na NFZ wymaga cierpliwości - takie zdanie bardzo często pada w różnych rozmowach. W dużej mierze chodzi o kolejki i czas oczekiwania na wizytę. Sytuację pogarsza złe samopoczucie i trudne warunki finansowe, które nie pozwalają skorzystać z prywatnej opieki medycznej. Narodowy Fundusz Zdrowia zwrócił jednak uwagę samym pacjentom na to, jak ważna jest współpraca.

A: NIEDZIELSKI: SKRÓCIMY KOLEJKI DO SPECJALISTÓW

Kolejki do specjalistów, czyli druga strona medalu

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, tylko w ubiegłym roku Narodowy Fundusz Zdrowia wysłał blisko 12 mln SMS-ów z przypomnieniem o wizycie u specjalisty, badaniu, czy hospitalizacji. Wdrożenie systemu powiadomień ma na celu zmniejszenie ilości nieodwołanych wizyt, które w dużej mierze przyczyniają się do wciąż wydłużających się kolejek. NFZ podkreśla, że tylko w 2023 roku przepadło niemal 1,3 mln zaplanowanych wizyt, ponieważ pacjenci nie poinformowali, że rezygnują z nich, lub zwyczajnie się nie pojawili. 

- Najwięcej, bo ponad 420 tys. przypadków nieodwołanych wizyt dotyczy świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 280 tys. z kardiologii, z fizjoterapii ambulatoryjnej ponad 180 tys., blisko 120 tys. z endokrynologii, a prawie 100 tys. z onkologii - poinformował PAP Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ.

Bieżące monitorowanie sytuacji sprawia, że NFZ może zweryfikować, czy trend nieodwołanych wizyt jest rosnący, czy malejący. Na ten moment można mówić o delikatnej nadziei, ponieważ jak wskazuje PAP, porównując dane z 2022 i 2023 roku widać, że ilość nieodwołanych wizyt spadła o ok. 100 tys. 

Niemniej jednak wciąż konieczne jest wzmocnienie świadomości społeczeństwa na temat tego, jak prosta informacja może zmienić sytuację innej osoby. Kiedy weźmiemy pod uwagę całą Polskę, skala zaniedbań po stronie pacjentów jest ogromna.

SMSy od NFZ. Kto i kiedy dostaje powiadomienie?

Wbrew pozorom wysyłanie SMSów przez NFZ to żadna nowość. Pomysł wdrożono już w 2020 roku, a jak informuje PAP, przypomnienia dotyczą pierwszych zaplanowanych wizyt i obejmują aż 40 świadczeń. Wśród nich można wymienić kardiologię, ortopedię, gastroskopię, kolonoskopię, operację jaskry, czy tomografię i rezonans. Wystarczy, że podczas rejestracji podamy poprawny numer telefonu do kontaktu.

Co ważne, pacjent nie otrzymuje wiadomości na dzień przed zaplanowaną wizytą, ale z aż czterodniowym wyprzedzeniem. Stąd ma sporo czasu, by ocenić czy ostatecznie pojawi się we wskazanym czasie, czy też nie, choć oczywiście mogą zdarzyć się jakieś nagłe sytuacje losowe.

- W treści podajemy informacje o świadczeniu, terminie wizyty i co ważne również nr telefonu, pod który pacjent może zadzwonić, aby odwołać wizytę - zaznacza Paweł Florek.

NFZ przyznaje, że system nie jest idealny, ponieważ są także głosy ze strony pacjentów, że mimo prób ostatecznie nie udaje się im dodzwonić. Dlatego obowiązkiem każdej placówki medycznej jest zagwarantowanie pacjentom realnej formy kontaktu, o czym wspomina także Rzecznik Praw Pacjenta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki