Suplementy diety – czy mogą być niebezpieczne?

2010-09-06 15:56

Suplementy diety zostały wymyślone po to, by uzupełnić dietę we wszystko, czego potrzebuje organizm, przede wszystkim w witaminy i mikroelementy. Od leków suplementy diety różnią się tym, że nie leczą i nie zapobiegają chorobom. Ponadto przyjmowane nierozsądnie i w zbyt dużych dawkach mogą wywołać poważne dolegliwości.

Suplementy diety - czy mogą być niebezpieczne?
Autor: Thinkstockphotos.com

Surowce i dawki, które mogą być stosowane do produkcji suplementów, oraz postać i forma są ściśle określone. Dlatego jedne preparaty z witaminą B6 lub C mają status leku, inne suplementu diety. Tajemnica tkwi w składzie i dawce. Ulegając magii reklam, zapominamy, że suplementy nie zastąpią zdrowego jedzenia. Z żywności organizm czerpie więcej korzyści niż z jej chemicznych odpowiedników. Urozmaicona dieta ma bogatszy skład, a ponadto niektóre składniki produktów spożywczych przedłużają trwałość lub potęgują działanie innych.  Np. flawonoidy zawarte w borówkach lub aronii przedłużają trwałość witamin C, A, E. Dlatego połknięcie witaminy to nie to samo co zjedzenie winogron.

Ważne

Dla bezpieczeństwa

Od stycznia 2010 r., zgodnie z nowymi przepisami, produkty z pogranicza suplementów i leków nie mogą już być sprzedawane jako suplementy diety. W przypadku preparatów budzących wątpliwość wiążąca jest opinia Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zakwalifikowane jako lekarstwa, jak wszystkie leki, będą podlegały restrykcyjnym przepisom farmaceutycznym i ścisłej kontroli.

Suplementy diety można przedawkować

Witaminy syntetyczne można przedawkować, co w przypadku naturalnych związków jest znacznie trudniejsze. Dotyczy to zwłaszcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, E, D i K. Jeśli będziemy je łykać w dużych dawkach lub na czczo, mogą kumulować się w ustroju. Nadmiar witaminy A zakłóca pracę wątroby, wywołuje choroby skóry. Zbyt duża ilość beta-karotenu powoduje senność, pod wpływem dymu nikotynowego beta-karoten zamienia się w wolne rodniki (dotyczy to osób wypalających 2 paczki papierosów dziennie). Zaleca się ostrożne przyjmowanie witaminy D, bo organizm pozbywa się jej nadmiaru tylko wtedy, gdy jest syntetyzowana w skórze pod wpływem słońca.

Zażywanie jej bez potrzeby lub w nieodpowiednich dawkach może zachwiać równowagę wapniowo-fosforanową i nasilić zmiany miażdżycowe. Witaminy rozpuszczalne w wodzie, których nadmiar jest usuwany z moczem, też mogą mieć skutki uboczne. Witamina C potrafi wywołać dolegliwości żołądkowe i uszkodzić nerki, nie wpływając w istotny sposób na układ odpornościowy. Przekroczenie dziennej dawki kwasów omega-3 (1 g) może wywołać nudności, krwawienie z nosa, dziąseł.

Suplementy diety: niebezpieczne interakcje

Poszczególne witaminy i składniki mineralne ściśle ze sobą współpracują i zbyt duża ilość jednego może upośledzić wchłanianie innego (równowagę zapewnia zbilansowana dieta). Wapń trzeba przyjmować z magnezem, witaminy B wszystkie razem. Duże dawki żelaza utrudniają przyswajanie witaminy E, nadmiar błonnika – wapnia i żelaza. Minerały i witaminy mogą pogorszyć stan zdrowia, niektóre wchodzą w interakcje z lekarstwami. Zażywanie jednocześnie dużej ilości witaminy B12 i C czasem kończy się krwawieniem z nosa. Preparaty z wapniem nie są wskazane przy kamicy nerek. Witamina K może być niebezpieczna dla osób przyjmujących leki przeciwzakrzepowe. Wapń, żelazo, magnez zmniejszają skuteczność niektórych antybiotyków. Jeśli ktoś zdrowo się odżywia i dobrze czuje, nie ma powodu, dla którego miałby zażywać suplementy. Zdarzają się sytuacje, kiedy są potrzebne, np. osłabiona odporność, nadmiar pracy. Wtedy warto poradzić się lekarza, co będzie dla nas najlepsze.