Zaciskanie szczęki w nocy. Czy to bruksizm? [Porada eksperta]

2009-02-25 13:12

Witam! Od jakiegoś czasu mam problemy z lewą stroną kości szczękowej. Często w nocy, kiedy spałam, szczęka mi się zaciskała i nie umiałam otworzyć buzi. Rano wszystko wracało do normy. Ostatnio tak mnie "ścisnęło", że trzymało przez dwa dni i w końcu wybrałam się do chirurga szczękowego. Stwierdził, że mam coś ze stawami i przepisał mi NAPROXEN żel i relanium na noc, aby rozluźnić mięśnie stawowe. Oczywiście nic nie pomogło, zgłosiłam się na kontrolę po czterech dniach - bez zmian. Tym razem było dwóch chirurgów i jeden z nich wysłał mnie na prześwietlenie kości szczękowej. Ze zdjęciem zgłosiłam się w następnym dniu. Lekarz stwierdził, że mam chore stawy w lewej części żuchwy i powinnam być pod częstą opieką swojego lekarza. Dostałam też skierowanie na leczenie protetyczne do stomatologa. Nie wiem co oznacza ten termin, ale boję się strasznie, bo nie znam się na tym, a jestem przewrażliwiona na punkcie takich schorzeń. Bardzo proszę mi wyjaśnić, na czym to polega i co mi tak naprawdę jest? Kiedy otwieram szeroko buzię strasznie mnie boli, chociaż nie potrafię otworzyć jej do końca!!! Pomóżcie mi!!! Asia

Porada stomatologa
Autor: Getty Images

Przede wszystkim powinna Pani zgłosić się na konsultację do stomatologa. Opisane przez Panią symptomy sugerują bruksizm. Jest to schorzenie nerwowo-mięśniowe, objawiające się zaciskaniem szczęki, zgrzytaniem zębami, co doprowadza do zmian w stawach skroniowo-żuchwowych. W skrajnych przypadkach dochodzi do zablokowania ruchomości w stawach. Leczenie bruksizmu polega m.in. na wykonaniu szyny relaksacyjnej. Jest to przezroczysta nakładka na zęby, którą należy nosić w nocy i możliwie długo w dzień. Samo leczenie nie jest bolesne. Niestety bruksizm jest nieuleczalny. Oznacza to, że do końca życia będzie Pani musiała nosić tę szynę (w zasadzie tylko w nocy, podczas snu). By całkowicie wyleczyć bruksizm, musiałaby Pani rewolucyjnie zmienić swoje życie. Wyciszyć się, uspokoić, nie denerwować. Dopiero wtedy schorzenie to osłabłoby na tyle, że szyna byłaby niepotrzebna. Proszę pamiętać, że powstałe zmiany w stawach (głównie zwapnienie krążka stawowego, ale także uszkodzenia powierzchni stawowych) są nieodwracalne.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta