Długotrowałe starania o dziecko. Co jeszcze można zrobić? [Porada eksperta]

2015-08-31 18:28

Mam 24 lata, z mężem staramy się o dziecko od około 2 lat, a od lutego 2015 z pomocą medyczną. W grudniu 2014 miałam zrobione: 3. dzień cyklu - FSH 6,66 mIU/ml; LH 9,71mIU/ml; estradiol 24,81pg/ml; prolaktyna 285,87mIU/ml. Wynik cytologii prawidłowy (komentarz: liczne granulocyty). W 25. dniu cyklu progesteron - 1,57 ng/ml. Dostałam od 5. dc przez 5 dni 1 x dziennie Clostilbegyt. Byłam na monitoringach i po stwierdzeniu, że owulacja wystąpiła, miałam brać Luteinę przez 10 dni po 2 tabletki dziennie pod język. Oczywiście monitoringi były, pęcherzyki pękały, było podobno piękne endometrium. Lekarka wspominała, że te moje jajniki trzeba pobudzić. Potem dostałam także Metformax 2 x dziennie przed posiłkami. W czerwcu miałam HSG, na którym wyszło, że na ujściu do prawego jajowodu coś lekko blokuje (podejrzewano polipa), więc zalecono histeroskopię. Po niej okazało się, że to nie polip, a zgrubione endometrium. Jamę macicy wyłyżeczkowano. Sześć dni po abrazji przyszła miesiączka. Tydzień temu zostałam skierowana na progesteron. Po tym lekarz kazał odstawić wszystkie leki, a kupić i pić tylko Inofem 2x dziennie. Progesteron w 20. dc - 7,85. Usłyszałam, że nie zareagowałam na leki w tym cyklu i owulacji nie było. W czwartek byłam na wizycie, ponieważ zrobiłam BetaHCG (miesiączka się spóźniała), wynik - <2,0 i tym razem usłyszałam, że mam pic Inofem i wrócić do Metformaxu 2x dziennie. Lekarz nie wspominał o Clostibegycie, więc sama nie będę brać. Jest 37. dzień cyklu, a miesiączki wciąż brak. Jak nie przyjdzie w tym tygodniu, to mam się pojawić w przyszły wtorek na USG. Usłyszałam także, że to może psychika, bo kilka owulacji już było... Co mam robić? Mam dość już tych leków, gdyż teraz nie zareagowałam.

Porada ginekologa - położnika
Autor: Getty Images

Powinna mieć pani przeprowadzone podstawowe badania diagnostyczne, w tym badanie drożności jajowodów, mąż powinien mieć wykonane badanie nasienia. Po tym, o ile jajowody są drożne (przynajmniej jeden), skoro są problemy z jajeczkowaniem, należy je indukować. Clostilbegyt jest dobrym lekiem. Jego stosowanie wymaga monitorowania. Powtarzać stymulację Clostilbegytem można kilka razy. Jeśli nie jest skuteczny, stosuje się silniejsze leki. Gdyby nie zaszła pani w ciążę i przyczyna nadal pozostałaby nieznana, należałoby rozważyć stosowanie technik wspomaganego rozrodu.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta