Właściwości i działanie witaminy D

2020-06-03 13:04 Materiał sponsorowany

Witamina D (kalcyferol) nazywana jest witaminą słońca, bo organizm potrzebuje promieni UV-B, aby wytworzyć ją z cholesterolu. Obejmuje swoim działaniem wiele różnych organów, dlatego jest nam niezbędna do życia. Poznaj właściwości i działanie witaminy D.

Witamina D przedłuża życie
Autor: Getty images

Spis treści

  1. Witamina D2 czy D3?
  2. Słońce czy suplement?
  3. Witamina czy hormon?
  4. Profilaktyka czy leczenie?
  5. Probiotyki czy witamina D?

Witamina D2 czy D3?

Znaczenie fizjologiczne mają dwie postaci witaminy D: witamina D2 (ergokalcyferol) i witamina D3 (cholekalcyferol), z tym, że pierwsza z nich występuje w roślinach i drożdżach, drugą znajdziemy w produktach odzwierzęcych – mięsie, rybach, jajach i tranie. W dostępnych na rynku produktach to cholekalcyferol wiedzie prym.

Słońce czy suplement?

Pojawia się pytanie: czy nie wystarczy odpowiednia ekspozycja na słońce, aby uzyskać jej odpowiednią zawartość w organizmie? Aby pozyskać 2000-4000 IU należałoby codziennie, przez przynajmniej 15 minut eksponować 18% ciała (np. ręce i podudzia). Niestety statystyki donoszą, że wśród mieszkańców naszej strefy klimatycznej występuje deficyt witaminy D. To oznacza, że niezbędna jest suplementacja. Czy wiosenno-letnia czy całoroczna – o tym powinny zadecydować wyniki badań z krwi (optymalne stężenie 25-hydroksywitaminy D we krwi wynosi od 30 do 50 ng/ml (75-125 nmol/l). Suplementację całoroczną stosuje się u osób > 65 roku życia. Oznaczanie i uzupełnianie niedoborów witaminy D powinno się również stosować  w przypadku chorób, w których notuje się niedobory witaminy D. Należą do nich:

  • schorzenia układu kostno-szkieletowego: osteoporoza, osteomalacja, krzywica;
  • nadczynność przytarczyc;
  • choroby autoimmunologiczne;
  • otyłość;
  • zespół nieprawidłowego wchłaniania.

Całoroczną suplementację należy rozważyć też w przypadku stosowania diety eliminacyjnej, w której brakuje „dostaw” witaminy D.

Witamina czy hormon?

Chociaż nazywana jest witaminą, ma strukturę zbliżoną do hormonów steroidowych, a działaniem obejmuje wiele rożnych organów. Kontroluje ponad 200 genów w organizmie. Co ciekawe, receptory witaminy D znajdują się na większości komórek w ludzkim organizmie, m.in. w komórkach kostnych, na nabłonku jelitowym, przytarczycach, w sercu, mózgu czy limfocytach i makrofagach. Znaczenie witaminy D w gospodarce hormonalnej jest na tyle szerokie, że obecnie jej skuteczność badają nie tylko endokrynolodzy, ale również inni specjaliści (onkolodzy, kardiolodzy, psychiatrzy).

Profilaktyka czy leczenie?

Działanie witaminy D jest wszechstronne. Pojawia się jako jeden z zalecanych składników wielu terapii: osteoporozy, schorzeń tkanki mięśniowej, m.in. miopatii i atrofii mięśniowej, zespołu metabolicznego, otyłości, insulinooporności, cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej serca, a także prewencyjnie przed wieloma nowotworami. Bez niej nie byłoby też możliwe prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i układu nerwowego.

Jej głównym zadaniem jest jednak regulacja gospodarki wapniowo-fosforowej, co sprawia, że bez witaminy D3  nie byłaby możliwa prawidłowa budowa i funkcjonowanie kości oraz zębów. Aktywne metabolity witaminy D (kalcytriol) wpływają na wchłanianie wapnia w jelicie. Jeśli mamy zbyt niskie stężenie witaminy D w organizmie, to wapń dostarczony z dietą wchłonie się nam w bardzo małej ilości. W takiej sytuacji, pomimo dostarczania odpowiedniej ilości wapnia wraz z dietą, i tak będzie on uwalniany z rezerwuarów kostnych i może zwiększyć ryzyko osteoporozy.

Probiotyki czy witamina D?

W walce z osteoporozą najlepiej zgromadzić jak najwięcej sprzymierzeńców. Jak pokazało badanie Per-Andersa Janssona z 2019 roku trzy szczepy z grupy bakterii kwasu mlekowego: Lactobacillus paracasei 8700:2, Lactobacillus plantarum Heal 9 oraz Lactobacillus plantarum Heal 19 mogą znacznie zmniejszyć utratę gęstości mineralnej kośćca (https://www.thelancet.com/journals/lanrhe/article/PIIS2665-9913(19)30068-2/fulltext) Z kolei statystyki donoszą, że stałe przyjmowanie witaminy D3 może zmniejszyć ryzyko złamań osteoporotycznych nawet o 40%! W zespole siła.

Jest jeszcze jedna ważna wiadomość. Najnowsze badania kliniczne wykazały istotne powiązania między witaminą D a składem mikrobioty jelitowej. Spożycie witaminy D wpływa na rozrost bakterii z rodzaju Bacteroides, a zmniejsza obecność Prevotella. Z drugiej strony istnieją doniesienia, że niektóre bakterie jelitowe mogą wpływać na metabolizm witaminy D i wspomagać jej konwersje do formy aktywnej (https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fimmu.2019.03141/full).