Od dżemu po ryby w puszce. Produkty, z których lepiej zrezygnować, jeśli w rodzinie były przypadki raka

2022-06-20 8:36

To, co jesz, może mieć bezpośredni związek z ryzykiem rozwoju nowotworu. Dlatego warto zwracać baczną uwagę na dietę, zwłaszcza, jeśli ktoś z twoich bliskich chorował lub choruje na raka. Niestety, niekiedy oznacza to niemal całkowitą rezygnację z niektórych produktów spożywczych. Czego lepiej nie jadać, jeśli w rodzinie zdarzały się przypadki raka?

Od dżemu po ryby w puszce. Produkty, z których lepiej zrezygnować, jeśli w rodzinie były przypadki raka
Autor: Getty Images

Zdaniem dr Brandy-Joe Milliron, prof. nadzwyczajnej na Wydziale Nauk o Żywieniu Drexel University w Filadelfii, tylko 5-10 proc. wszystkich przypadków wynika z dziedzicznych mutacji genetycznych.  Jak wyjaśnia ekspertka, jest to zatem tylko "niewielka część profilu ryzyka raka".

Wpływ na to, kto zachoruje na nowotwór, mają inne zachowania, związane ze stylem życia - ale zarazem są one pod naszą kontrolą i możemy zrobić wiele, by to ryzyko zmniejszyć - twierdzi badaczka. A jednym z takich czynników jest odpowiednia dieta. Osoby, których rodzice, dziadkowie, czy inni bliscy krewni chorowali na raka, powinny zwracać baczną uwagę na to, co jedzą i zrezygnować z produktów, które podnoszą ryzyko nowotworu. A ich lista, jak się okazuje, jest dosyć długa.

Sos sojowy

To produkt, bez którego trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek danie kuchni azjatyckiej. I kolejny dodatek, którego niekiedy lepiej unikać, a przynajmniej sprawdzić etykietę. Wysokiej jakości sos sojowy powstaje w sposób naturalnej fermentacji i powinien być oznaczony jako "naturalnie warzony", a wśród składników powinna być wymieniona wyłącznie woda, pszenica, soja i sól. Na półkach sklepowych jest jednak wiele sosów, które nie spełniają tych kryteriów.

Te produkowane w sposób chemiczny powstają dużo szybciej, niż tradycyjne (w kilka dni, a nie kilka miesięcy), a producenci dodają do nich substancje poprawiające kolor i smak, a także duży dodatek soli - w 100 g sosu sojowego może być aż 5490 mg sodu. Chemiczna produkcja sosu sprawia, że mogą powstawać w nim związki, które w naturalnym sosie nie występują - w tym rakotwórcze - a łyżka takiego sosu może zawierać nawet 1000 mg sodu, a więc dwa razy więcej, niż powinno wynosić ogólne dzienne spożycie. 

Dania w puszkach

Dania w puszkach - takie jak ryby, zupy, czy konserwy mięsne - nie tylko zawierają dużo sodu, który zwiększa ryzyko pewnych typów nowotworów. Ich jedzenie może być ryzykowne również dlatego, że puszki, w których są sprzedawane, mogą zawierać bisfenol A - jak informuje - informuje "Journal of the American Medical Association", wchodzi ona w skład powłoki, którą taka puszka jest pokryta od środka.

Bisfenol A to substancja używana m.in. do zmiękczania plastiku. Doniesienia o tym, że może być potencjalnie szkodliwy, pojawiały się już w latach 90. XX wieku. Ma on działanie naśladujące estrogeny, czyli żeńskie hormony płciowe i naukowcy podejrzewają, że może on sprzyjać rozwojowi m.in. raka prostaty i raka piersi. Puszki pokrywane są nim od wewnątrz po to, by nie korodowały.

Wędliny

Szynka, kiełbasa, salami, pieczony schab, polędwica - wielu z nas nie wyobraża sobie bez nich śniadania czy kolacji. Tymczasem wysoko przetworzone mięso pozbawione jest większości składników odżywczych. W zamian dostajemy natomiast dużo soli, konserwantów, a także substancji poprawiających wygląd i smak.

Zgodnie ze statystykami Global Burden of Disease Project, ok. 34 000 zgonów z powodu nowotworów rocznie na świecie ma związek z dietą bogatą w przetworzone mięso. Jego rakotwórczy mechanizm ciągle jest wyjaśniany - prawdopodobnie odpowiedzialne są za to substancje, jakie powstają w trakcie przemian żelaza hemowego, znajdującego się w mięsie - uszkadzają one DNA ludzkich komórek.

Wędlin powinny unikać zwłaszcza te osoby, w których rodzinach występowały przypadki raka jelita grubego - one zdecydowanie częściej powinny wybierać dania z zawartością ryb, drobiu, jaj, nasion roślin strączkowych.

Czerwone mięso

Innymi słowy - mięso pochodzące od zwierząt rzeźnych. To przede wszystkim wieprzowina i wołowina, ale też cielęcina, konina czy dziczyzna. Takie mięso zawiera dużo żelaza hemowego. Już w 2015 r Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC, International Agency for Research on Cancer) opublikowała raport, w którym przedstawiono wyniki ponad 800 badań, dotyczące związku czerwonego mięsa z przypadkami nowotworów.

