Świąteczne folgowanie [Porada eksperta]

Jestem szczupłą osobą, ale mam tendencje do tycia. W święta bardzo sobie pofolgowałam zwłaszcza w słodyczach, których na co dzień unikam i pewnie odbije się to na mojej wadze. Chciałam prosić panią o propozycje jakiejś 1-2 dniowej diety, najlepiej oczyszczającej.

Witaj Elizo,
świąteczne potrawy niestety nie są sprzymierzeńcem szczupłej sylwetki, a tym bardziej słodkie mazurki i zajączki Wielkanocne. Nie wiem jak się odżywiasz na co dzień, ale 1-2 dniowe świąteczne szaleństwo nie powinno dramatycznie odbić się na Twojej wadze. Jeżeli na co dzień jadasz 4-5 posiłków w regularnych (3-4 godzinnych) odstępach, jesz nie więcej niż wynosi Twoje zapotrzebowanie energetyczne, unikasz słodyczy, słodkich gazowanych napojów, fast foodów, nie smażysz w głębokim tłuszczu nie używasz tłustych sosów itd. to powrót do normalnego jedzenia, powinien wyrównać ewentualny poświąteczny skok wagi. Jeżeli faktycznie zauważyłaś, że po świętach zwiększył się apetyt, tradycyjne porcje nie wystarczają i wciąż Cię ciągnie ku słodkościom, zrób 1 dzień płynny. Taki dzień obkurczy ścianki żołądka, gdyż nie będą one rozpychane przez produkty stałe. Płyny znacznie szybciej opuszczają żołądek. Pij tego dnia soki wyciskane ze świeżych owoców i warzyw, koktajle owocowo-warzywne, wypij też 2 szklanki ciepłej zupy (nie zabielanej), herbatki i wodę. Po 1 takim dniu powróć do zdrowego odżywania. Nie jedz dużych porcji. Lepiej jeść częściej, a mniej . W ten sposób pobudzamy organizm do szybszego metabolizmu. Zwiększamy ilość bodźców podnoszących termogenezę poposiłkową. Eliza, staraj się jeść wszystkie grupy produktów, tzn. jedz chudy drób, ryby (ok 150g), grube kasze, pełnoziarniste pieczywo i makarony (około 4-5 porcji), 1-2 owoce dziennie i warzywa do każdego posiłku, oraz produkty fermentowane. Nie przejadaj się. Jedz wolno i delektuj się posiłkami. Wtedy nie przeoczysz sygnału sytości oraz pozwolisz wszystkim zmysłom czerpać przyjemność z jedzenia.
Pozdrawiam