Adam Niedzielski ogłasza koniec stanu epidemii
– Podjąłem decyzję, by od 16 maja przekształcić stan epidemii w stan zagrożenia epidemicznego. Nie jest to zniesienie epidemii, a przełączenie czerwonego światła w sygnalizatorze, które świeciło się od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które wskazuje, że jest ryzyko, jest zagrożenie, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku i ocena sytuacji jest zdecydowanie lepsza – wyjaśnił minister.
Wrzesień będzie prawdziwym testem
– Taka sytuacja prawna pozwala zachować gotowość do wprowadzenia zmian legislacyjnych, ale jednocześnie wysyłamy sygnał, że nasza ocena ryzyka jest zdecydowanie lepsza. Cały czas będziemy uczulali i mówili o tym, że to jest symboliczne, pomarańczowe światło, że możemy mieć do czynienia z odwróceniem tendencji. Prawdziwym testem, w jakim miejscu jesteśmy z epidemią, będzie wrzesień, gdy (...) spodziewamy się zwiększonej transmisji. Dlatego stan zagrożenia co najmniej do września będziemy utrzymywać.
"Epidemia zmierza w stronę endemii"
– Sytuacja rozwija się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Tak jak prognozowaliśmy na początku kwietnia, spadkowy trend zakażeń i hospitalizacji ma miejsce (...). Powoli epidemia zdąża w stronę endemii – powiedział podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia podkreślił, że sytuacja związana z koronawirusem jest nieustannie monitorowana
– Jeśli patrzmy na to, co dzieje się po stronie nowych zachorowań, dzisiejsza liczba, która wynosi 611, mniej więcej odzwierciedla średnią liczbę w ciągu ostatnich dwóch tygodni. (...) Z tygodnia na tydzień cały czas obserwujemy kontynuację spadków, dynamika z tygodnia na tydzień jest na poziomie -35 proc. w skali całego kraju.
COVID-19 zostanie z nami
Zniesienie stanu epidemii nie oznacza, że jesteśmy bezpieczni. Choć ilość zachorowań sukcesywnie spada, nadal możliwe jest zakażenie. Pamiętajmy o środkach ostrożności, szczególnie w sytuacji, gdy nie czujemy się najlepiej. Bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych.