Zespół policystycznych jajników (PCOS), czyli kiedy cierpi ciało i umysł

2021-12-06 8:28

Masz problemy z regularnością cykli albo przytyłaś bądź zauważyłaś u siebie nadmierne owłosienie lub trądzik? Może cierpisz na zespół policystycznych jajników, który wpływa także na zdrowie psychiczne. O PCOS rozmawialiśmy z ginekologiem dr Tadeuszem Oleszczukiem.

kobieta zwijająca się z powodu silnego bólu brzucha
Autor: Getty Images

Patrycja Pupiec: Zespół policystycznych jajników to częsty problem?

Tadeusz Oleszczuk: Tak, na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest rzadko spotykany, bo szacuje się, że dotyka około 6-13 proc. kobiet w wieku rozrodczym.

Czy to prawda, że sam obraz USG nie jest wystarczającym potwierdzeniem, że cierpi się na ten zespół?

Połowa kobiet ma prawidłowy obraz jajników, a w przypadku tych wyników, w których osoba wykonująca USG stwierdzi obraz policystycznych jajników, to jeszcze nie znaczy, że to rzeczywiście PCOS. Do tego potrzebne są badania krwi i dopiero one pokażą, jaka jest rzeczywistość. Często pojawiają się też objawy nadmiaru testosteronu i otyłość związana z insulinoopornością.

Spotkałam się z opinią lekarza, który stwierdził, że PCOS jest nadmiarowo rozpoznawany.

Właśnie przyczyną tego stanu rzeczy jest diagnoza tylko na podstawie badań obrazu  USG. Z drugiej strony łatwo to wykluczyć właśnie przez wyniki określonych badań krwi – wtedy okaże się, czy wszystko jest w porządku. Na pewno w przypadku tego konkretnego zespołu dobrym źródłem informacji jest także regularność cykli.

Zespół policystycznych jajników (PCOS): przyczyny i leczenie

Czy historia PCOS w rodzinie zwiększa ryzyko zachorowania?

Może tak być, kiedy na przykład i matka, i córka ma problemy z PCOS czy z tarczycą, a w związku z tym jest związek z genami, ale i warunkami środowiskowymi.  Kolejną korelacją jest dieta. Wysoki poziom glukozy wynikający z często towarzyszącej temu zaburzeniu insulinooporności, czy wysoki poziom testosteronu, skoki prolaktyny to wszystko może mieć wpływ na wystąpienie objawów PCOS.

Dobrze zawsze wykonać USG tarczycy, piersi i badania krwi, bo jak widać to zespół zaburzeń hormonalnych, ale i metabolicznych. Są to naczynia połączone. Stąd też wynika różnorodność objawów.

Zespół policystycznych jajników to schorzenie wielowymiarowe – czy ginekolog załatwi problem? Czy nieunikniona jest współpraca także innych specjalistów, np. endokrynologa, a niekiedy diabetologa czy dietetyka?

Oczywiście, jest to zespół zaburzeń hormonalnych i metabolicznych. Oprócz tych wymienionych może będzie potrzebna konsultacja i pomoc innych specjalistów, np. dermatologa, który dokładnie przyjrzy się wysokiemu poziomowi testosteronu, który może nasilać objawy trądziku.

Diabetolog wykluczy insulinooporność, jeśli trudno jest zwalczyć otyłość. Dietetyk zajmie się konstruowaniem odpowiednich zaleceń dietetycznych.

Przez PCOS cierpi całe ciało – czy zgodziłby się pan z tym twierdzeniem?

Myślę, że tak, dlatego trzeba podejść do pacjentki holistycznie, a nie tylko pod względem samego poziomu jednego z hormonów, czy chociażby przez wspomniane badanie USG narządu rodnego. Poziomy hormonów i ich wpływ na pracę tarczycy to jedno, ale w to wszystko wplątują się także zaburzenia metaboliczne i związany z nim niedobór określonych witamin, mikroelementów, minerałów.

To zaburza pracę tarczycy, a to wpływa na poziomy hormonów. Decydują czynniki genetyczne i środowiskowe.

Czy leczenie polega tylko na pozbyciu się objawów, bo nie da się wyleczyć PCOS, prawda?

Niekoniecznie, bo przyjmując antykoncepcję hormonalną, można wiele rzeczy uregulować i wszystko wraca do normy, a sam cykl reguluje się. Na przykład można przez pół roku przyjmować tabletki hormonalne, a potem je odstawić i często obserwuje się, że cykl jest już regularny. Naprawdę w wielu przypadkach pewne zaburzenia da się naprawić właśnie przez antykoncepcję hormonalną. W tym czasie bowiem objętość jajników ulega zmniejszeniu i spada nadmierna produkcja testosteronu.

