Koniec z codziennymi zastrzykami. Właśnie opracowano pigułkę insulinową
Eksperci z University of British Columbia opracowali tabletki z insuliną, które mogą zastąpić codziennie iniekcje. Badania na zwierzętach wykazały, że pigułka wchłania się w taki sam sposób, jak insulina wstrzykiwana. Jeśli koncepcja sprawdzi się u ludzi, to szansa na lepszą jakość życia wielu pacjentów. Inspiracją dla głównego autora analiz był jego ojciec, który od wielu lat zmaga się z cukrzycą.
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą – trwa całe życie. Wyróżnia się dwa podstawowe typy, czyli cukrzycę typu 1 i cukrzycę typu 2. Cukrzyca typu 2 jest znacznie bardziej powszechna niż typ 1 i dochodzi w niej do sytuacji, gdy organizm nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny lub komórki organizmu na nią nie reagują. O cukrzycy typu 1 mówimy, gdy układ odpornościowy organizmu atakuje i niszczy komórki produkujące insulinę.
Tabletki zastąpią zastrzyki?
Pierwsza część badań nad innowacyjnymi tabletkami z insuliną zostały opublikowane w Scientific Reports. Choć przed ekspertami jeszcze wiele pracy, ich odkrycia już dają nadzieje wielu chorym. Naukowcy stworzyli tabletki, które w przyszłości mogą skutecznie zastąpić uciążliwe iniekcje.
Okazało się, że insulina zawarta w niewielkich pigułkach doustnych jest wchłaniana przez szczury w takim sam sposób, jak insulina wstrzykiwana. Naukowcy twierdzą, że 100 proc. insuliny pochodzącej z ich tabletek trafia prosta do wątroby. Dotychczas większość podobnych eksperymentów takich jak praca nad pitną insuliną sprawiała, że większość hormonu peptydowego gromadziła się w żołądku.
Główny autor badań prof. Anubhav Pratap-Singh podkreśla: "Te ekscytujące wyniki pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze, aby opracować formułę insuliny, która nie będzie już musiała być wstrzykiwana przed każdym posiłkiem, poprawiając jakość życia, a także zdrowie psychiczne ponad dziewięciu milionów chorych na cukrzycę typu 1 na całym świecie". Dla specjalisty inspiracją do poszukiwań nowych rozwiązań w walce z cukrzycą był jego ojciec, który sam smaga się z cukrzycą. Mężczyzna od 15 lat trzy do czterech razy dziennie wstrzykuje insulinę.
Niewielką tabletkę przyjmuje się doustnie, ale nie jest przeznaczona do połykania. Pigułkę umieszcza się między dziąsłem a policzkiem. Ta metoda wykorzystuje cienką wyściółkę wewnętrznej strony policzka, czyli błonę śluzową do transportu insuliny bez jej marnowania lub rozkładania po drodze.
Tym sposobem cała insulina trafia do wątroby. Jeden z autorów badania dr Alberto Baldelli tłumaczy: "Podobnie do szybko działającego zastrzyku insuliny, nasza tabletka do podawania doustnego wchłania się po pół godziny i pełne uwolnienie może trwać około dwóch do czterech godzin".
Dalsze badania
Przed naukowcami kolejne wyzwanie, czyli przeprowadzenia badań na ludziach. Jednak by tak się stało – jak podkreślają autorzy analiz – potrzeba czasu, funduszy i ekspertów. Ale poza znacznym ułatwieniem życia diabetyków, specjaliści dostrzegają kolejne korzyści.
Autorzy mają nadzieje, że jeśli nowa metoda podawania insuliny sprawdzi się u ludzi, obniży to koszty jednej dawki insuliny i zmniejszy ilość odpadów wynikających z leczenia cukrzycy. W opinii ekspertów tabletki mogą stać się tańszą i łatwiejszą alternatywą dla diabetyków. Nowa metoda jest także znacznie łatwiejsza w transporcie, ponieważ nie wymaga utrzymania chłodnych dawek leku.