Składki zdrowotne w górę. Ministra Leszczyna: "Chciałabym jak najwyższe"
Składki zdrowotne są niewystarczające – przyznała ministra zdrowia Izabela Leszczyna, odnosząc się do planowanego wzrostu opłat w 2026 roku. Jak podkreśliła, system ochrony zdrowia potrzebuje więcej pieniędzy, ale wysokość składek musi być społecznie akceptowalna. W przyszłym roku minimalna składka zdrowotna dla przedsiębiorców ma wzrosnąć o ponad jedną trzecią.

Ministra zdrowia chce wyższych składek
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała w czwartek, że ze względu na potrzeby systemu składka zdrowotna powinna być jak najwyższa, ale musi być akceptowana przez społeczeństwo. Składki zdrowotne, już dzisiaj wiemy, są niewystarczające – stwierdziła.
Wyższe składki dla przedsiębiorców
„Dziennik Gazeta Prawna” napisał w czwartek, że obniżenie podstawy wymiaru składki do 75 proc. wynagrodzenia minimalnego było jedynie jednorazowym rozwiązaniem zapisanym w ustawie z grudnia 2024 r.
Przyczyną powrotu do wyższej kwoty ubezpieczenia zdrowotnego jest zawetowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę drugiej nowelizacji ustawy – z kwietnia 2025 r., która miała na stałe obniżyć tę podstawę.
W efekcie w 2026 r. składka będzie ponownie obliczana od 100 proc. minimalnego wynagrodzenia, co oznacza powrót do zasad obowiązujących w 2024 r. i skutkuje znacznym wzrostem opłat.
O ponad jedną trzecią wzrośnie w przyszłym roku minimalna składka zdrowotna płacona przez przedsiębiorców. W tym roku wynosi ona 314,96 zł miesięcznie, w przyszłym wzrośnie prawdopodobnie do 432,54 zł.
Ministra Leszczyna chce jak najwyższych składek
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapytana przez PAP, czy obniżenie podstawy wymiaru składki powinno obowiązywać także w kolejnych latach, powiedziała, że jako kierująca resortem zdrowia chciałaby jak najwięcej pieniędzy dla NFZ, m.in. by finansować drogie świadczenia z koszyka świadczeń gwarantowanych.
– Z pewnością ochrona zdrowia potrzebuje pieniędzy i minister zdrowia chciałaby, aby składka zdrowotna była jak najwyższa, ale ona musi być akceptowana przez ogół społeczeństwa. Składki zdrowotne, już dzisiaj wiemy, są niewystarczające
– stwierdziła.

Dodała, że jej głosowanie (w kwietniu br. – PAP) w Sejmie za obniżeniem składki wynikało z umowy z ministrem finansów. Ustalenia polegały na tym, że ratownictwo, którego finansowanie PiS przeniósł z budżetu do NFZ-u, ponownie wróci do budżetu państwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obniżenie składki zdrowotnej - jest weto prezydenta. Reakcje rządu i ekspertów
Państwo musi dotować NFZ, bo składki są niewystarczające
Według projektu planu finansowego koszty NFZ w 2026 r. sięgną niespełna 217,4 mld zł, w tym nieco ponad 201 mld zł to nakłady na świadczenia zdrowotne. W porównaniu z bieżącym rokiem mniejszą część przychodów Funduszu stanowić będą wpływy ze składki zdrowotnej. W 2025 r. było to 87,08 proc., a w przyszłym roku – 84,33 proc.
TO TEŻ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Ekspert krytycznie o obniżce składki. NFZ uzależniony od państwa jak nigdy wcześniej
Od nastolatki do seniorki. Zalecane badania ginekologiczne (kalendarz)
W związku z tym wzrośnie dotacja z budżetu państwa konieczna, by zrealizować wynikające z przepisów minimum nakładów na ochronę zdrowia. W tym roku dotacja stanowi 9,2 proc. przychodów NFZ, a projekt na 2026 r. przewiduje dofinansowanie przez państwo na poziomie 11,89 proc. (26 mld zł, prawie 8 mld zł więcej niż w tym roku).