REKONSTRUKCJA uszkodzonych chrząstek stawowych

2012-04-11 15:43

Chrząstka otaczająca główkę kości jest niezbędna w stawie, by mógł on znosić wszystkie obciążenia. Natura zaprogramowała ją jako wodny amortyzator.

REKONSTRUKCJA uszkodzonych chrząstek stawowych
Autor: thinkstockphotos.com Jest kilka metod, które służą rekonstrukcji chrząstki stawowej.

Chrząstka chłonie wodę, „puchnie” a nacisk tę wodę z niej wyciska. Pracuje we wszystkich stawach, jednak na największe obciążenia narażone są chrząstki otaczające główki kości udowej i piszczelowej w stawie kolanowym. Niestety przy zderzeniach i kopnięciach z boku chrząstka w kolanie nie radzi sobie z tymi obciążeniami.

Także, gdy długo pozostajemy bez ruchu i chrząstka „nie pracuje” -  traci swoją sprawność. Nie tylko dlatego, że nie napełnia się płynem. Chrząstka pozostającego w bezruchu stawu po prostu umiera z głodu. Tkanka ta nie jest bowiem ukrwiona i substancje odżywcze pobiera z płynu stawowego na zasadzie dyfuzji.

Jeśli mechanizm nabierania wody, a zarazem pokarmu, jest zakłócony, chrząstka zaczyna się niszczyć. Stopień uszkodzenia ocenia lekarz na podstawie zdjęcia RTG zwykłego i wykonanego przy obciążeniu stawu.

Czasem potrzebne jest wykonanie rezonansu magnetycznego oraz artroskopii, która jest najdokładniejszym badaniem, gdyż lekarz nie tylko ogląda chrząstkę, ale może jej dotknąć.

Cztery stopnie uszkodzenia chrząstki:

  1. Ma prawidłową powierzchnię, ale jest zbyt miękka.
  2. Uszkodzona jest powierzchowna warstwa chrząstki, traci ona swoją gładkość i wygląda jak zamsz.
  3. Pęknięcia chrząstki są głębokie, ale nie dochodzą do kości.
  4. Istnieją obszary kości niepokryte chrząstką.

Jak ochronić chrząstkę przed trwałym uszkodzeniem?

W pierwszych dwóch przypadkach wystarczy zmniejszyć masę ciała, zmodyfikować wykonywanie ruchów i zwiększyć aktywność fizyczną oraz zastosować rehabilitację, by uchronić chrząstkę przed dalszymi uszkodzeniami. Czasem stosuje się terapię farmakologiczną.

Jak zregenerować uszkodzoną chrząstkę stawową?

W trzecim i czwartym przypadku uszkodzenia są już znaczne i chrząstka nie jest w stanie zregenerować sama. Staw boli, „klika”, strzela, puchnie. Jednak medycyna umie już taką nadwerężoną chrząstkę odtwarzać. Wszystko dzięki odkryciu komórek macierzystych i ich odpowiedników w poszczególnych tkankach i we krwi – komórek pluripotencjalnych oraz zbadaniu mechanizmów ich wykorzystania w procesach regeneracji. Można w ten sposób odtwarzać zniszczone chrząstki w różnych stawach.

Starsza metoda odbudowywania chrząstki polega na wykonaniu nacięcia, które powoduje, że do stawu wlewa się krew. Komórki wielopotencjalne formują bliznę, która odtwarza chrząstkę.

Rekonstrukcja wyhodowanymi in vitro chondrocytami

Nowszy sposób to pobranie ze zdrowej chrząstki pacjenta specjalnych komórek – chondrocyntów. Pobiera się więc niezniszczony fragment chrząstki, następnie w laboratorium izoluje z niego chondrocyty. Potem trzeba je hodować in vitro, by było ich odpowiednio dużo. Ilość zależy od  rozmiaru chrząstki, którą trzeba uzupełnić. Wyhodowanymi komórkami wypełnia się membranę z biotechnologicznego kolagenu i wkleja się ją klejem tkankowym w miejsce ubytku chrząstki. Zabieg przeprowadzany jest artroskopowo. Po roku od zabiegu chrząstka jest na tyle zregenerowana, że można podjąć normalny wysiłek fizyczny.