Ten rodzaj antykoncepcji, poza tym, że spełnia swoje główne zadanie, blokuje owulację, czyli dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych, zmniejsza ryzyko powstawania torbieli i zachorowania na PCOS. Podczas przyjmowania tabletek hormonalnych jajnik zmniejsza się, podobnie jak zmniejsza się ilość pęcherzyków, a po jej odstawieniu część kobiet z tym zaburzeniem naturalnie zachodzi w ciążę.

Sama ciąża działa korzystnie na jajniki. Wtedy wszystko się normuje, bo przez te 9 miesięcy i podczas karmienia piersią jajniki odpoczywają. Trzeba także pamiętać o diecie. Zrównoważyć ją, to znaczy zrezygnować z cukru, zmniejszyć masę ciała, przywrócić prawidłowy poziom testosteronu, jeśli jest niewłaściwy. Pomocna jest konsultacja endokrynologa.

No właśnie – bardzo wiele kobiet dowiaduje się, że cierpi na zaburzenia, dopiero kiedy próbuje zajść w ciążę.

Tak, kobieta próbuje zachodzić w ciążę na przykład w wieku 31 lat i wtedy wykonuje szereg badań, żeby sprawdzić, czy wszystko jest dobrze, ale pewne przesłanki powinny już przykuć jej uwagę. Na przykład nieregularne cykle, które pojawiają się co 2, a czasami co 3 miesiące – takie sytuacje należy wyjaśnić, najlepiej jak najszybciej, gdy taka sytuacja się pojawi.

W walce z PCOS ważna jest dieta i ewentualne zgubienie zbędnych kilogramów, ale to nie jest choroba wyłącznie kobiet, które mają nadwagę. Kobiety z prawidłowym BMI też chorują.

Tak, rzeczywiście kobiety z prawidłową wagą także chorują, jednak znacznie częściej to zaburzenie łączy się z nadwagą albo otyłością. Nadmierna tkanka tłuszczowa zaburza gospodarkę hormonalną i zwiększa ryzyko wystąpienia insulinooporności.

Wiele kobiet rezygnuje z leczenia i ignoruje niepokojące symptomy.

Zacznijmy od tego, że jedną z metod leczenia, która nie wymaga ingerencji lekarzy, jest po prostu redukcja masy ciała, bo wtedy zmniejsza się poziom testosteronu, a to wszystko ułatwia zajście w ciążę.

Te spadki kilogramów nie muszą być ogromne, czasami wystarczy tylko kilka kilo, prawda?

Oczywiście, sam miałem pacjentki, które przy dużej wadze ok. 105 kilogramów, chudły do wagi 92 kg bez żadnych leków, tylko przez pozbycie się z diety cukru i bez problemu zachodziły w ciążę.

Czy PCOS może doprowadzić do nowotworu?

Oczywiście, dlatego należy zainteresować się objawami jak najwcześniej, bo im wcześniej, tym lepiej. Pojawiające się dodatkowe owłosienie, wzrost masy ciała, cykle bezowulacyjne, zaburzenia regularności cykli to są sygnały, które powinny zaniepokoić.

Wiele kobiet w leczeniu stosuje zioła takie jak rumianek, mięta pieprzowa albo kurkuma. Czy to wystarczy?

Zioła przede wszystkim wpływają dobrze na przewód pokarmowy, więc bardzo dobrze, że te osoby zwracają na to uwagę. Na pewno też dobrze to wpłynie na uspokojenie stresu, który bardzo negatywnie oddziałuje na cały organizm. Jednak najlepiej wykonać odpowiednie badania i zastosować adekwatne oraz skuteczne leczenie.

Dlaczego palaczki powinny obawiać się PCOS?

Osoby palące często mają guzki w tarczycy, a to może powodować zaburzenia hormonalne, więc szczególnie ta grupa powinna monitorować pracę tarczycy - wykonać badania krwi oraz koniecznie USG tarczycy i narządu rodnego z oceną wielkości jajników.

Czy kiedykolwiek w swojej praktyce miał pan oporną na leczenie pacjentkę?

Wszystko zależy od determinacji i oczekiwanych efektów. Jeżeli wprowadzi się odpowiednie zmiany, wykona wymagane badania i zaleczy zaburzenia, które mogą wpływać na objawy PCOS to zawsze widać poprawę. Czasami trzeba wspomóc się antykoncepcją hormonalną, ale razem z odpowiednią dietą wszystko powinno wrócić do normy. Leczenie kompleksowe jest skuteczne.

Tadeusz Oleszczuk
ginekolog-położnik Tadeusz Oleszczuk
Lekarz ginekolog-położnik z ponad 30-letnim stażem. Autor książek „Czego ginekolog ci nie powie", "Uspokój swoje hormony", "Facet jak młody bóg" i "O Menopauzie. Czego ginekolog Ci nie powie".

Przeczytaj inne artykuły z cyklu #StrefaKobiety: