D-dimery - norma i wyniki. Co oznaczają podwyższone D-dimery?

D-dimery powstają podczas rozkładu zakrzepów w organizmie. Ich oznaczanie ma największe znaczenie w przypadku podejrzewania u pacjenta zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych, zatorowości płucnej lub innych problemów zakrzepowo-zatorowych. W medycznej literaturze podkreśla się jednak, że badanie D-dimerów ma pewne znaczące ograniczenia – z czego one wynikają? Jakie są normy dla D-dimerów? Jak interpretować wyniki badania? Co oznacza wysoki poziom D-dimerów?

D-dimery - norma i wyniki. Co oznaczają podwyższone D-dimery?
Autor: Getty Images

Spis treści

  1. D-dimery: wskazania do oznaczenia poziomu D-dimerów
  2. D-dimery: badanie i norma
  3. D-dimery podwyższone - co oznaczają?
  4. D-dimery: dlaczego parametr ten uznawany jest za dość niedoskonały?

D-dimery po raz pierwszy opisano w latach 70. ubiegłego wieku, jednak dopiero po upływie około dwudziestu lat od tego czasu ich oznaczanie zaczęło być wykorzystywane w diagnostyce laboratoryjnej. Czym jednak w ogóle są D-dimery: nowym rodzajem krwinek, białkiem zapalnym czy może jeszcze czymś innym?

Aby przybliżyć to, czym dokładnie są D-dimery, należy na chwilę skupić się na ludzkim układzie krzepnięcia. W różnych sytuacjach, np. po uszkodzeniu naczynia krwionośnego, dochodzi do aktywacji płytek krwi (skutkującej ich gromadzeniem się i niejako „zatykaniem” zaistniałego uszkodzenia), ale i pobudzane są krążące w osoczu krwi białka układu krzepnięcia. Jednym z istotniejszych z nich jest fibrynogen, który – pod wpływem trombiny – przekształcany jest w fibrynę, której zadaniem jest tworzenie swoistego rusztowania dla całego powstałego zakrzepu.

Jednak zakrzep po jakimś czasie ulega rozpadowi. Dochodzi wtedy do rozłożenia fibryny, gdzie powstają różne produkty jej rozkładu – jednym z nich są właśnie D-dimery. W prawidłowych warunkach, u zdrowego człowieka, D-dimery powinny więc być nieobecne. Jeżeli białka te pojawiają się, oznacza to, że w organizmie musiało dojść do wytworzenia się zakrzepu, a następnie musiał zacząć on ulegać rozkładowi. Oznaczenie D-dimerów nie jest jednak rutynowym badaniem, które wykonuje się np. u wszystkich hospitalizowanych pacjentów, tak jak to jest np. w przypadku morfologii krwi. Kiedy więc bada się D-dimery?

Ile czasu przed badaniem nie pić alkoholu oraz inne zasady przy morfologii krwi

D-dimery: wskazania do oznaczenia poziomu D-dimerów

D-dimery oznacza się przede wszystkim u chorych, u których podejrzewane jest wystąpienie choroby zakrzepowo-zatorowej. Jako przykład takiego schorzenia można podać zakrzepicę żył głębokich kończyn dolnych. Podejrzenie tej choroby, będące wskazaniem do badania D-dimerów, można postawić po stwierdzeniu u pacjenta takich objawów, jak:

  • ból kończyny dolnej (szczególnie pojawiający się przy uciskaniu kończyny)
  • obrzęk kończyny
  • zaczerwienienie skóry kończyny dolnej
  • wzmożone ucieplenie kończyny dolnej (zwłaszcza w sytuacji, kiedy obserwowane jest to tylko w obrębie jednej z dwóch kończyn dolnych)

Innym problemem, który może stanowić wskazanie do zbadania D-dimerów, jest podejrzenie zatorowości płucnej. Objawami, które – szczególnie jeżeli pojawiają się razem – mogą nasuwać przypuszczenie tej choroby, bywają:

Ważne

D-dimery: badanie i norma

Badanie D-dimerów przeprowadza się w pozyskanej od pacjenta próbce krwi. Norma D-dimerów może być nieznacznie odmienna w różnych laboratoriach, najczęściej jednak za wartość odpowiadającą normie przyjmuje się stężenie D-dimerów mniejsze niż 500 µg/l.

Podkreślić należy tutaj to, że u osób w wieku podeszłym – zwłaszcza przy braku jakichkolwiek dolegliwości – sam nieco podwyższony powyżej normy poziom D-dimerów zazwyczaj nie stanowi powodów do niepokoju.

D-dimery podwyższone - co oznaczają?

Podwyższenie stężenia D-dimerów we krwi spotykane jest, jak już wspomniano, przede wszystkim w przypadku różnych schorzeń zakrzepowo-zatorowych. To jednak, że pacjent ma podniesione D-dimery, niekoniecznie oznacza, że cierpi on na zatorowość płucną czy zakrzepicę żył głębokich kończyn dolnych. Wyróżnianych jest bowiem dosyć dużo innych możliwych przyczyn podwyższonego stężenia D-dimerów we krwi – zjawisko to może być spotykane u pacjentów:

D-dimery: dlaczego parametr ten uznawany jest za dość niedoskonały?

Badanie D-dimerów cechuje się ograniczoną swoistością – wynika to właśnie z tego, że możliwych przyczyn podwyższonego stężenia D-dimerów we krwi, jak przedstawiono powyżej, wyróżnia się stosunkowo dużo. Wymienia się także pewne czynniki, które mogą prowadzić do uzyskiwania fałszywie dodatnich wyników badań D-dimerów – chociażby u pacjentów z podwyższonym poziomem bilirubiny oraz z wysokim stężeniem trójglicerydów we krwi. Badanie D-dimerów może wykazywać ich podwyższony poziom, kiedy tak naprawdę u pacjenta wcale nie doszło do nagromadzenia tychże białek w organizmie.

Ograniczona wartość diagnostyczna badania D-dimerów wynika również z tego, w przypadku wspominanych wyżej chorób zakrzepowo-zatorowych, na podstawie samego oznaczenia stężenia tychże białek nie można rozpoznać takich schorzeń. Konieczne są do tego inne badania (np. obrazowe). Obecnie zastosowanie oznaczenia D-dimerów skupia się na wykluczaniu chorób zakrzepowo-zatorowych u pacjentów, u których występuje niskie ryzyko wystąpienia jednostek z tej grupy.

Warto wiedzieć

Medycyna dysponuje obecnie wieloma wyjątkowo różnorodnymi badaniami, z których część jest pacjentom bardziej znana (mowa tutaj chociażby o badaniu morfologii krwi czy oznaczaniu stężenia cholesterolu lub wartości OB), inne z kolei badania na szerszą skalę wykonywane są od stosunkowo niedawna i pacjenci po prostu mogą niewiele o nich wiedzieć. Z drugą z wymienionych sytuacji można się spotkać w przypadku wielu różnych oznaczeń, z których jednym z nich może być badanie D-dimerów.

O autorze
Lek. Tomasz Nęcki
Absolwent kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Wielbiciel polskiego morza (najchętniej przechadzający się jego brzegiem ze słuchawkami w uszach), kotów oraz książek. W pracy z pacjentami skupiający się na tym, aby przede wszystkim zawsze ich wysłuchać i poświęcić im tyle czasu, ile potrzebują.