Wyniki wskazały, że regularne jedzenie wieprzowiny, wołowiny i innych rodzajów czerwonego mięsa może sprzyjać nowotworom - czerwone mięso zostało tym samym zakwalifikowane do grupy 2A, gdzie umieszczono czynniki prawdopodobnie rakotwórcze dla człowieka i na pewno rakotwórcze dla zwierząt laboratoryjnych (takie jak akryloamid, azotany i azotyny).

Czerwonego mięsa powinny unikać szczególnie osoby rodzinnie obciążone rakiem jelita grubego, trzustki i gruczołu krokowego. Badania potwierdziły, że ryzyko jest najwyższe w przypadku raka jelita grubego – jego ryzyko zwiększa się o 17 proc. wraz z każdym 100 gramów mięsa czerwonego jedzonego każdego dnia.

Niektóre dżemy

Dżemy to przetworzone owoce, a więc samo zdrowie. Jak się jednak okazuje - nie do końca. Lepiej unikać dżemów mocno słodzonych - takich, w których cukier znajduje się na pierwszej lub drugiej pozycji w składzie. Związek nadmiernego spożywania cukru z ryzykiem zachorowania na raka został dość dobrze udokumentowany.

Ale ryzyko nowotworu mogą zwiększać również dżemy konserwowane solą, którą dodaje się po to, by z owoców wytrącił się naturalny cukier i by puściły one więcej soku, zachowując naturalny kolor. Jedzenie takich dżemów powinny ograniczyć przede wszystkim osoby, w których rodzinach występowały przypadki raka żołądka - wysokie spożycie sodu zwiększa bowiem ryzyko zachorowania na ten nowotwór.

Słodzone płatki śniadaniowe z dodatkiem sodu

Płatki śniadaniowe teoretycznie powinny być zdrowe - niektóre jednak wcale takie nie są. Lepiej uważnie czytać etykiety i nie kupować płatków, w składzie których znajduje się cukier oraz sód - jest on wykorzystywany jako konserwant. Przeciętny człowiek powinien spożywać wraz z dietą nie więcej, niż 500 mg sodu dziennie, ale z badań wynika, że np. większość mieszkańców USA zjada go aż sześć razy więcej.

Piwo i inne alkohole

To, że alkohol może zwiększać ryzyko raka, wiadomo od dawna, ale wiele osób ciągle o tym zapomina. Tymczasem według Journal of Clinical Oncology w 2012r aż 5,5 proc. wszystkich nowych przypadków raka na świecie (i 5,8 proc zgonów z powodu nowotworu) miało związek z alkoholem. Osoby, w których rodzinach były przypadki raka, powinny całkowicie odstawić alkohol - niezależnie od typu nowotworu, na który chorowali ich bliscy.

Hot-dogi

Z tej uwielbianej przez wiele osób potrawy powinni zrezygnować przede wszystkim ci, w których rodzinach występowały przypadki raka trzustki oraz nowotworów układu pokarmowego - twierdzi dr Branda-Joe Milliron. Szkodliwa może być zarówno bułka, wyprodukowana z białej, mocno przetworzonej mąki, jak i kiełbaska - a więc przetworzone mięso - i keczup, bogaty w konserwanty i sól.

Żyję z rakiem piersi: "Moment załamania przychodzi, kiedy leczenie się kończy"

Słone przekąski

Chipsy, popcorn do mikrofalówki, ale też niektóre owocowe przekąski są mocno przetworzone, wiele z nich zawiera również bardzo dużo soli, konserwantów, a także akrylamid - związek chemiczny, który powstaje w wyniku reakcji Maillarda, zachodzącej między cukrami redukującymi a asparaginą w temperaturze ok. 120 st. C (a więc w trakcie prażenia, czy smażenia).  Został on sklasyfikowano jako rakotwórczy.

Twarożek

Okazuje się, że jego częste spożywanie może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka piersi, czego dowiodły badania przeprowadzone przez naukowców z Roswell Park Cancer Institute. Badacze nie analizowali przyczyn, lecz skutki, prawdopodobnie jednak twarożek zwiększa ryzyko nowotworu dlatego, że zawiera więcej sodu, niż inne sery.    

Gotowe sosy do mięs i makaronu

Są sprzedawane w słoikach, puszkach lub w proszku. Większość z nich zawiera bardzo dużo sodu (nawet 1000 mg na 100 g produktu, a także konserwanty, substancje poprawiające smak i zapach. Unikać ich powinny szczególnie osoby, w których rodzinach występowały przypadki raka żołądka, jelita grubego, wątroby, czy okrężnicy.

Słodycze

To produkty niezalecane nie tylko z powodu dużej zawartości cukru. Cukier sam w sobie raka nie wywołuje, lecz prowadzi do otyłości - a nadmierna masa ciała zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór. Dlatego warto ograniczyć słodycze, lub zupełnie z nich zrezygnować, jeśli w rodzinie występowały przypadki jakichkolwiek nowotworów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki