Bioenegoterapia w nerwicy [Porada eksperta]

2013-04-04 10:47

Czy bioenergoterapia w nerwicy jest wskazana? Kiedyś z niej korzystałem, mam w mieście kobietę, ktora wykonuje takie sesje godzinne...Czy takie godzinne sesje są zdrowe?

Porada energoterapeutki
Autor: Getty Images

Sesja energetyczna prowadzona w gabinecie energoterapeuty czy bioterapeuty, ma na celu przywrócenie prawidłowego obiegu energii życiowej (prany, chi). Terapeuta przykłada swoje dłonie w odpowiednie miejsca zwane czakrami, które odpowiadają za prawidłowy przepływ energii życia w ciele biorcy. Długość seansu zależy od indywidualnego podejścia terapeuty do potrzebującego i może trwać od dziesięciu minut do godziny lub dłużej. Oczywiście - czym dłużej, tym lepiej, bo mamy czas na wyciszenie się, na rozmowę w myślach z własnym ciałem czy umysłem - można wtedy dużo dowiedzieć się o sobie. Przekazywanej energii nie można „przedawkować”, ponieważ sam organizm biorcy reguluje potrzebną w danej chwili jej ilość. Dobry terapeuta odczuwa, że dany organ lub chore miejsce ma jej odpowiednią ilość i przenosi swoje dłonie w inne miejsce. W trakcie takiego seansu możemy być senni, może to świadczyć o dużym wyczerpaniu organizmu, więc gdy chce nam się spać, to spijmy - nie przeszkadza to w sesji. Podczas zabiegów energetycznych można odczuwać mrowienie, mieć uczucie zimna lub gorąca. Wszystko to jest pozytywną reakcją ciała na pobieraną energię. Terapeuta powinien opowiedzieć nam, jak możemy czuć się w trakcie danej sesji. Jeżeli chodzi o nerwice, depresje czy inne stany psycho-somatyczne, bardzo polecam właśnie takie sesje energetyczne. Przynoszą ulgę, dając przy tym poczucie dystansu do wszelkich nurtujących nas spraw. Jest jednakże jeden warunek - dana sesja energetyczna musi być prowadzona przez znającego się na rzeczy terapeutę.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.