Codzienne, przewlekłe krwawienie z pochwy - co jest przyczyną? [Porada eksperta]
W wieku 16 lat zaczęły się moje problemy. Na początku było to sporadyczne krwawienie z pochwy (brudzenie ciemna krwią- "martwą"), zazwyczaj pojawiały się wtedy, kiedy się stresowałam, ale nie tylko. Miesiączkę zawsze miałam bardzo regularnie, a takie krwawienia zdarzały się w różnym odstępie czasu od jej trwania. W wieku 17 lat takie krwawienia zdarzały się coraz częściej, bywało, że trwały 2 miesiące. Rozmawiałam o tym z mamą, ale ona nie zareagowała, ja nie chciałam nalegać na wizytę u ginekologa, bo bałam się jak ona to odbierze. Po tym jak dostałam krwotoku z nosa, byłam u lekarza, który zlecił mi badania morfologiczne. Badania wyszły kiepsko, ale mogło być to spowodowane dużą utrata krwi. Za 3 miesiące powtórzyłam badania, wyszły już lepiej, ale to pewnie było spowodowane tym, że stale przyjmowałam jakieś leki uzupełniające niedobór we krwi niektórych elementów np. żelaza. W wakacje skończyłam 18 lat i jakieś dwa miesiące temu chciałam honorowo oddać krew, lecz nie pozwolono mi z powodu złych wyników krwi. Niedawno zaczęłam częściej wymiotować, zdarzały mi się omdlenia i co kilka dni zdarzały się właśnie takie krwawienia. Nie wiem czy jest to powiązane ze stresem, ponieważ moi rodzice od ponad 11 lat całymi dniami się kłócą, mama ma bardzo trudny charakter i kilka razy w ciągu dnia krzyczy na każdego w domu za jakieś głupoty. W końcu zaczęło mnie to bardziej niepokoić, mój chłopak sugerując się tymi wymiotami pomyślał, że to może ciąża, ale zrobiłam dwa testy ciążowe i oba wyszły negatywne. W końcu chciałam coś z tym zrobić, więc około miesiąca temu umówiłam się na wizytę u ginekologa, to była moja pierwsza taka wizyta. Powiedziałam mu o tym wszystkim, zbadał mnie i powiedział, że jeżeli chodzi o moją "budowę" wg. niego jest wszystko w porządku. Zaproponował, że przepisze mi tabletki antykoncepcyjne i po nich powinno wszystko mi się ustabilizować. Kazał mi wziąć pierwszą tabletkę w pierwszym dniu miesiączki rano albo wieczorem i brać codziennie po jednej tabletce o tej samej porze. Po wybraniu wszystkich 21 tabletek przez tydzień powinnam mieć krwawienie i miałam się zgłosić kiedy zostanie mi już tylko kilka tabletek. Zrobiłam wszystko tak jak kazał lekarz, biorę tabletki od 2 tygodni, tylko że krwawienie zamiast ustać nasiliło się. Krwawię codziennie, tylko że teraz ta krew jest jasna i świeża. Czasem towarzyszą temu bóle brzucha, czuje się teraz często osłabiona (mam zawroty głowy, dwa razy zemdlałam). Wydaje mi się, że powinnam odstawić tabletki, ale nie wiem czy to teraz dobry pomysł, ponieważ myślę, że to osłabienie jest wywołane sporą utratą krwi. Jeśli po odstawieniu tabletek mam przez 7 dni krwawić jeszcze bardziej, to może to wpłynąć jeszcze gorzej na mój organizm. Nie wiem co mam robić, a wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszły czwartek.
Tak długie krwawienie jest krwawieniem nieprawidłowym, wymaga przeprowadzenia badań dodatkowych, rozpoznania przyczyny i leczenia. Leczenie nie powinno być włączane przed ustaleniem rozpoznania. Krwawienie, które powoduje anemizację pacjentki wymaga natychmiastowego przeprowadzenia badań i leczenia. Radzę bezzwłocznie zgłosić się powtórnie do lekarza, skoro krwawienie jest obfite to sprawa bardzo pilna. Proszę nie dać się zbyć. Gdyby coś nie wyszło powinna pani zapytać o konsultanta z dziedziny ginekologii i do niego się zgłosić.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta